Witam mamy wcześniaków :-)
Jestem tutaj po raz pierwszy i cieszy mnie świadomość tego że jest miejsce gdzie można się podzielić smutkami, radościami i radami.
Chciałam zwrócić się do Ciesi....
Mój synek Joshua urodził się w 24+5 tyg. ciąży i ważył 0.785 kg. Dziś ma 6 tygodni i wage 1 kg - od samego początku oddycha sam. Wiem że to jest bardzoooo duży plus. Oczywiście nie obyło się bez infekcji, antybiotyków, transfuzji krwi i zminiejszenia dawki podawanego mleka z 11 ml co dwie godziny na 4 ml.

Gdy infekcja na początku była poważna podłączyli mu respirator ale to trwało tylko 4 dni. Co bardzo mnie uspokoiło. Więc myśle że nie musisz panikować o podawanie antybiotyków bo to ma Kacperkowi tylko pomóc. Nie wiem jaka jest opieka w polskich szpitalach, bo mój synek miał szczeście urodzić się w jednym z najlepszych szpitali w Anglii, ale mam nadzieje że nie odbiega dużo od tego co ja widze tutaj. Wiem, że stan wcześniaka wiele zależy od tego jaki jest jego start. Jeśli chodzi o infekcje to nawet normalnie urodzone dzieci przechodzą infekcje tyle tylko że nasze wcześniaczki są mniej odporne na te "robatctwa". Jest wiele rodzaji infekcji i jedne są groźniejsze a inne mniej. Więc najlepiej dokładnie dopytać się lekarzy jaki stopień ciężkości jest infekcja.
Choć ja już jedną strate dziecka przeżyłam :-( to teraz pomimo tego wszystkiego jestem dobrej myśli.
Myśle że Joshua jest bardzo silny i chce żyć pomimo że na tym świecie nie jest tak łatwo i pięknie.
Dziś Joshua waży 1kg, ma 6 tygodni, ciągle oddycha samodzielnie, dostaje 16ml mojego mleka co 2 godziny, nie podają mu antybiotyków i za pare dni zostanie wypisany z intensywnej terapi na inny odział. Codziennie mu powtarzam że ma być silny, bo wszyscy na niego czekają tam na zewnątrz, opowiadam mu co się wydarzyło w moim dniu, kto go pozdrawia i całuje :-) a co najważniejsze to dotyk...
Pozdrawiam wszystkich
Marta