reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zrzucamy kilogramy

Mój małż ćwiczył 6 Weidera i... wysiadł troszkę za połową!!! Jeśli to ćwiczenie wykonuje się poprawnie, to jest ono piekielnie wyczerpujące - nawet dla osób będących w dobrej kondycji fizycznej.
 
reklama
Ivka- cwiczylam 6tke weidera, dwukrotnie zrobilam ja cala (prawidlowo). Kryzys zwykle wlasnie dopada okolo polowy , natomiast pozniej jest juz ok:) i efekty sa rewelacyjne. Przestalam cwiczyc, bo czasu mi brakuje- ostatnie dni 6 tki zajmuja okolo godzine. a po skonczeniu calej serii powinno sie cwiczyc juz tylko ten ostatni dzien przynajmniej 2-3 razy w tygodniu zeby sie efekty utrzymaly.
 
Ja raz zrobilam 6 weidera do konca i chyba 20 razy zaczynalam ale dobijalam gora do 2 tyg. Efekty są. Ale trzeba byc systematycznym i powoli wykonywac te cwiczenia. Ja ze wzgledu na to ze w piątki soboty i niedziele nie ma mnie w domu nie moge znaczac 6 weidera. A jak juz cos robic to porządnie, Ale dziennie zrobie pare brzuszkow, przysiadow i to tez daje rezultaty. Tyle ze mi nie zalezy na schudnieciu ale na rozwinieciu miesni. Trza na silownie ale leniuch ze mnie
 
oj dawno mnie tu nie bylo
moje magiczne 64kg przestalo istniec:tak: pomimo swiat jest 62,5kg:-D

teraz musze sie zabrac za cwiczenia, ale latwiej mi nie jest slodyczy niz zmobilizowac sie do extra cwiczen:zawstydzona/y:
 
he he - dla mnie ten wątek powinien brzmieć "Wrzucanie kilogramów", bo tym będę się teraz zajmować. Powiem wam szczerze,że trudniej mi w tej ciąży zaakceptować wzrost wagi... może dlatego,że w tamtej przytyłam 20 kg i teraz już bym nie chciała...:baffled:
 
Ja też próbowałam 6 Wiedera kilka razy, ale też na max. 2 tygodnie, potem wymiękam... Ale chodze 2 razy w tygodniu na siłownię i jest ok.
 
A ja ze zgrozą patrzę na rosnące sadełko poświąteczne, szczególnie na brzuchu i udach. Bardzo źle się z tym czuję.
 
Iwosz, jak dla mnie to też by tak się mógł nazywać, bo chętnie bym przytyła... Diet odchudzających jest wiele, a co mam zrobić, żbey przytyć???
 
reklama
Do góry