reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

żywienie dwulatka pomocy

kasiek851

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
6 Listopad 2010
Postów
44
Miasto
Kraków
Witam
postanowiłam napsać o moim problemie z moim synkiem
posiłki mojego dziecka wygladaja tak
rano jak wstanie kaszka mleczna
pozniej jakas herbatka czy soczek i obowiaskoow buleczka pszenna nie cala tylko tak na paseczki i podjada ja w ciagu dnia
Miś lubiś
deserek owocowy z biszkoptami.....niestety moje dziecko nie chce jesc owocow je tylko te ze sloiczka w innej postaci ma odruch wymiotny :( ale ostatnio daje rade zjesc banana ale tez w malych kawaleczkach
z warzywek to tylko ziemniaczki zup warzywnych nie lubi, ostatnio sa na topie pieczonki ale wyjada z nich ziemniaki kielbaske i zcasem zje kapustke buraczka i cebulke
zupki wszystkie oprocz tych typu jarzynowa kalafiorowa zje ale znikome ilosci ale barszczyk czerwony pochlania ;]
kotleciki mielone czy plpeciki uwielbia gorzej ze schabowymi....
nie je żadnych surówek
potem np gotowana frnkfurterka, jajecznice bardzo rzadko, a tak to sama bula z masłem, nei chce jesc na kanapce wedlin sera zoltego dżemu... w kołko sama buła.
w ciagu dnai to jakis wafelek, krakersik czy paluszki
kolacja kaszka
i tak wyglada nasze menu jak to mozna zmienic??
 
reklama
ciężka sprawa skoro synek ma już dwa latka, ja przede wszytskim odstawiłabym wszytsko co słodkie typu bułeczki a już w szczególności misie lubisie, jeżeli synek je tylko przecierowe owoce a jak to jest z warzywami? dziecko trzeba jak najwcześniej przestawiać na "twarde" większe kawałki bo potem ma właśnie odruchy wymiotne i inne problemy, kluczowe to niestety cierpliwość z pani strony, nie przymuszanie dziecka do jedzenia bo się całkowicie zniechęci ... można owoce i warzywa oraz inne rzeczy podawać w ciekawej, kolorowej formmie (obrazki z warzyw i sera itp), prosze poszukać w internecie przepisów dla niejadków na fajne kolorowe potrawy, kaszkę ograniczyłabym do jednej dziennie bo są bardzo słodkie, a czy synek pije mleko? warto na talerzyku smyka kłaść różne rzeczy, a po jakimśczasie być może sam spróbuje :) jeśli np. codziennie obok kanapki położy pani listek sałaty, któregoś dnia synek sam po niego sięgnie, co do schabowego to nie ma się raczej czym przejmować jeszcze, w końcu to smażone, podawać gotowane mięsko, przecież schabik można też podać w formie pulpeciku, tak samo ryby ... najważniejsze to żeby malca nie zmuszać do jedzenia, bo jak się zaprze to w końcu w ogóle przestanie jeść bo będzie mu się kojarzyło z czymś przykrym, czasem warto z posiłkiem troszkę poczekać i jeżeli smyk nie chce czegoś zjeść, zabrać i spróbować np. za pół godzinki - zgłodnieje i być może zje wszytsko ze smakiem ... ważne żeby nie podjadał między posiłkami (szczególnie słodkości) bo wtedy nie będzie miał apetytu, rozdzielić sobie posiłki na stałe godziny (4 do 5 posiłków dziennie) i starać się trzymać tego harmonogramu, przerwy między posiłkami nie powinny być mniejsze niż dwie godziny ponieważ tyle właśnie czasu potrzebuje żołądek na strawienie i w tym czasie smyk raczej nie będzie chciał jeść, jeżeli lubi podjadać niech pani postara się to ograniczyć, bo pewnie dlatego synek nie jest potem głodny, lub dawać do przegryzania marchewkę lub inne warzywka (najlepiej surowe, np. pociąć marchewkę na plasterki a potem wyciąć ciekawe kształty i położyć na talrzu, najlepiej w zasięgu wzroku smyka ale nic nie mówić, niech sam podejdzie i spróbuje, nie nakłaniać go i nie zachęcać), do picia też radziłabym dawać wodę, bo słodkie soczki zniechęcają do jedzenia, zresztą smyk powinien pić maksymalnie jedne soczek dziennie (do 200ml) lub deserek w formie przecieru, nie dawałbym też żadnych słonych przekąsek, po 1. sól szkodzi na nerki, a po 2. zapychają żołądek i potem synek nie chce jeść, poza tym jak się przyzwyczai do soli to będzie chciał jeść tylko przyprawione potrawy, a to nie jest zbyt zdrowe, nic pani nie pisze na temat tego co pija pani synek, to w końcu też ważny element diety ... jeżeli synek zjada mało zupki to nieważne, ważne że zjada, z czasem będzie jadł więcej, prosze się starać wybierać te zdrowsze rzeczy z tych co lubi synek i te podawać częściej, dziecko nie musi koniecznie zjeść całej porcji więc zamiast podawać mu zamiennik w postaci paluszków, lepiej powiedzieć "ok, skoro nie już nie chcesz to nie jedz" na spokojnie, odstawić talerz i odejść od stołu, w końcu smyk zgłodnieje i sam przyjdzie po jedzonko, wtedy dać mu coś zdrowego, jeżeli nie będzie chciał, powiedzieć "trudno, nic innego nie dostaniesz" ... w końcu synek zrozumie, nawet jeśkli z początku będzie się buntował (to normalne w tym wieku, ważne żeby nie dać się dziecku zmanipulować, bo jak się nauczy to potem nie da spokoju, najważniejsza jest konsekwencja).
 
ja nie podaje dziecku słodkich bułeczek, tylko pszenne,lubisie też nie je codziennie.mleka już nie pije pije herbatki soczki wode min i wode min smakowa kompociki.
z tymi probami jedzenia potraw nie w dormie papki to juz niejednokrotnie próbowaliśmy,kończyło sie na tym że np z kanapki sciągał i zostawała sama bułka z masłem.jak był syn mniejszy często wymiotował, wiec może to ma jakiś związek z tym wstretem do jedzenia.
kaszki mojego dziecka sa bez cukru tak jak soczki.paluszki i krakersy podaje tez te dla dzieci wiec nie sa słone.
mały ma swoje upodobania smakowe wszelkie nowości konczą sie odruchem wymiotnym , otrzepuje sie lub nawet może zwymiotować.
i jak tu próbować póki co podaje to co lubi w takiej formire jak je
 
jednak jeżeli nie będzie pani próbować, to synkowi już takie przyzwyczajenia pozostają ... a tak ogólnie to kaszki i soczki bez cukru także te cukry zawierają, są to cukry naturalnie wystaepujące (glukoza, fruktoza) nie zmienia to jednak faktu że są to cukry, słodkości, ktore zabijają apetyt, trzeba próbować powoli, małymi kroczkami, kłaść na talerzyku ciekawie pokrojone warzywka w miejscu gdzie synek często przechodzi, być może zacznie po nie sięgać z ciekawośći, jeżeli nie będzie go pani do tego namawiać ... proszę również dokładnie sprawdzić skład krakersików i paluszków, mają one mniej soli ale jednak mają, poza tym po takiej przekąsce syneka napewno nic więcej nie zje, ppodstawa to zabrać wszytskie przekąski między posiłkami, powstaje także pytanie skąd się wzięły te częste wymioty dziecka? czym były spowodowane, chorobą? niejest to w końcu normalne zachownie. no i synek jak najbardziej powinien pić mleko, głównie ze względu na wapń, sama kaszka to za mało, powinien dostawać także jogurty (najlepiej naturalne, bez dodatków). jeżeli synek nie chce jeśćniczego na kanapce niech pani próbuje kłaść je obok, pokrojone w paseczki, kółeczka lub inne kształty ciekawe dla dziecka, jeżeli zamiast paluszków położy mu pani paseczki marchewki to w końcu synek zaakceptuje tę zmianę, ale neich pani nie liczy na to że wszytsko od razu się uda, trzeba czasu i cierpliwości, a przede wszystkim konsekwencji ... może pani podawać herbatki na apetyt, ale tu UWAGA!!! podawanie preparatów na apetyt może być dla dziecka szkodliwe!!! dlatego lepiej wybrać herbtki naturalne, ziołowe, które w naturalny sposób poprawią wydzielanie soków trawiennych i dziecko zgłodnieje. nie podobają mi się wte wymioty pani synka, czy konsultowała to pani z jakimś lekarzem (pediatrą np.)?
 
kasiek:Wcześniejsze wymioty na pewno są przyczyną niechęci do jedzenia nowych produktów, proszę spróbować kłaść w zasięgu ręki nie oferując do zjedzenia to co jada niechętnie czyli owoce, niech będą na początek te miękki.
Zdecydowanie nie może Pani zaprzestać próbowania podawania nowych produktów, ale nic na siłę.Dzieci w tym wieku niechętnie jedzą kanapki czy surówki, zdecydowanie wolą produkty które nie są ze sobą pomieszane.
kasia-matiy: nie wiem na jakiem podstawie twierdzi Pani że preparaty na apetyt są szkodliwe, w większości są to preparaty złożone właśnie z mieszanki ziół, które Pani poleca, formułowanie takich opinii powinno być mieć ugruntowanie naukowe.
 
kasiek- chciałabym żeby mój syn miał taki jadłospis. Moje dziecko spożywa tylko mleko, danio, jabłko, banan oraz suchy chleb oraz racuszki z jabłkami. Żadnych warzyw i mięsa nie tknie. Próbowałam już wielu sposobów, łącznie z głodówką.
 
Sorka Kasiek,ale jak przeczytałam co Twój synek je to mi się włos zjeżył. Moje zdanie jest takie, że do owoców i warzyw dziecko musi być nauczone, ale jak od razu dostanie słodkie i słone smaki, to .... wybacz
soki bez cukru typu kubusiowate lub z rurką? hehe Powiem ci, ze to wielka ściema i już
Moja ma niespełna 16 mcy i do picia toleruje tylko wodę, powód nie jest nauczona słodkich smaków i nawet bobofruta nie traktuje w kategorii picie, tylko daje jej go łyżeczka , bo ona traktuje go jak jedzenie
tak samo z jogurtami je tylko naturalne, żadnych monte i innych słodzonych gówien

wiem, ze kiedyś zetknie się z żywieniowym szajsem, ale im później tym lepiej
 
Nie wiem czemu miałby sie komus wlos jeżyć....ja nie podaje zadnych chipsów lizakow żelków i innego syfu wiec nie wiem skąd u mikusia84r taka reakcja. dziecko ma nie znac smaku słodkiego? słonego?? no sorry chyba powinno a wiadomo że nie najada sie tego niewiadomo ile. soku dziecku nie dawac tylko wode...ehhh chyba nie wiesz jakie inne syfy ludzie dzieciom dają.... ja mojemu nie. ja zadnych monte nie daje praktycznie nie je jogurtów...no raz na 2 tygodnie....bo alergik... warzywa w zupie zje z owocow narazie banan ale też rzadko alke uważam że moje dziecko duzo zjada nie zagłodziłam go wiec chyba jest ok :D
 
moj babel ma 19 miesiecy i ostatnio mamy problem z mieskiem.cos mu nie smakuje,ale jakos je zgniote i powkladam miedzy ziemniaczki to zje:biggrin2:co do jedzenia owocow to mamy podobnie jak Kasiek bo musze mu dawac ze sloiczka.zadnego jablka,banana,truskawek,malin itp bo poprostu nie chce tego zjesc.rano i wieczorem dostaje mleko,zadnych kanapeczek do sniadania nie chce.zawsze jak ma ochote na chlebek to sam sobie wezmie.pozniej wiazdomo zupka i drugie danie.codziennie ma dwa dania w odstepie czasowym.po obiadku zazwyczaj gotuje mu paroweczke drobiowa albo cieleca bo wprost je uwielbia.do tego jakis jogurt,serek typu bakus,danio i owszem od czasu do czasu monte.jakos za slodyczami typu czekolada itd nie jest,poprostu musi miec smaka.nie chce jesc ryb dlatego od czasu do czasu daje mu obiadek z hippa dla tych starszych dzieci z rybka.do picia ma soki i nektary z bobofruta ale rozrobione z woda.i to chyba tyle odnosnie jego zywienia.mam nadzieje ze jest dobre??:confused:
 
reklama
Dobrze że znalazłam ten temat, mam problem, znaczy nie ja tylko dziewczyna z mojego bliskiego otoczenia.
Ma dokładnie córeczkę (2 latka) i jak zobaczyłam co to dziecko je to mnie zmroziło... zamurowało !!:-(
Uwaga:
śniadanie - płatki Nesquik na mleku (mleko niegotowane, tylko całość przygotowywana w mikrofali)
albo jak się JEJ nie chce mleka przygotować to same płatki dziecku daje do chrupania, albo kakao :/
obiad - kotlety smażone (kupne mielone) bez chleba, bez ziemniaków, bez warzyw !!!:-(
kolacja - znowu kotlety albo płatki na mleku :/

dziecko nie je nic poza tym ! bardzo dużo pije i paluszki non stop
rzekomo, rozmawiałam z tą dziewczyną że dziecko tylko to chce jeść, nic więcej nie tknie... dodam że mała jest okropnie blada... co ja mam poradzić tej dziewczynie??? mnie jest brak słów...
 
Do góry