no i przyszłaś na wielką pomoc...juz miałyyśmy tu różne takie akcje..jakież to romantyczne...
przeczytałaś całą rozmowę?bo0 mam wrażenie że nie..wiesz dokładnie o co chodzi?czy tylko lecisz "na pomoc"?
uwazasz ze tyle osób poczuło się urazonych czy dotkniętych bez przyczyny? to jest ok?
mozna ludziom robić przykrosc..ale jak sie w koncu odezwie i temu kto ta przykrośc robi odda pięknym za nadobne to juz "be"?
porozmawiam chetnie o z Tobą o zasadnosci wykonywania badan przed kalifikacją które sa potrzebne DO ZABIEGU,w celu wyłudzenia pieniędzy od pacjentów....a nir przyspieszeniu procedury...
wybacz..ale nie jestes tu jedyną PO PRZEJŚCIACH..
tyle w temacie.
jesli chodzi o leki refundowane w przyszłym roku-byłabym Ci wdzieczna..i nie tylko ja,gdybyś podała skąd masz taką cudowną wiadomość?
no i jeszcze jedno-wybacz..ale dla mnie 5 tysięcy za leki..a 12 tyś za procedure top ciagle różnica..jesli dla Ciebie nie..to nie wiem po co zabierasz głos.
Napisałam grzecznie - ty odpowiadasz chamstwem, a ja chamstwa nie toleruję. Romantycznie to Ci może zrobić partner w nocy, a mój stosunek do dziewczyn z forum jest normalny.
Nie odpowiedziałaś prawie nic na mój wpis za to pokazałaś jak ci słoma z butów wystaje. Tyle. Chcesz dyskutować na poziomie zapraszam. Dyskusja na temat zasadności badań ciągle otwarta i chętnie podyskutuję z Tobą. Może nie jestem ginekologiem, bo moja specjalizacja jest zupełnie inna, ale pojęcie o medycynie duże mam. I czasami to co jednemu wydaje się bezzasadne ma drugie dno i może okazać się bardzo pomocne w celu zdiagnozowania niepowodzeń, bądź wykluczenia chorób bądź dysfunkcji organizmu, które mogłyby mieć duży wpływ na późniejszy przebieg leczenia.
Co do refundacji leków - wystarczy poczytać doniesienia z Ministerstwa Zdrowia. I leki będą najprawdopodobniej refundowane nie tylko dla osób przystępujących do programu rządowego ale dla wszystkich. Trzeba jednak poczekać, jakoś nikt nie mógł uwierzyć w program rządowego in vitro ale ruszył. Poczekajmy teraz na odpowiedź Arłukowicza, a nie wydawaj 5 tys skoro dla Ciebie to taka duża kwota. A jeżeli Cię stać na wydanie tych pieniędzy to nie zarzucaj komuś, że niepotrzebnie wydał kasę na coś. To nie Twoja kasa i nie Twój interes kto na co wydaje swoje zarobione pieniądze.
I znów pijesz, że jak mnie stać na na 12 czy na 5 tys to nie powinnam zabierać głosu. Co ma piernik do wiatraka? Stać mnie na pełną procedurę, ale przykładowo jakbym teraz przystępowała do do in vitro to mając do wyboru program rządowy czy pełnopłatny to mogę wybrać program rządowy jeśli spełniam wymagania. Już raz Ci tłumaczyłam że nie ma ograniczeń zarobkowych w kwalifikacji do programu. To jest z naszych podatków, które płacisz Ty i płacę ja i każda z nas ma do tych pieniędzy takie samo prawo. To nie zasiłek, że powyżej 500 zł na głowę to nie dostaniesz zasiłku. Przecież nikt mi nie zabroni (przede wszystkim regulamin programu rządowego), że skorzystam z programu , a za oszczędzone pieniądze np wyjadę sobie do Egiptu czy wykonam stertę badań, które Ty nazwiesz naciągactwem. Zastanawiam się tylko po co jakiekolwiek robić badania - bo przecież zasadność każdego można podważyć i leczyć na oko. Jaka to by była oszczędność!
Postępujesz bardzo arogancko i nie ma w Tobie nawet nuty pokory. Współczuję, że na 3 pełne procedury nie udało Ci się, ja miałam 5 przygotowań do criotransferu, w tym 4 zakończyły się transferami. Nie czyni to ze mnie eksperta tak samo jak z Ciebie jak masz 3 nieudane pełne procedury za sobą.
P.S. Na Twoją odpowiedź czekam na pw, bo nie widzę potrzeby zaśmiecania wątku dyskusją nie na temat.