Witam Was
Mam problem, mianowicie 18.11 powinnam dostać @ nie dostałam, 19.11 zrobiłam test i wyszedł negatywny, @ nadal nie było więc powtórzyłam test 21.11 i był cień cienia, ale była na pewno druga kreska, kolejny test zrobiłam 23.11 kreska wyraźniejsza tego dnia też przy podcieraniu na papierze zobaczyłam lekko różowy odcień, ale nie krew, nie skrzepy etc., 25 poszłam na betę i wyszła 100,4 zadzwoniłam zaraz do ginka i przyjął mnie od ręki, na usg jeszcze nic nie było widać endometrium 18mm, dostałam duphaston 3x1 i zalecenie oszczędzania się a w niedzielę 1.12 miałam jechać na kolejne usg, ginek nie kazał powtarzać bety, jednak ja ją zrobiłam dziś i wynik wyszedł 109,8 :-( więc prawie żaden wzrost, dodam tylko że cały czas utrzymuje się lekkie brunatne zabarwienie podczas podcierania, nie ma śladu na bieliźnie, jednak nie mam złudzeń co do tego że ciąża się nie rozwija prawidłowo i pewnie gdybym odstawiła duphaston to ... w piątek jadę na usg
poradźcie coś
czy zdarzyło się którejś z Was że miała mały przyrost beta HCG a ciąża mimo wszystko rozwijała się prawidłowo ???