reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Niski progesteron a początek ciąży

sara.woj

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Czerwiec 2022
Postów
746
Cześć,
wiem, że podobne tematy się pojawiały ale dawno, więc chciałam dopytać o radę.
Staramy się o rodzeństwo dla córki i wczoraj zrobiłam test ciążowy, wyszła bardzo, bardzo słaba kreska, prawie niewidoczna. Poszłam na betę i wynik wyszedł 3,80, progesteron 10,06. Teoretycznie ciąży brak, ale czułam, że jednak coś się dzieje. Kiedyś jak robiłam bety to zazwyczaj gdy nie byłam w ciąży to było <2,3. Poszłam dziś kontrolnie sprawdzić jeszcze raz i wyszła beta 6,5 a progesteron 7,64. Czy skoro progesteron spadł to znaczy, że to ciąża biochemiczna lub pozamaciczna?
Dodam, że 6.01 dostałam pierwszy okres po porodzie (poród luty 2024) i karmię jeszcze piersią. Czy może prolaktyna ma wpływ na progesteron?
Z góry dzięki za info!

PS. Kiedyś miałam proga 8,51 a betę 1744 i niestety tą ciążę straciłam. Od tego czasu wiem, że muszę brać luteinę i heparynę (mam ryzyko zakrzepicy). Lekarz niestety dopiero w kwietniu, chyba, że przyrost bety w czwartek będzie ok i uda się dostać szybciej.
 
reklama
Cześć,
wiem, że podobne tematy się pojawiały ale dawno, więc chciałam dopytać o radę.
Staramy się o rodzeństwo dla córki i wczoraj zrobiłam test ciążowy, wyszła bardzo, bardzo słaba kreska, prawie niewidoczna. Poszłam na betę i wynik wyszedł 3,80, progesteron 10,06. Teoretycznie ciąży brak, ale czułam, że jednak coś się dzieje. Kiedyś jak robiłam bety to zazwyczaj gdy nie byłam w ciąży to było <2,3. Poszłam dziś kontrolnie sprawdzić jeszcze raz i wyszła beta 6,5 a progesteron 7,64. Czy skoro progesteron spadł to znaczy, że to ciąża biochemiczna lub pozamaciczna?
Dodam, że 6.01 dostałam pierwszy okres po porodzie (poród luty 2024) i karmię jeszcze piersią. Czy może prolaktyna ma wpływ na progesteron?
Z góry dzięki za info!

PS. Kiedyś miałam proga 8,51 a betę 1744 i niestety tą ciążę straciłam. Od tego czasu wiem, że muszę brać luteinę i heparynę (mam ryzyko zakrzepicy). Lekarz niestety dopiero w kwietniu, chyba, że przyrost bety w czwartek będzie ok i uda się dostać szybciej.

Spadek jest niepokojący niestety.
Miałam podobna sytuację tj:
Beta 1.4, progesteron 8.40ng
Ale po 48h beta 30, progesteron koło 20ng

Jednak mówi się, ze progesteron powinien być min 10ng do utrzymania ciąży
 
Spadek jest niepokojący niestety.
Miałam podobna sytuację tj:
Beta 1.4, progesteron 8.40ng
Ale po 48h beta 30, progesteron koło 20ng

Jednak mówi się, ze progesteron powinien być min 10ng do utrzymania ciąży
Dzięki za wiadomość!
Choć rzeczywiście u Ciebie inna sytuacja, bo miałaś i przyrost bety i większy progesteron
 
Wiesz bety nie sprawdza się codziennie.
Progesteron niski. Może warto porozmawiać z lekarzem i zacząć brać po owulacji jeśli staracie się o ciążę.
Porozmawiaj z lekarzem .
 
Cześć,
wiem, że podobne tematy się pojawiały ale dawno, więc chciałam dopytać o radę.
Staramy się o rodzeństwo dla córki i wczoraj zrobiłam test ciążowy, wyszła bardzo, bardzo słaba kreska, prawie niewidoczna. Poszłam na betę i wynik wyszedł 3,80, progesteron 10,06. Teoretycznie ciąży brak, ale czułam, że jednak coś się dzieje. Kiedyś jak robiłam bety to zazwyczaj gdy nie byłam w ciąży to było <2,3. Poszłam dziś kontrolnie sprawdzić jeszcze raz i wyszła beta 6,5 a progesteron 7,64. Czy skoro progesteron spadł to znaczy, że to ciąża biochemiczna lub pozamaciczna?
Dodam, że 6.01 dostałam pierwszy okres po porodzie (poród luty 2024) i karmię jeszcze piersią. Czy może prolaktyna ma wpływ na progesteron?
Z góry dzięki za info!

PS. Kiedyś miałam proga 8,51 a betę 1744 i niestety tą ciążę straciłam. Od tego czasu wiem, że muszę brać luteinę i heparynę (mam ryzyko zakrzepicy). Lekarz niestety dopiero w kwietniu, chyba, że przyrost bety w czwartek będzie ok i uda się dostać szybciej.
U mnie sytuacja wyglądała tak. 13.01 duch na teście, beta tego dnia 3.3, progesteron 11.5. na drugi dzień beta 4.8 , 17.01 beta 25.8, 20.01 beta 196.6 beta progesteron niestety 9.40, 19.01 beta 475 więc przyrosty prawidłowe ale tego dnia też zaczęło się plamienie. Lekarz kazał mi jechać do szpitala. Zostałam obstawiona lekami. Beta 21.01 1080 ale wieczorem już zaczęło się krwawienie i niestety na drugi dzień beta połowę mniejsza. Także uważam , że jak progesteron leci w dół to niczego dobrego nie wróży
 
U mnie sytuacja wyglądała tak. 13.01 duch na teście, beta tego dnia 3.3, progesteron 11.5. na drugi dzień beta 4.8 , 17.01 beta 25.8, 20.01 beta 196.6 beta progesteron niestety 9.40, 19.01 beta 475 więc przyrosty prawidłowe ale tego dnia też zaczęło się plamienie. Lekarz kazał mi jechać do szpitala. Zostałam obstawiona lekami. Beta 21.01 1080 ale wieczorem już zaczęło się krwawienie i niestety na drugi dzień beta połowę mniejsza. Także uważam , że jak progesteron leci w dół to niczego dobrego nie wróży
Właśnie też tak myślę.
Dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią
 
Dziewczyny co uważacie, ostania miesiączka 20.01 przewidywana owulacja mogłabyć 06.02. Cykle mam 30-35 dniowe. 16 zrobiłam test ciążowy - blada kreska, następnego dnia mocniejsza. 18.02 pierwszą beta 79.8, dzisiaj tj 20.02 beta 176,1. Mój ginekolog cały czas mnie straszy mówiąc że beta jest za mała i nie podoba mu się, po konsultacji z innym ginekologiem ten stwierdził, że beta rośnie ładnie. Czy jest to możliwe, że ciąża jest po prostu bardzo wczesna i to dlatego taka niska beta? Pobolewa mnie brzuch jak na okres oraz dwukrotnie pojawiło się tylko troszkę jakby śluzu różowego.
 
Dziewczyny co uważacie, ostania miesiączka 20.01 przewidywana owulacja mogłabyć 06.02. Cykle mam 30-35 dniowe. 16 zrobiłam test ciążowy - blada kreska, następnego dnia mocniejsza. 18.02 pierwszą beta 79.8, dzisiaj tj 20.02 beta 176,1. Mój ginekolog cały czas mnie straszy mówiąc że beta jest za mała i nie podoba mu się, po konsultacji z innym ginekologiem ten stwierdził, że beta rośnie ładnie. Czy jest to możliwe, że ciąża jest po prostu bardzo wczesna i to dlatego taka niska beta? Pobolewa mnie brzuch jak na okres oraz dwukrotnie pojawiło się tylko troszkę jakby śluzu różowego.
No przecież, ze jest wczesna :D przyrost jest dobry.
 
reklama
No przecież, ze jest wczesna :D przyrost jest dobry.
Też tak właśnie sprawdzałam i staram się trzymać tego, ze jest dobrze ale gdy z ust ginekologa przez telefon słyszę, że nie podoba mu się ta beta to jestem rozbita. Albo przy pierwszej becie pytał czy już krwawię. Po prostu nie wiem co wtedy myśleć. A czy te delikatne plamienie i pobolewanie tez mogą się okazać niegroźne? Dostałam od drugiego lekarza progesteron w ciemno jednak dzisiaj go zbadałam o jego poziom to 19,19
 
Do góry