reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

wlasnie dzwonilam do znajomych z wiadomoscia ze sie nikt od nas z domku u nich na imprezce nie zjawi.dopadl ich wirus grypy zoladkoweji i z calych sil chce go ominac. dlatego poprodilam meza i siostrei jej chlopaka zeby do nich nie szki bo tam kazdy po kolei chorowal , a teraz jeszcze gosodyni domu wymiotuje , goraczkuje i i leci na 2 dziury.

taki wirus niezle oslabia organizm ,

wole posiedziec w domu na malej kameralnej imprezce i uniknac tego paskudztwa.

mamtylko nadzieje ze maz mi tego z pracy nie przyniesie bo jeden od drugiego to lapia.

to jakies zmutowany wirus teg grypy. bo kiedys nie mozna bylo sie nia zarazic czlowiek od czlowieka , a teraz lapia jeden od drugiego.
 
reklama
Pewnie Miloku, ostrożności nigdy za wiele! A ja pisałam, że u Nas też kameralnie ale plany się zmieniły. Babcia wybywa z domku, więc przygarnęliśmy trzy pary. Okazuje się, że nic nie planowali, żeby Nam nie było smutno (?). Będą dzieci, będzie alkohol, będzie wesoło!
 
To dobrze, że dużo pijesz JustineMyMind. Ja nigdy nie potrzebowałam dużo płynów. Teraz w ciązy muszę się zmuszać do picia z rozsądku.

ja tez bardzo duzo nie pije, a jesli juz to po prostu uwielbiam herbate, a wiadomo woda zdrowsza i to o wiele

a ginka ostatnio kazala mi duzo pic, bo pogorszyly mi sie troszke wyniki moczu (wlasnie przez mala ilosc plynow i duza ilosc slodkosci)...no i tez kazala jesc cos kwasnego, albo przynajmniej lykac witamine C
 
My siedzimy w domku, sami.
Ma to jednak swoje plusy - bede mogla sie polozyc spac kiedy bede chciala ;-)
Szampan zakupiony, zeby wypic symboliczna lampke i juz :-)

Mam jednak nadzieje, ze za rok uda sie cos fajnego wykombinowac i nie siedziec w domku.... :rolleyes:
 
Dziewczyny a jakich proszków używacie do prania ubranek? bo byłam ostatnio w sklepie i nie wiedziałam który wybrać:confused: był jelp ale drogi:szok: były też tańsze np. bobas i wkońcu nie wiedzialam co wybrać:confused::confused::confused:


roksi ja tez mam Dzidziusia, bo byl najtanszy ;-)
ale od ginki dostalam promocyjne opakowanie na jednorazowe pranie mleczka Lovelli - wyprobuje go i porownam z Dzidziusiem :-)
powiem, ze po tej partii co wypralam ostatnio to ciuszki pieknie pachna, ale do czasu....tzn. jak posiedzialam caly dzien z tymi ciuszkami, ktore sie suszyly to az mnie glowa rozbolala od tego zapachu - jak dla mnie zbyt intensywny :baffled:
teraz kiedy sa juz wysuszone to nie przeszkadza mi, ale w trakcie schniecia myslalam, ze padne ;-) :-D
 
A ja piję bardzo dużo :szok: No i oczywiście nie wodę, bo nie lubię, tylko herbatę z cytryną najczęściej :zawstydzona/y: Raz dziennie muszę też kawkę wypić z mlekiem. Piję też kakao, mleko z miodem :-D Wszystko tylko nie wodę - czyli niezbyt zdrowo :szok:
 
bardzo fajnie, ze corcia tak dobrze zaklimatyzowala sie w przedszkolu :happy:
mam nadzieje, ze kiedys nasz maluszek tez nie bedzie mial z tym problemow :-p


dzisiejsza noc mialam koszmarna :no:

zlapal mnie cholernie mocny skurcz w lydke - jak sie zerwalam z lozka i zaczelam drzec to moj maz sie przestraszyl, ze cos z dzidzia sie stalo, a ja oprocz wrzasku nie potrafilam wykrzesac z siebie zadnego slowa, ze to tylko noga...:eek:

on biedny nie wiedzial co jest grane, a ja bylam zaspana i sama nie wiedzialam co robic oprocz tego okropnego darcia sie na caly glos...

az w koncu po tym jak maz juz ktorys raz z kolei sie spytal co sie stalo, to zamiast powiedziec, ze to skurcz w noge to ja madra wydarlam sie na niego, ze glupio sie pyta ciagle co sie stalo i darlam sie dalej i z bolu i na niego :-D
no po prostu makabra - sasiadow chyba pobudzilam :zawstydzona/y:

maz tak sie ta sytuacja zdenerwowal, ze az sie trzasl caly, bo on myslal, ze cos z brzuszkiem i nie mogl zasnac potem...biedny :-(
a ja glupia nawet sobie nie zdawalam sprawy z tego co robie i co krzycze, bo bylam zaspana - cala sytuacja dotarla do mnie dopiero po fakcie, jak juz polozylam sie spac :baffled:

potem obudzilam sie na siusiu i wracajac przechodzilam po lozku nad mezem i stracilam rownowage i sie wyrznelam i sobie lekko naciagnelam z lewej strony brzuch...lecialam jak kloda na meza, ale na szczescie mnie zlapal...:dry:

kurde co za noc :realmad: :huh:
 
Wodą popijam leki i tyle a podobno minimum 1,5 l dziennie jest wskazane.A że jestem kawoszka to też sobie jej i w ciązy nie odmawiam. I podobnie jak Malaga ograniczam się do jedne słabej z mlekiem dziennie. A wczesniej było ich kilka dziennie, w tym takie fusiaste, mniam, mniam.
 
reklama
ja na szczescie nie jestem kawoszka ;-)
z kaw to lubie cappuccino - ale nie takie prawdziwe, tylko to z paczuszki udawane :-p czasami wypije sobie kawke rozpuszczalna ze smietanka, ale to rzadko...

za to uwielbiam herbate i ubolewam nad tym, ze nie pijam jakiejs takiej zdrowej - typu zielona - tylko najzwyklejsza czarna, a ona ponoc za najgorszy syf jest uwazana :eek: a wypijam tak 2 do 4 dziennie :sick:
 
Do góry