reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kp : mm czyli laktacyjno-butelkowe dyskusje

Może się nie znam, ale chyba przy alergikach (a teraz mam wrażenie, że każde dziecko ma na coś alergię) to nie do końca można jeść wszystko? A problemy dzieci typu żołądkowego (kolki, biegunki) vs. potrawy smażone, ciężkostrawne jedzone przez mamę? Karmiąc piersią chyba raczej nie powinno się jeść np. talerza kapusty (przynajmniej tak czytałam) :)

teoretycznie mówi się, że matka może jeść wszystko, ale musi kontrolować jak to na dziecko wpływa i czy go nie uczula. tzn. tak czytałam.
 
reklama
Hehe to widać każdą dyskusję można podsumować: wszystko wyjdzie w praniu i każde dziecko jest inne :) Te co chcą długo karmić możliwe, że będą z różnych przyczyn karmić krócej niż te co mówią, że max rok :) Śmiesznie będzie wejść tu za np. 2 lata i poczytać o swoich poglądach / planach na pewne sprawy jak jeszcze się było w ciąży.
 
Thriade - mi się dużo pozmieniało względem moich wizji;) to były jakieś głupie ambicje młodej matki i brak odpowiedniej wiedzy:)
 
wiecie co czytam te wasze posty i moze wypowiem sie ja
po powrocie do pracy wcale nie trzeba zrezygnować z karmienia a tylko go ograniczyć, ja poszłam do pracy jak Mati miał 6,5 m-ca a karmiłam go do 14 m-ca życia, teraz zamierzam dłuzej tak min. do 18 m-ca, ale po powrocie z pracy czy przed spaniem, lub w nocy jak jeszcze bedzie chciał.
Ja uwielbiałam ten moment gdy karmilam to jest jedyny moment tylko mamy i dziecka taka bliskość... poczujecie dziewczyny jak będziecie karmić :-)
polecam książkę
Zielony Zagonek » EKOnomiczne dziecko: oszczędnie i naturalnie
pieknie opisane karmienie :-)
jeśli chodzi o karmienie w miejscach publicznych to u nas w Polsce - fakt - katastrofa, zupełnie inaczej jest np w Czechach, ja mieszkam blisko granicy i np w Ostravie (miasto podobnej wielkosci jak Katowice) w zoo są co jakis czas takie ławeczki osłoniete dla matki z dzieckiem, ale oni nawet oficjalnie karmią i nikt sie nigdy nie oburza.
Ja u znajomych nie wychodziłam specjalnie, obracałam sie bokiem zasłaniałam pieluszką tetrową i karmiłam.
 
Mi się nie udało karmić Oliwi ale chciała bym by drugie już było karmione :) wiem dużo więcej niż wcześniej i mam nadzieje ze to wystarczy. Jeśli się nie uda, płakać nie będę ;) mam swoja teorie z własnej praktyki i obserwacji na ten temat, bez książek ;) co do inteligencji dziecka tez słabo to widzę no ale nie znam artykułu ani sposobu w jaki sprawdzono tą kwestie :) Jak ma któraś chętnie poczytam :)
KP publicznie temat który mnie już od dawna wnerwia. Co to kogo obchodzi ? To przecież natura to tak jak by każąc twarz zasłaniać kobietą, masakra. Świetny demot widziałam na FB jak kobieta karmiąca dostaje ochrzan a za nią młoda dziewczyna na ogromnym plakacie z prawie gołym tyłkiem i biustem :/

Edycja bo na te moje byki patrzeć nie mogłam :/
 
Ostatnia edycja:
Ja np. mam takie bardzo fajne krzesełko materiałowe do posadzenia przy stole dziecka i przy drugim też już mi się nie chce go ze sobą zabierać, ale ogólnie bardzo fajny patent i pasuje w zasadzie do wszystkich rodzajów krzeseł:
http://www.svoyanosha.ru/PHOTO/totseat/totseat/group/Totseat (1).jpg

zwie się totseat

Ewcia, ekstra! właśnie wczoraj poruszaliśmy z A. kwestię krzesełek do karmienia i co zrobić w miejscach publicznych (bo tych ogólnodostępnych krzesełek, co stoją np. w centrach handlowych używać nie zamierzam, siedlisko zarazków...).
 
reklama
Zawsze można kupić płyn do odkarzania i przetrzeć takie publiczne krzesełko. Ja nigdy tego nie robiłam i na szczęście nic nie złapali, a raczkowali w takich miejscach, że głowa mała;)
 
Do góry