reklama
stacy, Jessie - super wieści 
Dzwonili do mnie dziś z Invicty, że mam przełożony pick-up z 8:20 na 7:40, więc mam wziąć lek wcześniej.
A byłam też u nich dziś na badaniu estriadolu i prg i wyniki po 2 dniach brania jeszcze Menopuru są zdumiewające. Estriadol mam 7579 pg/ml, a prg 7.88 ng/ml.
Matko, znwou będę miała hiperkę jak nic
Dzwonili do mnie dziś z Invicty, że mam przełożony pick-up z 8:20 na 7:40, więc mam wziąć lek wcześniej.
A byłam też u nich dziś na badaniu estriadolu i prg i wyniki po 2 dniach brania jeszcze Menopuru są zdumiewające. Estriadol mam 7579 pg/ml, a prg 7.88 ng/ml.
Matko, znwou będę miała hiperkę jak nic

hess, ło matko to wysiedziałaś ;O oby nie było hiperki, powodzenia!
Dzwonili z kliniki... z pobranych 4 komórek jedna nie nadawała się do zapłodnienia- była niedojrzała.
Wczoraj 3 się zapłodniły, ale dziś zostały dwa. Chociaż.. byleby dały radę do soboty..........................................
Powiedzieli, że jak nie będą dzwonić to zgodnie z planem transfer się odbędzie w sobotę. Chyba, że zadzwonią jak coś pójdzie nie tak.. matko jakbym zobaczyła ich nr na kom. to nie wiem czy bym odebrała :OOOO
Dzwonili z kliniki... z pobranych 4 komórek jedna nie nadawała się do zapłodnienia- była niedojrzała.
Wczoraj 3 się zapłodniły, ale dziś zostały dwa. Chociaż.. byleby dały radę do soboty..........................................
Powiedzieli, że jak nie będą dzwonić to zgodnie z planem transfer się odbędzie w sobotę. Chyba, że zadzwonią jak coś pójdzie nie tak.. matko jakbym zobaczyła ich nr na kom. to nie wiem czy bym odebrała :OOOO
moniusia - 2 zarodki to bardzo dobry wynik
Będzie dobrze, na pewno nie zadzwonią.
anika11 - zaleceń nie mam póki co, ale w dniu punkcji się wywiem i uproszę o Dostinex. A oprócz tego to wiem, że trzeba dużo pić i jeść nabiału dużo.
Do kliniki mam nie daleko, pewnie trzeba będzie wyjechać o 6:40, by być na 7:10 w klinice (bo karzą być 30 minut wcześniej).

anika11 - zaleceń nie mam póki co, ale w dniu punkcji się wywiem i uproszę o Dostinex. A oprócz tego to wiem, że trzeba dużo pić i jeść nabiału dużo.
Do kliniki mam nie daleko, pewnie trzeba będzie wyjechać o 6:40, by być na 7:10 w klinice (bo karzą być 30 minut wcześniej).
annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Czesc dziewuszki,
my juz po wizycie, nasz zarodek jest albo leniwy albo chory i sam sie pozegna. Serduszka jeszcze nie widac od poniedzialku do teraz pecherzyk podrosl z 9 do 11 mm,wiec nie szaleje.Beta z 5500 na 7777 a powinno byc co najmnie 10-11.tys.W przyszlym tygodniu bedziemy w Poznaniu i mam isc na kontrole,31 sierpnia znowu do naszej kliniki i sie rozstrzygnie co dalej bedzie.
Moje wyniki DNA ,sa tez nie zachwycajace,nie wiem jak on to dokladnie okreslil,,ale znalezli pare uszkodzonych genow, co moze wplywac na to ,ze komorki sie pieknie zapladniaja a potem nie implantuja i obumieraja.
Pozostaje mi tylko czekac i wierzyc w cud ,ze wszystko ruszy z kopyta i sie dobrze skonczy.
Stacy, az mi sie lezka zakrecila,ale u mnie na serduszko i tak za wczesnie,nawet gdyby wszystko bylo ok. Powinno byc w przyszlym tyg.widoczne.A jak nie to musimy sie pogodzic z losem:-(
my juz po wizycie, nasz zarodek jest albo leniwy albo chory i sam sie pozegna. Serduszka jeszcze nie widac od poniedzialku do teraz pecherzyk podrosl z 9 do 11 mm,wiec nie szaleje.Beta z 5500 na 7777 a powinno byc co najmnie 10-11.tys.W przyszlym tygodniu bedziemy w Poznaniu i mam isc na kontrole,31 sierpnia znowu do naszej kliniki i sie rozstrzygnie co dalej bedzie.
Moje wyniki DNA ,sa tez nie zachwycajace,nie wiem jak on to dokladnie okreslil,,ale znalezli pare uszkodzonych genow, co moze wplywac na to ,ze komorki sie pieknie zapladniaja a potem nie implantuja i obumieraja.
Pozostaje mi tylko czekac i wierzyc w cud ,ze wszystko ruszy z kopyta i sie dobrze skonczy.
Stacy, az mi sie lezka zakrecila,ale u mnie na serduszko i tak za wczesnie,nawet gdyby wszystko bylo ok. Powinno byc w przyszlym tyg.widoczne.A jak nie to musimy sie pogodzic z losem:-(
anika11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2014
- Postów
- 5 024
Annemarie, bardzo Ci kibicuję, by Maluszek dał radę!!! rozumiem, że lekarz jeszcze nie przesądził szans i wszytsko rozstrzygnie sie na kolejnej wizycie?
Hess, a teraz mocno odczywasz jajniki?
Moniusia, kciuki za Twoje zarodki! dadzą radę, a w sobotę już jeden zamieszka pod Twoim serduchem
Hess, a teraz mocno odczywasz jajniki?
Moniusia, kciuki za Twoje zarodki! dadzą radę, a w sobotę już jeden zamieszka pod Twoim serduchem
reklama
Podziel się: