Hmm dla mnie to temat rzeka...Najchętniej też bym tak zrobiła. Tylko że - sama jestem z sytuacji takiej jak pisałam Tobie wyżej. Była mama i tata, zrobili mnie, tatuś się zawinął, wypar się mnie i takie tam. Po kilku latach pojawił się nowy facio, którego sama zatytułowałam "tata" i nie miał chłop wyjścia, tym tatą został do dziś.
Długo miałam film na skontaktowanie się z biologicznym, czekałam na jego ruch do 18 rż i się nie doczekałam. Wkońcu stwierdziłam, że jeśli on ma mnie w dupie, to ja tym bardziej - taki ktoś nie zasługuje na bycie moim TATĄ.
Do czego zmierzam, mając ok 10 lat dowiedziałam się o wszystkim. I powiem Ci że to było bardzo dobre, jeżeli dowiedziałabym się teraz lub później pewnie rozpętałabym aferę, że nic mi nie powiedzieli.
A tak wiem co było, jak było i sama podjęłam decyzję co dalej.