reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
westaice, sn polecam, oczywisćie ze znieczuleniem. A dla komfortu załatwia sie położną i rodzi się "po ludzku"
Poród sn z mężem obok- najpiękniejszy moment w życiu! Od razu się rozczulam jak o nim wspomnę :)
 
westaice, sn polecam, oczywisćie ze znieczuleniem. A dla komfortu załatwia sie położną i rodzi się "po ludzku"
Poród sn z mężem obok- najpiękniejszy moment w życiu! Od razu się rozczulam jak o nim wspomnę :)
Właśnie u mnie w regionie ciężko jest "rodzic po ludzku".
A lekarze i położne, które mają choć trochę podejścia nie pracują na porodowka ch.
Jeszcze wszystko przede mną.
Napewno będę z dr moim o tym dyskutować i jego zdanie opinia będę w dużej mierze brać pod uwagę
 
anika a ja zagrzebałam się w pieluchach. Nie mam głowy do niczego poza zielonymi kupkami, wysypkami i Bóg wie co jeszcze:-p Ale gadzina jest badzo pociesznym dzieciem. Rośnie jakna drożdżach, w końcu na hormonach chowany:-p zarcik oczywiście.. Ale jest naprawdę wielki:-) w każdym tego słowa znaczeniu. Non stop ma banana na twarzy, po mamusi to ma:-p
Nova statystycznie zarodek jest gotowy do implantacji w 6 dobie po zapłodnieniu, czyli taka blastka implantuje(zaczyna bo proces trwa kilka dni) 1-2dni po transferze. Po pierwsze zarodek dochodzący do stadium blastocysty w 6 dniu po zapłodnieniu, czyli później, a wiec implantujacy się później. może to zrobić maksymalnie w 3 - 4 dpt. Późniejsze implantacje, w ogole o ile sa możliwe, bo okienko implantacyjne jest krótsze na cyklach stymulowanych, w większości kończą się porażką, ponieważ zarodek jest najprawdopodobniej genetycznie wadliwy, lub zaimplantuje się zle. Jeżeli to twój 6dpt blastocysty, to beta już powinna by wykrywalna we krwi. 90% takich ciąż kończy się sukcesem. beta jest produkowana dopiero od 24-48h to co chcesz czuc, jeżeli sa to bardzo niskie wręcz graniczne wartości:-) polec na krew 8-9dpt i się dowiesz:-) Ja w pierwszej ciąży miałam wszystkie objawy nawet plamienie implantacyjene - ciąza biochemiczna :-( Druga ciąża nic, w ogóle zadnych oznak i śpi obok mnie moje cudo:-)
 
anika a ja zagrzebałam się w pieluchach. Nie mam głowy do niczego poza zielonymi kupkami, wysypkami i Bóg wie co jeszcze:-p Ale gadzina jest badzo pociesznym dzieciem. Rośnie jakna drożdżach, w końcu na hormonach chowany:-p zarcik oczywiście.. Ale jest naprawdę wielki:-) w każdym tego słowa znaczeniu. Non stop ma banana na twarzy, po mamusi to ma:-p
Nova statystycznie zarodek jest gotowy do implantacji w 6 dobie po zapłodnieniu, czyli taka blastka implantuje(zaczyna bo proces trwa kilka dni) 1-2dni po transferze. Po pierwsze zarodek dochodzący do stadium blastocysty w 6 dniu po zapłodnieniu, czyli później, a wiec implantujacy się później. może to zrobić maksymalnie w 3 - 4 dpt. Późniejsze implantacje, w ogole o ile sa możliwe, bo okienko implantacyjne jest krótsze na cyklach stymulowanych, w większości kończą się porażką, ponieważ zarodek jest najprawdopodobniej genetycznie wadliwy, lub zaimplantuje się zle. Jeżeli to twój 6dpt blastocysty, to beta już powinna by wykrywalna we krwi. 90% takich ciąż kończy się sukcesem. beta jest produkowana dopiero od 24-48h to co chcesz czuc, jeżeli sa to bardzo niskie wręcz graniczne wartości:-) polec na krew 8-9dpt i się dowiesz:-) Ja w pierwszej ciąży miałam wszystkie objawy nawet plamienie implantacyjene - ciąza biochemiczna :-( Druga ciąża nic, w ogóle zadnych oznak i śpi obok mnie moje cudo:-)
A mowiac " spi" mamy na mysli niebywały sukces [emoji23][emoji23]
 
reklama
Emi a żebyś wiedziała, na początku to nie dało się spać. Krzykacz o 5.00 rano zasypiał i od 10.00 od nowa:-( a wszyscy mówili, że takie dziecie mi się trafilo.. Sama szukałam i okazało się ze ma nietolerancje laktozy, podalam delicol i pierwszy raz zobaczyłam jak mój syn się uśmiecha:-) miał chyba miesiąc a ja już byłam w akcie desperacji :-p a jak u was? trafil Ci się porządny okaz i spi 20h/dobe? czy raczej krzykacz jak mój? Ale jaki jest pocieszny teraz, gada do firanek:-0buehehe, ogólnie grucha jak gołąbek, ze wszystkiego ma ubaw - choroba szalonych noworodków. A jak namierzył cyca, to już mapy nie trzeba mu rysować taki akrobata, ze drogę do cyca znajdzie:-p ma dualizm ten mój syn, raz cyc raz butla i on se wybiera królewicz co dzisiaj chce:-p bo albo czeka na butle i krzyk ustaje w jej pobliżu, albo nawet do kuchni nie dojde bo się przysysa gdzie popadnie!!
 
Do góry