reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2007

reklama
cześć mamusie:-)
Ja też wczoraj odwiedziłam moją psiapsiułke co ma Antka 2 miesięcznego:-) normalnie kochany taki dzidzia:-) pogadałam sobie z nim przez godzinę:-) ja też już sobie pomyślałam o rajku chciałoby sie już mieć:-):-)
Larvunia to Ty uważaj na tego podpalacza;-)
 
heeeej mamuski

powiedzcie o co chodzi z tym przesadem ze nie wolno niby w ciazy chodzic na pogrzeby?? ja dzis mam o 12,30 jeden od str mojego meza... mama moja absolutnie mi zbrania isc, a ja uwazam ze to przesada.... i ide.
 
Larvunia mi jakos k. kwietnia umarl wujek i nie poszlam na pogrzeb, a jak powiedzilam, ze jestem w ciazy to kazdy przytakiwal, ze nie poszlam...
Nie wiem dokladnie jak to jest, ale slyszalam o d swojej bylej szefowej, ze nie wolno. Ona bedac w ciazy poszla na pogrzeb mamy swojej przyjaciolki i poronila... Moja mama, jak byla ze mna w ciazy tez miala jechac na pogrzeb, ale nikt jej nie pozwolil...

Ja slyszalam, ze to jest zetkniecie dwoch swiatów... umarlych i nienarodzonych...:szok: i nie wolno pozwolic na ich zetkniecie...:shocked2:
 
kurde pierwszy raz coś takiego słysze...ale z drugiej strony jak wszyscy mówią nie idź to moze coś w tym jest...ja nie wierzę w takie rzeczy co prawda...ale jak Cię ostrzegają wszyscy to moze ich posłuchaj...
 
Dzień dobry ranne ptaszki:-D

Ostatnio nie moge rano spać:wściekła/y: Dzisiaj już byłam na zakupach, zrobiłam 2 prania, wypucowałam kuchnię i pomagam mężusiowi skladać meble ( bo sobie wreszcie kupilismy:-p:-D) Ale pewnie znów o 16 mój dzien sie skonczy i bede chodzic nieprzytomna. Tak to juz jest w tej ciąży, cóż...:baffled:

Co do pogrzebów to też słyszałam i miałam lekkie opory, ale byłam w ciaży 2 razy na pogrzebie:shocked2: Wg mnie to chodzi o to zeby zmarłago w trumnie nie oglądac bo to wzbudza takie złe emocje i może źle na nas działać a dzidziuś to wszystko czuje:baffled: Ale na mszy w kościele to wg mnie można być bo i tak to jest przecież najważniejsze. Widze że miły tamat mamy z rana:-D:laugh2::-D
 
o rajku jak mnie boli głowa:-( od wczoraj:-( najgorsze ze ja mam pracę ciągle przy komputerze:-( i już całkiem padam:-( a co do tematu z rana to od czegos trzeba zacząć dzień:-)
 
czy Wy tez potraficie wypic litr mleka na raz??

bleeee ja nigdy mleka nie piłam ani pić nie będę :no: zastępuję to kakaem, serami, twarogami :-) ale mleka nie mogę nawet przegotować, bo zaraz mam spotkanie z "białym przyjacielem" :-p

fuuuuj! nienawidzę mleka! :baffled::baffled::baffled:

fuuuuj ja też nie :cool:

kajunia Ty napisz pierwsza:-) to co tam jest teraz to tylko zaczątek wszystkiego:-) ale to w swoim czasie:-) musze mieć wenę twórczą do pisania o niej:-)

właśnie się biorę za pisanie :cool2:

a ja dzisiaj wstała o 5.50 :shocked2: jakoś nie mogłam spać, więc posprzątałam mieszkanie :zawstydzona/y: mama przyszła z targu i przygotowałam obiadek :tak: dzisiaj przepyszna zupka warzywna :tak: świeża kapusta, kalafior, marchewka, ziemiaczki mnnniam :-D wyszukałam nawet największy rondel w domciu :-p
a o 17.00 lecę do pubu na spotkanie klasowe :tak:
 
Nie wiem co ci poradzić Sabinko na tą głowę.:no: Mnie też często boli:baffled: Chyba jedynie spacerek na świeżym powietrzu i odpoczynek od komputera:tak:
 
reklama
Kajunia ja to tak codziennie przed 6 wstaję...ale to pewnie dlatego że idę spać o 8:-) a ja dziś na obiadek do mamuśki jadę:-) więc mam spokój:-) to udanej imprezki życzę!!!:-) ja takie spotkania klasowe to zazwyczaj mam 2 razy do roku (takie większe) i jest po porstu suuupppeeerrr:-)
 
Do góry