reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Dziewczyny w pierwszym tygodniu nie ma objawow a wszystko co czujecie to po lekach... ja po kazdej iui cos czulam cos mnie ciaglo pikalo rwalo itd a teraz sie z tego smieje :-) wiem ze kazda to musi ogarnac na swoj sposob ale musicie troche poluzowac bo klebki nerwow z Was za chwile beda!
Wszystko jest tam gdzies zapisane i jak przyjdzie Wasza pora na malucha to on sie pojawi tak czy siak :-)
Zgadzam się kredko - BARDZO :-)

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
no to do boju :-D a załapiesz się jeszcze na leki refundowane??
Lekarz niby mysli jak mnie stymulowac bo jestem bardzo oporna i mowil cos o wypisaniu lekow na zaś...
A ogolnie wam powiem z przyziemnych rzeczy ze poerwszy raz przy tej iui mialam dwa pecherzyki i wczorajsza @ mnie wykonczy. Podpaska wielka i tampon jednoczesnie nie starczyl na nic. Wszystko zalane...masakra
A druga rzecz to dzis przychodza tescie. Szwagierki nie zaprosilam wiec bedzie kwas i obraza. Ale tak mi utruli ze jak pomysle ze to dzis to kawy nie moge utrzymać...tak mi rece drżą...
 
Co do objawów to ja nie mam żadnych nawet po lekach...
Kath i dobrze że jej nie zaprosiłaś. Mąż wiedząc jak Cię krzywdzą powinien sam pojechać do nich... Mój M zawsze powtarza że w naszym domu my mamy czuć się swobodnie i nikt nie będzie nam w nim dokuczał... A powiem Ci że ja mam trzy szwagierki i też nie zawsze jest kolorowo... ;) trzymaj się i nie daj się!!
 
Dziewczyny a czy ktoraś z Was moglaby mi napisac jak wyglada cykl przed iui? Czy od 1 dnia cyklu bede juz brala jakieś tabletki? Przepraszam za taki banał, ale piszę zestaw pytan do ginekologa po niemiecku, a do takich wizyt zawsze musze sie przygotowac podwójnie ;)

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Thalea, u mnie było tak, że w 2-3dc miałam usg i jeśli nie było żadnych przeciwskazań (torbiele itp), to zaczynałam stymulację, która trwała róznie, srednio do 12-15dc. ja stymulowana byłąm gonalem lub puregonem (w zastrzykach). Zdarzyło się, że miałąm badany estradiol. w międzyczasie chodzisz na podgląd, by patrzeć jak rosną. Jak pęcherzyki (maksymalnie 2) miały około 18mm (do20), to dochodził zastrzyk konczacy dojrzewanie i około 30godzin pozniej była iui. w dniu iui, M oddawał nasienie, ktore było odpwoidnio preparowane i po około1-2h był zabieg. Zabieg króki, bezbolesny, chwilę leżysz na fotelu i do domu:)
ja zawsze po iui dstawałam progesteron w tabletkach i po 14 dniach miałam robić test lube betę.

mam nadzieję, że pomgłam :)
 
lekarze czasem zaczynają stymulację od 5-6dc.
Kiedyś wyczytałąm, że te od 2dc prowadzone są w celu uzyskania większej ilosci pecherzyków. te od 5dc na "wspomaganiu" tego jednego (lub dwóch), które i tak naturalnie, by urosły
 
trzeba tylko pamiętać o jednym:

ilość pęcherzyków nie jest równa ilości komórek zdolnych do zapłodnienia. i niestety, często bywa tak, że pęcherzyki pieknie rosną, pekają i na tym koniec.
dopiero przy ivf widac, jak się sprawy mają. wczesniej nie bada się komórek, bo to znacznie przewyższałoby koszt iui. jedynie co mozna, to warto zbadać estradiol w okresie okołoowulacyjnym, bo na jedną dojrzałą (teoretycznie zdolną do zapłodnienia komórkę) przypada około 200jednostek.

u mnie przy punkcji do ivf, pobrano 15 pecherzyków, w których było tylko 8 komórek, a z nich tylko 5 nadawało się do zapłodnienia - z tego uzyskalismy 3 zarodki.

i teoretycznie po mojej stronie tez nie było probelmów wiekszych. zdecydowalism się na iui ze wzgedu na parametry nasienia. w rezultacie okazało się, że jednak moje komórki nie do konca są najlepszej jakości. ale to wyszło dopiero przy ivf.
 
reklama
Katharina - trzymam kciuki za powodzenie, dobrze że podjęliście decyzje w sprawie in vitro.

Em - nareszcie! gdzie Ty się podziewałaś.

Thalea - Anika chyba wszystko napisała. Ja była stymulowana tabletkami i zastrzykami. CLO czyli tabletki brałam od 3 dc do 7 dc. Natomiast przy ostatniej IUI stymulowali mnie puregnem. I miałam 75 j co drugi dzień. Na pęknięcie dostawałam ovitrelle.

Aniko - już połowa za Tobą. :laugh2::szok:
 
Do góry