Dziewczyny radość mnie rozpiera dosłownie za właśnie zaczęliśmy przeprowadzkę na swoje ... myślę żę nie długo i ja będę mogła spokojnie siedzieć i przygotowywać kącik synka w końcu termin wyszedł mi teraz na 25 grudnia a ja że tak brzydko powiem w ciemnej dupie i z torbą do szpitala i z wyprawką dla małego ..
				
			reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Wspaniale! Dalabym wiele zeby tez juz sie przeprowadzac ale u mnie to rok pewne najbidbiej. Nie denerwuj sie masz ponad miesiac czasu i na pewno ze wszystkim zdarzysz. Tylko powoli i ostroznie zebys sie nie przeforsowala i zadnych prac "na wyskosciach" i zero prac z rekami w gorze! To nie zabobon z tym wieszaniem firanek - pod koniec ciazy dluzsze robienie z rekami w gorze wywoluje porod!Dziewczyny radość mnie rozpiera dosłownie za właśnie zaczęliśmy przeprowadzkę na swoje ... myślę żę nie długo i ja będę mogła spokojnie siedzieć i przygotowywać kącik synka w końcu termin wyszedł mi teraz na 25 grudnia a ja że tak brzydko powiem w ciemnej dupie i z torbą do szpitala i z wyprawką dla małego ..
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Lola Lolitta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2016
- Postów
- 1 153
No tak... U mnie nie wywoła poroduWspaniale! Dalabym wiele zeby tez juz sie przeprowadzac ale u mnie to rok pewne najbidbiej. Nie denerwuj sie masz ponad miesiac czasu i na pewno ze wszystkim zdarzysz. Tylko powoli i ostroznie zebys sie nie przeforsowala i zadnych prac "na wyskosciach" i zero prac z rekami w gorze! To nie zabobon z tym wieszaniem firanek - pod koniec ciazy dluzsze robienie z rekami w gorze wywoluje porod!
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Wczoraj mąż wieszał firanki... Jak poszedł do kibelka to po nim poprawiałam
Umył mi okna w dużym pokoju.
Ja zabieram się za mycie okien w kuchni i małym pokoju. Oczywiście bez wiedzy męża czy rodziny bo by mnie pozabijali...
Moja mama wieszaka pranie w 36 tyg ciąży i wody jej odeszły, było to 35 lat temu, a moja siostra urodziła się z wagą 2200g i 48cm...
Więc tateoria może faktycznie się sprawdza??? Lepiej za długo nie trzymać rąk w górze bo wszystko naciągasz i wywołujesz skurcze?
Dziękuje kochana :*Wspaniale! Dalabym wiele zeby tez juz sie przeprowadzac ale u mnie to rok pewne najbidbiej. Nie denerwuj sie masz ponad miesiac czasu i na pewno ze wszystkim zdarzysz. Tylko powoli i ostroznie zebys sie nie przeforsowala i zadnych prac "na wyskosciach" i zero prac z rekami w gorze! To nie zabobon z tym wieszaniem firanek - pod koniec ciazy dluzsze robienie z rekami w gorze wywoluje porod!
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Oj ja na ta przeproadzkę czekałam 5 lat dosłownie 5 lat a przez te lata mieszkałam z teściową a mieszkanie te wszystki lata stało puste i czekało na nas .. no ale w końcu mój mąż się obudził że na jednym pokoju jak cygany nie mozemy tak mieszkać w końcu a teściowa jak teściowa ze swoją mama nie chcviała bym mieszkać tym bardziej z teściową której muszę się ciągle tłumacze co gdzie po co dla kogo ... mam dość ale siedze cicho jeszcze.. więc kochana trzymam kciuki żeby i Twoja przeprowadzka odbyła się jak najszybciej bo moje kilka lat marzeń w końcu się spełnia.. się smiałam ostatnio jak kuchnie nam montowali że pralka w przyszlym roku traci gwarancje a ani razu nie została użyta he he
ja czekam juz 4 lata. to dluga historia a budowa rozpoczela sie dopiero w maju tego roku. bardzo bardzo licze ze nim moja Zosia skonczy rok to bedzie miala swoj pokoik. wiec w sumie wyjdzie tak jak tobie 5 lat!Dziękuje kochana :*
Oj ja na ta przeproadzkę czekałam 5 lat dosłownie 5 lat a przez te lata mieszkałam z teściową a mieszkanie te wszystki lata stało puste i czekało na nas .. no ale w końcu mój mąż się obudził że na jednym pokoju jak cygany nie mozemy tak mieszkać w końcu a teściowa jak teściowa ze swoją mama nie chcviała bym mieszkać tym bardziej z teściową której muszę się ciągle tłumacze co gdzie po co dla kogo ... mam dość ale siedze cicho jeszcze.. więc kochana trzymam kciuki żeby i Twoja przeprowadzka odbyła się jak najszybciej bo moje kilka lat marzeń w końcu się spełnia.. się smiałam ostatnio jak kuchnie nam montowali że pralka w przyszlym roku traci gwarancje a ani razu nie została użyta he he
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Dziewczyny dołączam do was  ja drugi rok mieszkam u teściów i dopiero teraz buduje się nasz dom. Wiem że kasy wystarczy nam na stan surowy i może troszkę zostanie więc teraz musimy cos wymyslec zeby skombinowac resztę kasy na wykończenie i chce spadac od tesciow. Choć są spoko, nie mogę na nich narzekac to jednak chcialabym już być u siebie i tworzyc taka prawdziwa rodzine
 ja drugi rok mieszkam u teściów i dopiero teraz buduje się nasz dom. Wiem że kasy wystarczy nam na stan surowy i może troszkę zostanie więc teraz musimy cos wymyslec zeby skombinowac resztę kasy na wykończenie i chce spadac od tesciow. Choć są spoko, nie mogę na nich narzekac to jednak chcialabym już być u siebie i tworzyc taka prawdziwa rodzine
				
			My juz z mezem marzymy o tym jak bujne zycie towarzyskie bedziemy prowadzili majac dom. Uwielbiamy gosci! Ja dodatkowo uwielbiam gotowac! Punktem centralnym bedzie kuchnia polaczona z jadalnia (i salonem) i koniecznie wygodne krzesla-fotele do stolu w jadalni zeby goscie dlugo u nas siedzieli!Dziewczyny dołączam do wasja drugi rok mieszkam u teściów i dopiero teraz buduje się nasz dom. Wiem że kasy wystarczy nam na stan surowy i może troszkę zostanie więc teraz musimy cos wymyslec zeby skombinowac resztę kasy na wykończenie i chce spadac od tesciow. Choć są spoko, nie mogę na nich narzekac to jednak chcialabym już być u siebie i tworzyc taka prawdziwa rodzine
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Grama ja tez mam kuchnie otwarta na jadalnię i salon. Nie jestem jakas super kucharka Ale nie moge sie doczekac kiedy wejde do swojej kuchni zacznę gotowac i nikt nieporzadany nie będzie mi się krecil pod nogami. Toż to raj na ziemi 
				
			Podziwiam Was, ze dajecie radę mieszkać z teściami  ja moich bardzo lubię i bardzo nas wspierają ale nie chciałabym z nimi mieszkać
 ja moich bardzo lubię i bardzo nas wspierają ale nie chciałabym z nimi mieszkać  przez rok mieszkaliśmy z moja mama jako narzeczeństwo ale postanowiliśmy  wynająć
 przez rok mieszkaliśmy z moja mama jako narzeczeństwo ale postanowiliśmy  wynająć  aktualnie rozglądamy sie za własnym katem ale jakoś nie wiemy jak sie za to zabrać...
 aktualnie rozglądamy sie za własnym katem ale jakoś nie wiemy jak sie za to zabrać...
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
				
			Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	oj życze Ci tego bardzo :* kochana ja już żyje tylko tą przeprowadzkąja czekam juz 4 lata. to dluga historia a budowa rozpoczela sie dopiero w maju tego roku. bardzo bardzo licze ze nim moja Zosia skonczy rok to bedzie miala swoj pokoik. wiec w sumie wyjdzie tak jak tobie 5 lat!
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
			
				Podziel się:
			
			
		
	
 
 
		 
			 
			 
 
		