reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

SUPERMAMY sposoby na maluszka :)

Moja tez prawei nie placze raczej marudzi jak jej cos dolega np brzuszek, wtedy albo musi sobie ulzyc bakami albo musi jej sie odbic.A placze w ostatecznosci jakby jej mamusia nie zareagowala na wczesniejsze nawolywania,ze jest glodna to sie w koncu rozryczy w nieboglosy.Dzis rano np;-)postanowilam ja jeszcze przebrac przed jedzeniem bo potem po jedzeniu jej sie ulewa cholera jasna..
 
reklama
Antoś najczęściej płacze jak jest zmęczony a ja próbuję jeszcze coś z nim zrobić zamiast od razu położyć spać. A ostatnio odkryłam, że działa na niego uspokajająco ćsiiiiiiiiiiiiiiiiiii, ale po cichutku i prosto do uszka. Właśnie w taki sposób go przed chwilą uspałam w 3 minuty, co rzadko się zdarza :-).
 
Witusiek też mało płacze. No chyba, że nie zareaguję na wcześniejsze jego nawoływania. Ale generalnie staramy się nie dać mu porządnie rozryczeć, bo potem ciężko go uspokoić :-( A tak to w ogóle fajne dzieciątko :tak:
 
No przydałoby się go odświeżyć, chociaż ja ostatnio nie mam żadnego sposobu na mojego maluszka w żadnej kwestii. Przez te ząbki wyprawia ze mną co mu się tylko podoba a ja mu ulegam bo mi go szkoda:sick:. Później go do porządku nie doprowadzę, kurka no...
 
Ja mimo, że mały marudzi teraz więcej to i tak staram się go za dużo nie nosić na rękach. Może wyrodna matka jestem, ale nie chcę go tego nauczyć, bo mi kręgosłup kiedyś siądzie od noszenia tego malego "klocka" ;-) A on raczej nie chce chudnąć tylko pomalutku sobie tyje ;-):-D
 
Zuzia zaczela raczkowac do zabawki Wanki-Wstanki. Jak ja zobaczyla to najpierw sie zaplula z wrazenia a potem podniosla kuper i zaczela sie czolgac. Teraz juz kleczy na kolankach i normalnie raczkuje. Jak jej sie chce. Bo poki co najszybciej sie przemieszcza turlajac sie dookola wlasnej osi
 
Pytałam pediatry z tym raczkowaniem mojego szkraba ..... bo wygląda jak foka i często rozkłada na boki rączki. Pokazała nam jedno z ćwiczeń rehabilitacyjnych, które pomogą mu szybciej załapać o co chodzi z raczkowaniem :tak: Jak Jeremi leży na brzuszku, mam mu podkładać ręce zgiete w łokciach pod siebie. To rozkładanie rąk oznacza, że mój bejbik nie ma odruchu obronnego i jakby tak zaczął chodzić to by mi padał na twarz :szok::szok::szok:
 
reklama
Mariolka - normalnie szok :szok:;-):-), nam też neurolog pokazał to ćwiczenie o którym pisałaś, ale nam to w samym raczkowaniu narazie nie pomogło :no:, to znaczy Mateusz już w tej chwili ładnie podtrzymuje się na rączkach i nie rozłażą mu się one na wszystkie boki :tak:, ale ciągle nie może załapać, że te rączki też muszą się ruszać aby przemieszczać się do przodu :-)
 
Do góry