Ja to samoJa czasami chciałabym mieć "coś "...znać przyczynę tego, że nie mogę zajść w ciążę. ...u mnie niepłodność idiopatyczna. ....czyli nie wiadomo o co chodzi, bo nie ma przeciwwskazań![]()
reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Agnieś191
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 31 Styczeń 2017
 
- Postów
 - 2 421
 
A ja teraz powiem coś co może zabrzmi stasznie, nigdy nie byłam w ciąży staramy sie 2,5 roku i tak sobie myślę jakbym była w ciąży, ale jej nie utrzymała to chociaż wiedziałabym, że jestem płodna, że mogę, a tak boję się, że nigdy nie będę miała dzieci 
				
			
Cześć dziewczyny , dawno nic tu nie pisałam ale śledzę wasze losy na bieżąco.
 U mnie niestety bez zmian
 w lutym nie podeszłam do inseminacji ponieważ nie miałam owulacji
  lekarz przepisał mi tabletki na stymulacje i 14.03 był piękny pęcherzyk 22mm i 2 mniejsze , 15.03 miałam inseminacje jak sie później okazało kasa wyrzucona w błoto 
 bo pęcherzyk się zneutralizował 
 pół roku i nic nie idzie do przodu dlatego też postanowiłam zmienić lekarza w poniedziałek mam wizytę w Abovo, dodam jeszcze że dzisiaj odebrałam wyniki na przeciwciała przeciw plemnikom i mój wynik jest dodatni +++ (obecność przeciwciał przeciw witce plemnika)to mnie już całkiem dobiło 
				
			panierkaa90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 8 Marzec 2017
 
- Postów
 - 177
 
Faktycznie brzmi strasznie.. ale jest w tym dużo prawdy.. gdybym kiedykolwiek była w ciąży to chociażbym wiedziała że zapewne kiedyś jeszcze będę. .. A tak..[emoji53]A ja teraz powiem coś co może zabrzmi stasznie, nigdy nie byłam w ciąży staramy sie 2,5 roku i tak sobie myślę jakbym była w ciąży, ale jej nie utrzymała to chociaż wiedziałabym, że jestem płodna, że mogę, a tak boję się, że nigdy nie będę miała dzieci![]()
panierkaa90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 8 Marzec 2017
 
- Postów
 - 177
 
Ja mam zupełnie odwrotnie. Chciałabym nie znać przyczyny żeby medycznie nie było żadnych przeszkód, wtedy miałabym bardziej poczucie ze wkoncu napewno się uda ( bo jestem "teoretycznie" zdrowa) ... A tak z moja endometrioza wiem jedynie ze jak narazie to ona mnie pokonuje... [emoji22]Ja czasami chciałabym mieć "coś "...znać przyczynę tego, że nie mogę zajść w ciążę. ...u mnie niepłodność idiopatyczna. ....czyli nie wiadomo o co chodzi, bo nie ma przeciwwskazań![]()
natalix0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 26 Styczeń 2017
 
- Postów
 - 897
 
To dużo....ja w sobotę 1.04 mam monitoring, to zapytam lekarza. ...W gamecie jak wyliczyłam ok 10 tys z lekami wyjdzie
natalix0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 26 Styczeń 2017
 
- Postów
 - 897
 
Ale ja nie mam poczucia, że na pewno się uda...no bo jeśli przez prawie 3 lata się nie udało, to czemu akurat teraz ma zaskoczyć? Coś mi dolega. ..tylko nikt nie wie coJa mam zupełnie odwrotnie. Chciałabym nie znać przyczyny żeby medycznie nie było żadnych przeszkód, wtedy miałabym bardziej poczucie ze wkoncu napewno się uda ( bo jestem "teoretycznie" zdrowa) ... A tak z moja endometrioza wiem jedynie ze jak narazie to ona mnie pokonuje... [emoji22]
panierkaa90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 8 Marzec 2017
 
- Postów
 - 177
 
Rozumiem [emoji53] ale jak widać czasem nawet znajomość przeciwnika nic nie daje.. Bo na mojego nie ma żadnej broni [emoji22]Ale ja nie mam poczucia, że na pewno się uda...no bo jeśli przez prawie 3 lata się nie udało, to czemu akurat teraz ma zaskoczyć? Coś mi dolega. ..tylko nikt nie wie costrasznie jest nie znać przeciwnika, bo nie wiadomo jakiej broni użyć.
natalix0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 26 Styczeń 2017
 
- Postów
 - 897
 
Nie pozostaje nam nic innego jak wierzyć, że kiedyś się uda. ...i spełni się nasze największe marzenieRozumiem [emoji53] ale jak widać czasem nawet znajomość przeciwnika nic nie daje.. Bo na mojego nie ma żadnej broni [emoji22]
reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Ja tez tak czasem myślę czy Nam aiw uda 2 lata walki... ale z drugiej strony sobie myślę że tak rok staraliśmy sie gdzie prawdopodobnie nie miałam owulacji  prolaktyne potem do połowy roku ja leczona w sierpniu zbadalismy męża od paźdZiernika on się leczy też tarczyca i prolaktyna więc myślę sobie że dopiero od pół roku obydwoje jesteśmy w miarę naprostowani a tak naprawdę 3 miesiące maz bo plemniki  powstają 72 dni  ... hehe wiem że może trochę naciągam Ale tak trochę bardziej wierze ze Nam sue może udać przecież nie ktorzy zachodzą z gorszym wynikami...vtrzeba walczyć o wierzyć chociaż tak jak dzis rodzinnie u teściowej łapie doła bo tylko gadaj o dzieciach i o synku szwagierki i się zastanawiam czy kiedys ja będę miała.. . Ale nie mogę aie poddać i trzeba walczyć.
				
			
			
				Podziel się: