reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Zrobilam mini zapas:D ale dwa juz zjedzone wiec na dlugo nie starczy :p
U mnie dzisiaj zapowiada sie dosc leniwa sobota :D mam tylko plan zrobic golabki, mieszkanie posprzatane a wieczorem przychodza znajomi :)
1495881683-aaaaaa.jpeg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Aaaaaaaa! Zjadłabym wszystkie na raz!!!!!
 
reklama
Lekarz powiedział że na pewno dzisiaj urodze, nie wie o której ale na pewno dzisiaj :) w sumie to sobie Stoje przy łóżku bo tak mnie mniej boli. Trafiłam na fajna położna i nie jest tak źle. Ale momentami ból nie do zniesienia :(

Napisane na F3111 w aplikacji Forum BabyBoom
Ni jak jesteś jeszcze w stanie mieć skurcze stać przy łóżku i pisać to szacun dla ciebie[emoji16]
Normalnie od telefonu nie odchodzę i czekam na dobre wieści!

 
Lekarz powiedział że na pewno dzisiaj urodze, nie wie o której ale na pewno dzisiaj :) w sumie to sobie Stoje przy łóżku bo tak mnie mniej boli. Trafiłam na fajna położna i nie jest tak źle. Ale momentami ból nie do zniesienia :(

Napisane na F3111 w aplikacji Forum BabyBoom

Jejku kochana trzymamy za ciebie mocno kciuki. Dawaj znać co tam u Ciebie jak tylko dasz radę. Super ze fajna położna.A męża masz przy sobie? Czy sama godzisz?
 
Tak jest na receptę napewno.

Ja tam też mam to w dupie. Po pierwszym łyżeczkowaniu straciłam to poczucie wstydu jak musiałam wgramolic się na fotel przed oczami obcego faceta i kupy personelu na dodatek tak ze mnie ciekla krew ze po nogach mi leciało. Po tej akcji juz chyba nic mnie nie zawstydzi.


Poproszę w takim razie lekarza po ktg żeby mi przepisał.
 
Ja już po ktg, zapis młodego ładny, zapis skurczy- linia prosta tak, ze mogłaby służyć za poziomice :D
Teraz czekam na badanie przez lekarza (dziś jest jeden na IP i oddzial- więc pewnie posiedze) i raczej mnie dziś wypuści. Plan jest taki, ze jeśli do następnej soboty nie urodze to się stawiam na wywołanie i przyjęcie na odzIał.
To, ze termin z usg mam na 6.06 maja gdzieś
 
Ja już po ktg, zapis młodego ładny, zapis skurczy- linia prosta tak, ze mogłaby służyć za poziomice :D
Teraz czekam na badanie przez lekarza (dziś jest jeden na IP i oddzial- więc pewnie posiedze) i raczej mnie dziś wypuści. Plan jest taki, ze jeśli do następnej soboty nie urodze to się stawiam na wywołanie i przyjęcie na odzIał.
To, ze termin z usg mam na 6.06 maja gdzieś
Eh rozumiem twoja złość. Jak miałam ktg robione to modlilam się wręcz o jakieś skurcze a tu piiiiiiiiii[emoji16]

 
Olka fasolka nie rób smaka. Zjadłabym wszystkie a już najbardziej Magnum i tartufo :) ale ostatnio tyle słodkiego jem ,że muszę się powstrzymywać. A tu wczoraj dzień matki,mama poczęstowała ciastem,sama ostatnio piekłam takie pyszne czekoladowe z kawałkami czekolady i bakaliami, do tego jutro do drugiej mamy a tam znów słodkie,do tego mój mąż łasuch ciągle mi robi smaka bo ciągle coś słodkiego wcina. Ale jemu w nic nie idzie,ciało młodego boga a je wszystko na co ma ochotę . Dlaczego ja tak nie mam?? życie jest niesprawiedliwe.


Od kąd lekarz przykazał rodzić nic się u mnie nie dzieje. Wcześniej jechałam na magnezie bo brzuch twardniał i bałam się ,że nie dociągnę do 38tc a tu teraz dupa. Jutro zaczynam 38 a tu cisza.
Ale w końcu zażyczyłam sobie ,żeby synek przed piątkiem nie chciał wychodzić :D
 
Czesc kochane

Wybaczcie, ze nie odzywalam sie, ale ciezkie dni byly.

My od wczoraj w domu, dziewczynki sa przekochane i grzeczne. Ja walcze juz 3 dzien z nawalem, ostatnie dwa dni to byly lzy, pot i krew.
W dodatku wczoraj maz jechal nas odebrac to autobus w niego uderzyl. Wczoraj przeplakalam pol dni :( ale dzien mamy byl w domu z moja kochana trojeczka dzieci.







 
Czesc kochane

Wybaczcie, ze nie odzywalam sie, ale ciezkie dni byly.

My od wczoraj w domu, dziewczynki sa przekochane i grzeczne. Ja walcze juz 3 dzien z nawalem, ostatnie dwa dni to byly lzy, pot i krew.
W dodatku wczoraj maz jechal nas odebrac to autobus w niego uderzyl. Wczoraj przeplakalam pol dni :( ale dzien mamy byl w domu z moja kochana trojeczka dzieci.







O mamo! Mam nadzieje ze mężowi nic się nie stało!
Jak sobie z nawalem radzilas? Laktatorem czy dziewczynkami?

 
reklama
Tak jest na receptę napewno.

Ja tam też mam to w dupie. Po pierwszym łyżeczkowaniu straciłam to poczucie wstydu jak musiałam wgramolic się na fotel przed oczami obcego faceta i kupy personelu na dodatek tak ze mnie ciekla krew ze po nogach mi leciało. Po tej akcji juz chyba nic mnie nie zawstydzi.

O tak ja mam dokładnie tak samo jak musieli mnie wyczyścić to lało sie ze mnie ciurem i wez tu jeszcze wejdz na fotel i rozkładaj nogi...od tego czasu do ginekologa chodze na lajcie i niech sobie patrza tylko niech patrza dobrze a nie tak zebym pozniej miala jakies problemu z kroczem

f2w3rjjg28c3of9g.png
 
Do góry