reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maluszkowe PARTY - czyli obchodzimy 1.urodzinki :)

reklama
My robimy Kubusiową imprezę:tak:byłam w sobote w zabawkarni i zobaczylam stojak cały w kubusiach puchatkach, dosłownie czad:-) obrusy, serwetki, świeczki, baloniki, serpentyny wszystkie kubusiowe a że mała kubusia rozpoznaje na odległość kilometra ;-) to na pewno będzie zachwycona:tak:
 
No dobra, chwila wolnego to czas i na nasza relacje :-p

Przede wszystkim super, ze Wasze imprezki sie poudawaly!!

A u nas sobota szalony dzien, zero czasu na to zeby usiasc, a ja bylam swinia, zabralam tylek w troki i pojechalam do Ustki zrobic sobie zele, wiec nie bylo mnie 3,5 godziny :-D W kazdym razie przygotowan mnostwo, a na 17.30 spotkanie w kosciele Mariackim w Slupsku, chwile potem chrzest - bez mszy bo sie okazalo, ze siostra ktora nas zapisywala nie spojrzala w ksiegi parafialne, bo wszystkie chrzty w wakacje sa przeniesione na niedziele, wiec ksiadz wykroil dla nas (5 chrztow bylo) 15 minut i pojechalismy do domu. W domku bylo milo, kolacja pycha, fajna atmosferka, mala sie nazarla jak swinka - pol golabka, udko kurczaka i ponad polowa kawalka tortu, ale to nic, bo jak kladlam ja spac to jeszcze zjadla 240 mleka... Dostalismy troche kaski, troche prezencikow, mala byla gwiazda wieczoru, a w kosciele bardzo grzecznie cala ceremonie przeszla, najlepiej ze wszystkich dzieci, podrywala chlopca co byl kolo nas (mlodszy o miesiac), zaczepiala ksiedza i do wszystkich sie smiala - tylko biala szatka jej sie zdecydowanie nie poodobala... A inteligentna mama jak wsiadala po ceremonii do samochodu walnela sie w glowe i tak mi sie zakrecilo w glowie, ze sie musialam oprzec i trafilo akurat na swiece...
A codo wrozby to moja mama slicznie jej rozlozyla na lozku lancuszek zloty z medalikiem, ksiazke, kase, obraczke i kieliszek a ta cholera takim cichaczem podeszla do lozka, po czym zlapala kieliszek i zaczela spi... jak najszybciej potrafila zeby nikt jej go nie zabral :-D
 
reklama
Do góry