reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

hehe jestem na tyle dziwnym przypadkiem, że moja dr też nie wie o co cho. Ale stwierdziła, że skoro mimo iż leki odstawiłam dawno a beta tak czy srak rośnie to mam nic na razie nie brać. No i postara się mnie przyjąć w środę, mimo braku miejsca nawet na główkę od szpilki (widziałam wczoraj ten grafik:p).
No powiem Ci ze mie wiem co o tym myslec :/
 
reklama
Ja jestem umowiona na wizytę we wtorek czyli w 12dc. Estradiol też mam zbadać , ale zrobię to dzień wcześniej, bo wizytę mam o 8:00. Od 3dc biorę lek progynova (3 tabletki dziennie)- to coś podobnego do estrofemu. Encortonu nie mam bo na tą chwile wydaje się że nie jest u mnie potrzebny. No i witaminy, które dziewczyny zachwalaly - Ferti Formula Oil (ułatwiające zagniezdzenie zarodka). Może uda się w tym samym czasie transferowac i betowac :)

Ooo to i ja muszę zakupic te magiczne witaminy:) nie wiem na co mi encorton no,ale biore jak każą:)
 
spokojnie, nic się nie dzieje, a tydzien to jest wystarczająco, żeby stwierdzić na usg czy jest jakiś postęp czy nie. Wcześniej nie ma sensu. Zagrożenia dla życia nie ma. Jej akurat ufam więc spokojnie zaczekam :)
Zgadzam sie, ze najlepiej poczekac ten tydzien. Ekspertem nie jestem ale wydaje mi sie, ze u Ciebie nie mozna jednoznacznie zinterpretowac wyniku, bo jeden i drugi zarodek pewnie wytwarza bete. Jednemu pewnie powoli spada a drugi rosnie i nie da sie okreslic konkretnej liczby. Wcale nie jest wykluczone, ze przyrost jest prawidlowy.
 
ojej to proszę o Zdrowaśkę :)
Załatwione ! Mamy tam z mężem fory bo tam się pobraliśmy ;)
Lekarze twierdzą że nasieniowody są drożne... nie wiedzą dlaczego tak się dzieje. Mąż miał w dzieciństwie przepukline pachwinową i wydaje mi się że to może być przyczyną, chociaż lekarze twierdzą że to nie ma nic wspólnego. Androlog stwierdził że nasieniowody mogą być "zagięte" (tak to zrozumiałam ) Pytaliśmy czy można coś z tym zrobić, jakaś rekonstrukcja czy coś w tym stylu ale powiedział że to mogłoby pogorszyć sytuacje i że nawet w najądrzach wtedy nie byłoby plemników.
Pokręcona historia...
Łooo matko!! Fakt dziwnie to wszystko! Ale najważniejsze że blastki już na Was czekają :rofl2:
 
Nie wyrzuciłam. Patrzyłam teraz jeszcze raz ale nadal nic a nic. Dziewczyny oby po prostu młody się opierdalał na początku i dlatego bety nie widać choć test podobno ten co już 10 wykrywa :( ale pamiętacie jak dzwonili w drugiej dobie że jednak i ostatni zarodek się nie dzieli a w trzeciej stał się cud. Boże proszę żeby teraz też młody zwalczył jeszcze. W końcu to dopiero 9dpt. Może dopiero zaczął dziś betę produkować...

Ja robiłam superczuly test w 6 dpt blastki i był cien cienia. Nawet aparat tego nie łapał. Także naprawdę nie ma co jeszcze się smucić.
 
Nie myśl o tym ciesz się każda chwila spedzona razem nie pokazuj ze się boisz bo tylko gorzej będzie wspieraj go jak tylko możesz a czas pokaże co będzie dalej a jak z szansami na ivf
no plemniki meza sa takie sobie mrozaczki..no mamy 35% ja mam PCOS i hormony strasznie swiruja najbardziej prolaktyna...no zobaczymy pierwszy criotransfer nie udał sie w listopadzie 2...a co do meza prubuje byc silna i jakos daje rade..wczoraj maz mial krwio plucie to wspieram go szukam jakis ludiwych ziolek pomagam jak moge a czas pokaze co bedzie ...
 
reklama
Do góry