dami
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2017
- Postów
- 308
Hihi..Ja też ostatnio spasowałem bo chyba kobitki tu trochę zasypałem postami...I tak teraz bardziej zaglądam niż się udzielam bo mnie tu dość będziecie mieć[emoji85]Witajcieostatnio mało się udzielam,ale cały czas wiernie Was czytam. @asinka89 jestem pewna ze się uda wam i będziecie mieli wielką motywację do walki z tym zwierzakiem jak to określił Twój mąż
@JoannaRak również trzymam kciuki. Jak samopoczucie?? pełna obaw czy nadzieji?? Za wszystkie transferujace trzymam kciuki aby Bety były pozytywne
A ja... no cóż dzisiaj jest 4 dzień po transferze, zaczynają boleć mnie jajniki ale to pewnie od progresteronu, staram się nie wariowac. Praktycznie cały dzień leżę a przynajmniej ta część gdy syn jest w szkole,ale ogólnie się oszczędzam, nie dzwigam i staram się za bardzo nie nachylac ale czasami trzeba. Mój m bardzo o mnie dbał pierwsze 3 dni po transferze ale musiał już jechać do pracy. A moje samopoczucie psychiczne ?? Różnie to bywa, chwilami jestem pewna ze się uda a za chwilę zakładam plan B ze jak się nie uda to postaram się normalnie żyć ale wiem ze będzie ciężko.Mój organizm szaleje od kwietnia jestem ciągle na hormonach ale staram się być dzielna![]()
No napewno by to wiele pomogło, zobaczymy jak to się potoczy[emoji19] [emoji6]
★·.·´¯`·.·★ piszę do Ciebie z mojego HUAWEI p8 Lite