kinga30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2016
- Postów
- 16 063
A u mnie wiedzą wszyscy mimo, że mam kłopoty. I już tu pisałam, że wiem w ilu ludziach mam wsparcie. Wątpię, żeby mi było lepiej gdybym leżała sama jak palec. Gdyby nie Ci wszyscy ludzie to bym była kłębkiem nerwów. Oni mnie motywują, dzięki nim inaczej myślę.Myślę ze byłoby im mniej smutno bo przynajmniej nie odczuwaliby tej litosci od wszystkich i nie musieli by wszystkim odkrecac ze jednak ciązy nie ma.. Ja do 12 tc ciązy nie będę chciała nikomu powiedziec prócz męza i moze rodziców, ewentualnie przyjaciółki bo przy jej ciazy wiedziałam tylko Ja i jej partner, o poronieniu zresztą do tej pory wiem tylko ja i jej partner..