reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Ja tez nie śpię od 5 :oo2: W związku z tym wykorzystałam mojego narzeczonego :-) :) tak tak, mój M mi się wczoraj oświadczył :D
Gratuluję! :D

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Ja już po wszystkim, łzy ciekną mi po policzkach i do tej pory nie wierzę, że to się stało, wczoraj o 21 przeszłam zabieg na chwilę obecną czuje się dobrze, nie mam żadnych bóli itp, nawet nie myślałam, że aż tak będę cierpieć, oby minęły te 3 miesiące i ponownie zacząć starania, bo chciałabym jak najszybciej o tym zapomnieć, groszek już na zawsze pozostanie w moim sercu, ale cóż tak się czasami dzieje, dziś rano wychodzę do domu, mam problem z L4 bo nikt tu mi go dzisiaj już nie wypisze bo sekretariat pracuje od poniedziałku do piątku, będę dzisiaj rozmawiała z moim lekarzem jak on to rozwiąże bo L4 od niego skończyło mi się w piątek, wypisu też nie dostanę bo będzie gotowy najwcześniej w środę...
Bardzo się cieszę z Waszych udanych wizyt, maluszki rosną jak na drożdżach :)
Ja naszczescie dziś wychodzę ;) koło 9 będzie po mnie mąż z jednej strony tutaj chociaż mogę się wypłakać bo w domu każdy mnie uspokaja, tłumaczy, a tu nie trzeba mi tłumaczyć, ja wiem, że takie sytuacje się dzieją, ale płakać i tak będę wkoncu to mój malutki groszek :(
Będę musiała się pożegnać z lipcówkami, ale od czasu do czasu będę zaglądać i Wam kibicować [emoji11] mam nadzieję ogromną, że moja strata groszka będzie już tą ostatnią :( i z całego serca Wam tego życzę [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja już po wszystkim, łzy ciekną mi po policzkach i do tej pory nie wierzę, że to się stało, wczoraj o 21 przeszłam zabieg na chwilę obecną czuje się dobrze, nie mam żadnych bóli itp, nawet nie myślałam, że aż tak będę cierpieć, oby minęły te 3 miesiące i ponownie zacząć starania, bo chciałabym jak najszybciej o tym zapomnieć, groszek już na zawsze pozostanie w moim sercu, ale cóż tak się czasami dzieje, dziś rano wychodzę do domu, mam problem z L4 bo nikt tu mi go dzisiaj już nie wypisze bo sekretariat pracuje od poniedziałku do piątku, będę dzisiaj rozmawiała z moim lekarzem jak on to rozwiąże bo L4 od niego skończyło mi się w piątek, wypisu też nie dostanę bo będzie gotowy najwcześniej w środę...
Bardzo się cieszę z Waszych udanych wizyt, maluszki rosną jak na drożdżach :)
Ja naszczescie dziś wychodzę ;) koło 9 będzie po mnie mąż z jednej strony tutaj chociaż mogę się wypłakać bo w domu każdy mnie uspokaja, tłumaczy, a tu nie trzeba mi tłumaczyć, ja wiem, że takie sytuacje się dzieją, ale płakać i tak będę wkoncu to mój malutki groszek :(
Będę musiała się pożegnać z lipcówkami, ale od czasu do czasu będę zaglądać i Wam kibicować [emoji11] mam nadzieję ogromną, że moja strata groszka będzie już tą ostatnią :( i z całego serca Wam tego życzę [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana dobrze, że masz to za sobą :* wierzę, że po tych 3 miesiącach szybko się wam uda i znowu będziesz się cieszyła z tej małej istotki a wasz aniołek będzie nad wami czuwał
 
Ja już po wszystkim, łzy ciekną mi po policzkach i do tej pory nie wierzę, że to się stało, wczoraj o 21 przeszłam zabieg na chwilę obecną czuje się dobrze, nie mam żadnych bóli itp, nawet nie myślałam, że aż tak będę cierpieć, oby minęły te 3 miesiące i ponownie zacząć starania, bo chciałabym jak najszybciej o tym zapomnieć, groszek już na zawsze pozostanie w moim sercu, ale cóż tak się czasami dzieje, dziś rano wychodzę do domu, mam problem z L4 bo nikt tu mi go dzisiaj już nie wypisze bo sekretariat pracuje od poniedziałku do piątku, będę dzisiaj rozmawiała z moim lekarzem jak on to rozwiąże bo L4 od niego skończyło mi się w piątek, wypisu też nie dostanę bo będzie gotowy najwcześniej w środę...
Bardzo się cieszę z Waszych udanych wizyt, maluszki rosną jak na drożdżach :)
Ja naszczescie dziś wychodzę ;) koło 9 będzie po mnie mąż z jednej strony tutaj chociaż mogę się wypłakać bo w domu każdy mnie uspokaja, tłumaczy, a tu nie trzeba mi tłumaczyć, ja wiem, że takie sytuacje się dzieją, ale płakać i tak będę wkoncu to mój malutki groszek :(
Będę musiała się pożegnać z lipcówkami, ale od czasu do czasu będę zaglądać i Wam kibicować [emoji11] mam nadzieję ogromną, że moja strata groszka będzie już tą ostatnią :( i z całego serca Wam tego życzę [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
Trzymaj się jakoś.... Przytulam....

Co do l4, to w szpitalu, w którym byłam, jak wypisywali w sobotę, to tak to wyglądało, że było od przyjęcia do szpitala /końca poprzedniego chorobowego, tylko po "papierek" trzeba było przyjść w poniedziałek...

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Cześć dziewczyny,

nie było mnie kilka dni, bo też miałam ciężkie chwile... po operacji M. okazało się że ma podejrzenie raka :( więc czekamy na wyniki histopatologiczne i decyzje co dalej... Mam odrobinkę nadziej bo 2 tyg przed operacją robiono mu gastroskopię i kolonoskopię i jest już wynik histopatologiczny z tamtego badania, gdzie nie stwierdzono nic takiego... ale chirurdzy są innego zdania :/ więc zobaczymy... M. dzisiaj wyszedł już do domu, bo pod względem samej operacji wszystko jest ok... Ehhhhh powiem Wam że nigdy nie miałam tak stresujących świąt.... @paulina1994 strasznie, strasznie mi przykro :(
Mam nadzieję że z dzidzią wszystko ok, że ta dawka stresu z ostatnich dni nie wyrządziła jej żadnej krzywdy :( bylam na USG w poniedziałek, w dzień operacji M. ale wtedy jeszcze myślałam że to zwykła operacja i tyle... wtedy na badaniu wszystko było ok. Kolejne w nowym roku.
Io
Bardzo mi przykro. Oby z mężem bylo wszystko dobrze. Trzymam kciuki.
Mimo wszystko życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia a dzidziuś niech rośnie zdrowo. Trzymajcie się :-*
 
reklama
Już po. Wiek ciąży wg usg 11+5 :) Dziecko ma 4,84 cm :) 169 uderzeń serca na minute. Nadcisnienie nie narobiło żadnych szkód :) dzidzia wieciła się strasznie, az cieżko było zrobił ładne zdjecie :) Ale wszytskie rączki, nózki i paluszki są :) Prenatalne za tydzień. Gin mówi że wszystko wzorowe :)
Supcio ;-)
 
Do góry