reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

My już po lekarzu:tak:Zaczyna się infekcja wirusowa powiązana z zołądkiem. Dostała antybiotyk a teraz śpi bo znów ją gorączka wzięła. No i ma zakaz wychodzenia na dwór przez weekend:-(Za to tatuś wziął ją do sklepu i kupił deskorolkę:-Dbo sobie zażyczyła- to taka deskorolka z kierownicą:-)Mały mój rozrabia a mąż u dentysty i mam czas zajrzeć do Was. Jeśli o porody chodzi to ja miałam masaż szyjki przy pierwszym porodzie i potem najbardziej się bałam ze to samo mnie czeka przy drugim ale na szczęście drugi był lekki i szybki;-):tak:Ten masaż to moje najgorsze wspomnienie:-(No i lecę sprzątać bo mam straszny bałagan a dopiero co sprzątałam:wściekła/y::szok:A mój synal wsadził się w moje szpilki:szok:Lecę buty ratować:-DJakby co to miłego wieczorka i kolorowych snów bo może mi się nie udać zajrzeć już.
o matko biedna mała,,jejku żeby szybko minęła ta wirusówka cholerna...szybkiego powrotu...
a te szpilki,,hehee:-D:-D:-D:-Dfajnie to musi wyglądać...hahaha,,,łap obcasy,aby nie odpadły...:tak::-D:-D:laugh2:
 
reklama
Elisabeth mój mąż Tomek, jego pierwszy syn: Maciej Tomasz, nasz wspólny Maksymilian Tomasz... tatuś troszkę siebie uwielbia, nie da się ukryć ;-) Już nawet pytałam go, czy jak będzie córka to ma być Jolanta Tomasz :sorry2:

Ja sobie trochę popracuję, zrobiłam sobie pazurki, bo ostatnio czuję się zaniedbana, no i mogę wziąć się do swojej fascynującej pracy. Ale już niedużo tego cholerstwa!
 
Bylismy u pediatry prywatnie,super babka(z polecenia innego lekarza)Na szczescie przepisala mi inne leki i co najwazniejsze inne w smaku i z sznsa ze moje dziecko je przelknie a to najwazniejsze:-):-):-)Jesli nie polepszy sie do poniedzialku to ide oddac jej kał na posiew i bedziemy szukac bakteri ktora w niej moze siedziec:baffled:Wogole lekarze sie dziwia ze ona jest taka zywotna jakby jej nic nie bylo,i sie dziwia ze po 2 tygodniach biegunki nawet nie jest oslabiona:tak::-)Na szczescie bardzo duzo pije i to jest duzy plus:-)
Aniab to mnie pocieszylas z tym drugim porodem,mam nadzieje ze i u mnie drugi bedzie szybki i bez dodatkowych masazy:szok::-D:-D:-D:-D:-D:-DZycze zdrowka dla coreczki!!!!!
 
Iwonka, dużo zdrówka dla Vanesski!

Ewcia, szybkiego ululania Matiego ;-)

Wiecie co a ja to bym chciała drugi poród bez nacięcia......... To dla mnie najgorsza trauma była, nie samo nacięcie ale gojenie, te szwy cholerne co po roku jeszcze się chyba nie rozpuściły... oraz hmm jestem przewrażliwiona, owszem, ale odważyłam się tam zajrzeć dopiero po 7 miesiącach (zajrzeć "okiem" bo oczywiście o higienę dbałam nie martwcie się hihi) i więcej już nie patrzyłam :baffled:
Zresztą mam też na podbrzuszu blizny po operacji w roku 1984 i słuchajcie nie potrafię tego dotknąć ręką świadomie, a jak dotknę przypadkiem to muszę natychmiast tę rękę jakoś wytrzeć, podrapać, cokolwiek. Najchętniej zaś bym sobie tę rękę odcieła. Ja wiem, że jestem psychiczna :sorry2: Mój mąż się ze mnie śmieje.
 
Elizabeth ja tam wole urodzic naturalnie;-) Wczoraj dostałam maila od koleżanki dwa tygodnie temu urodziła córeczkę sama akcja porodowa trwała pół godziny i koniec:tak:a teraz dziewczyna biega po urzędach załatwia wszystkie potrzebne papiery bo mieszka w Niemczech i z tytułu urodzenia dziecka należy jej sie zasiłek . Przyznam się że marzę o takim właśnie porodzie

Ja też o takim porodzie marzę... Wcale mi nie prędku do cesarki, wolałabym urodzić naturalnie, ale kroplówka z oksytocyną to mój największy koszmar :wściekła/y: tym bardziej, że męczyłam się pod nią 13 godzin :wściekła/y:
 
No i nie byliśmy dziś oglądać tych domków :( Mąż miał zebranie zarządu w pracy, które się przeciągnęło... Jutro pojedziemy, mam nadzieję, że właścicielom będzie jutro pasować...

Iwonka -fajnie, że trafiłaś na konkretną lekarkę :tak:

Ola K - ja przed porodem bardzo się buntowałam na rutynowe nacinanie krocza. Ale po 13 h akcji porodowej było mi już wszystko jedno, byleby tylko dziecko szybciej wyszło ;-)
 
reklama
Ja tez nigdy bym nie chciala cesarki:no::no::no:i marze tez aby mnie po raz kolejny nie nacinano:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-( dla mnie to tez bylo okropne przezycie,gojenie sie itd.Mam nadzieje ze teraz po pierwsze zaczne rodzic w domu zupelnie naturalnie:tak:jak dojade do szpitala to po chwili znajde sie na porodowce i urodze bez zadnych specyfikow i ciec zdrowe kochane dziecko.:tak::-):-):-):-)Alez bede wtedy szczesliwa,ze chyba odrazu zrobilabym sobie trzecie a co:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry