Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Haha, wlasnie umeczylam sie bardziej niz w domu. To jednak chodzenie ciagle pod gore, brzuszek dosc czesto bolal i mialam takie jakby skorcze[emoji53] Ale na szczescie w poniedzialek wizyta ro sie dowiem co i jak.To dzisiaj się wyspicieja tak mam że jak wracam po wyjeździe to jak się kładę na nasze łóżko to tak przyjemnie
Już kiedyś pisałam ja w tej ciąży w 5tc moje dzieci z ospa latały. Ja nie miałam tak twierdzili wszyscy. Srałam po gaciach że podlapie od nich. Okazało się że miałam już kiedyś ospę ale bezobjawowa. Lekarka z szpitala zakaźnego zaproponowała że jak mam możliwość żeby się wyprowadzić z domu. Poszłam do mamy na 3 długie dni. Nigdy więcej. Dzieci tak płakały gdzie mama. No a lekarz oczywiście stwierdził że to co mają dzieci wcale ospa nie jest. Teraz będę im krew pobierała na oznaczenie przeciwciał. Jak wyjdzie że mają to pójdę do tego lekarza rzucę mu je w twarz i powiem że lepiej niech skończy praktykować. Dodam że 4 innych lekarzy stwierdzili że to ospa tylko ten jeden z przychodni naszej że to nie ospa bo "to nie jest sezon na ospę" i on nic do sanepidu nie będzie zgłaszał.Unikać się da, jeśli chorują inni, ale jeśli domownik? Co jeśli np drugie dziecko jest chore? Tak hipotetycznie... Przecież się nie da unikać....
Ale to zostalo potwierdzone, ze dziecku cos sie stalo z powodu ospy? Bo jesli ona nie zachorowala to dziecko tez nie.
Ale mozna zalapac polpasca. Tez mozna go ciezko przechodzic.Na szczęście u nas każdy już miał ospe
27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
W takiej sytuacji ja bym odpuscila przyjazd do rodziców a powiedziała bratu żeby synka do dziadków dał. No ale to ja. Choc prędzej bym wolala dać do dziadków niemowlaka a starszego zostawić w domu.Mojego chrześniaka nie ma dziś i jutro o moich rodziców więc mogę śmiało jechać
27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
Ja bym nie narazala rodzicow. A niemowlak jak mial zalapac to niestety juz zdazyl zalapac. Zwykle wirusowki zarazaja zanim pojawia sie objawy[emoji53]
Niekoniecznie. Jeśli jest karmiony piersią a matka miala ospę może nie podlapal. Ale jak pisałam to ja bym tak zrobila. Mało tego mama sama by przyjechała i któregoś zabrała do siebie bo nawet jakby oboje byli chorzy to łatwiej obrobić jednego. No ale to też zależy jak kto ospę przechodzi.Ja bym nie narazala rodzicow. A niemowlak jak mial zalapac to niestety juz zdazyl zalapac. Zwykle wirusowki zarazaja zanim pojawia sie objawy[emoji53]
Aniołek[*]8.08.2017
Nawet jak nie jest karmiony piersia nie musi w ogole podlapac. Tego nigdy nie wiadomo. W ogole w takiej sytuacji to ciezki temat, bo wiadomo, ze chce sie jak najlepiej dla obojga dzieci, a z drugiej strony wywozenie jednego tez nie jest dla tego dziecka przyjemne. Zreszta co ma zrobic ktos kto nie ma nikogo bliskiego w poblizu.
A i widzisz to jak zwykle duzo od dziecka zależy. Moje to cygany pójdą i na tydzień byle dzwonić. No ja mam mame niecały kilometr od domu i teściów niecałe 30 km. Więc jak dobrze pomyślę to jednego do jednej babci drugiego do drugiej i obie strony zadowolone. Babcie bo się spełniają z wnusiami a ja bo cisza i spokój można ogarnąć dom. Zresztą obie babcie to się prześcigają która bierze wnuki do siebie. Moja mama przegrywa przez pracę zmianowa więc siłą rzeczy w weekendy teściowa częściej na wnuki. Za to w tygodniu to mój starszy i 4 noce pod rząd u babci chce spać.Nawet jak nie jest karmiony piersia nie musi w ogole podlapac. Tego nigdy nie wiadomo. W ogole w takiej sytuacji to ciezki temat, bo wiadomo, ze chce sie jak najlepiej dla obojga dzieci, a z drugiej strony wywozenie jednego tez nie jest dla tego dziecka przyjemne. Zreszta co ma zrobic ktos kto nie ma nikogo bliskiego w poblizu.
Aniołek[*]8.08.2017
z tym kamieniem piersią to chyba nie jest tak, ze dziecko ma jakaś lepszą odpornosc wtedy, i dziecko uchronisz. Syna jak karmilam to miał zapalenie płuc, potem non stop łapal przeziebienia. A okolo roku jak byl jeszcze na piersi to złapał właśnie ospe. 
