reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe mamy 2018

Popieram Kiniu. Bo my podobne bardzo jesteśmy do siebie pod tym względem. Jakbym nie czytała tutaj niektórych rzeczy to pewnie sama bym w Internecie to wyczytyla, albo usłyszała od kogoś. Myślę , że niektóre historie mogą tak na prawdę sytuacje uratowac bo np ja wielu rzeczy niewiem a niektóre opowieści mogą być przestroga i człowiek wie na co zwracać uwagę czy na co się absolutnie niegodzic. Ale oczywiście to zależy od człowieka I szanuje każda decyzję :) każdy robi tak jak uważa za słuszne :)
A jeszcze mam fajne koleżanki, które lubia opowiadać takie rzeczy i np jak byłam w ciazy z Kacprem to mi opowiadały jak to ich koleżanka cała ciążę chodziła było ok a po porodzie się okazało, że dziecko ma zespol Downa i inne tego typu historię☺️
 
reklama
Ja teraz w miesiąc 2kg więc 0,5 na tydzień [emoji4]

oar8qqmza8t91ycr.png

Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
Ja ostatnio 2 kg na tydzień
 
To wszystko przez tą ciąże :D i ta koza była mega silna bo mnie przewróciła i chciała dusić tymi swoimi łapami :D
Hahaha myślę, że to będzie hit tygodnia lub miesiąca [emoji16][emoji23][emoji23][emoji23] nie wiem czy ktokolwiek Cię przebije z ta agresywna koza [emoji23][emoji23] koza dusi lapami... Jak sobie to wyobraziłam to teraz nie mogę tego obrazu wymazać sprzed oczu [emoji16][emoji16][emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
 
A ja w ogóle nie mogę się do nabiału przekonać... pewnie małemu brakuje wapnia. Trzeba się jakoś zmusić bo serek z rzodkiewką i szczypiorkiem uwielbiam tylko jakoś nie mam smaka na niego. Mleka nigdy nie lubiłam i nic się w tej kwestii nie zmienia. Bo jogurcie naturalnym od razu ciągnie mnie na wymioty... biedny synek [emoji17]

oar8qqmza8t91ycr.png

Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
 
Właśnie ja sie troche teraz martwie. Od początku ciąży przytyłam 6 kg. Gin mówi że to w porządku. Ale teraz jem jak wróbelek bo mam taki ścisniety żołądek. Na śniadanie daję radę zdjeść pół bułki z serem i ogórkiem i do około16 nie jestem głodna i daję rade wcisnąć w siebie tylko wodę. Mi to odpowiada bo pewnie zjadę ciut na wadze(a mam z czego) ale się martwie czy dziecko dostaje wszystko czego mu trzeba;/ Próbowałam ostatnio na siłę troche w siebie wiecej wciskać ale wszystko zwracałam :(


Niemartw sie Jolciu. On wszystko co potrzebuje to wezmie od Ciebie tylko chodzi o to żeby Twój organizm się z wszystkich witamin itd niewyczyscil bo dzidzia sobie poradzi :)
 
reklama
Do góry