M
m_ktosia
Gość
uwazam ze po slubie partnerzy juz tak o siebie nie dbaja bo trudniej odejsc.... wiec chyba macie lepiej :-)
a jestescie za intercyza??? w razie slubu
a jestescie za intercyza??? w razie slubu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
...nie wspomne o problemach ze strony koscioła jesli partner umrze....w moejej miejscowosci zdarzyło sie ze ksiadz nie pochował ...
Według mnie to kwestia nastawienia rodziny. Jeśli Cię akceptują, to ślub nie jest potrzebny do tego, żeby było dobrze- przynajmniej takie są moje doświadczenia w tej kwestii.mysle ze slub jest potrzebny aby oficjalnie wejsc do rodziny malzonka. rodzina wtedy akceptuje naturalnie nowa osobe, to o to zespojenie tu chodzi.
Nigdy nie byłam mężatką, ale gdybym była, nigdy w życiu nie przeszłoby mi przez gardło "mamo" do obcej kobiety. Miałam jedną Mamę i już. Zresztą, w obecnym związku nie mam tego problemu, bo teściowie od razu zaproponowali, żebyśmy byli "na ty".czy mowicie do swoich tesciowych "mamo", czy mowilybyscie po slubie???
uwazam ze po slubie partnerzy juz tak o siebie nie dbaja bo trudniej odejsc.... wiec chyba macie lepiej :-)
a jestescie za intercyza??? w razie slubu
my mamy intercyze tzn ze jakbym otrula swego slubnego to nasze dzieci dziedzicza a ja nie
nazwisko rowniez mam swoje, a wy?
mysle ze slub jest potrzebny aby oficjalnie wejsc do rodziny malzonka. rodzina wtedy akceptuje naturalnie nowa osobe, to o to zespojenie tu chodzi.
czy mowicie do swoich tesciowych "mamo", czy mowilybyscie po slubie???