Onaszczesliwa2018
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2017
- Postów
- 14 999
Oczywiście One są najważniejsze , a my przetrwamy ten czas i jeszcze zastesknimy za lezakowaniem[emoji4]Ja tak miałam przez parę miesięcy, więc rozumiem doskonale.... od 8tc najpierw szpital, a potem nie mogłam sobie nawet chleba ukroic, albo w miarę wygodnie wziąć laptopa.... potem mogłam powoli zacząć więcej siedzieć, i delikatnie zacząć się ruszać, więc teraz cieszę się z tych możliwości, które mam - ugotować, upiec jakieś ciasto (o ile blacha jest na podorędziu a nie na górnej półce...), usiąść na chwilę do maszyny do szycia itd.
Ale - najważniejsze są nasze maleństwa [emoji15][emoji169]