reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem z (chyba) karmieniem

Czasami wydaje się, że karmienie mlekiem modyfikowanym ma więcej wad, niż zalet, ale to i tak zależy od organizmu dziecka. Ja osobiście miałam problemy z laktacją, więc często wspomagałam ją specyfikami z apteki, ale dobrze, że to było chwilowe.
 
reklama
Czasami wydaje się, że karmienie mlekiem modyfikowanym ma więcej wad, niż zalet, ale to i tak zależy od organizmu dziecka. Ja osobiście miałam problemy z laktacją, więc często wspomagałam ją specyfikami z apteki, ale dobrze, że to było chwilowe.
Ja karmiłam/karmię tylko naturalnie. Moje pierwsze dziecko płakało praktycznie codziennie przez 10 miesięcy (oczywiście stosowałam dietę, a żadne leki dla dziecka nie pomagały diagnoza: niedojrzałość układać pokarmowego) przestało jak zaczęło raczkować. Drugie dziecko miało 3 miesiące kolkę i po tym czasie przestałam się tak ogrniczać-jeśli chodzi o jedzenie :) i nadal karmię. Podsumowując: małe dzieci (rodzice) jednak muszą przejść swoje, ale na szczęście wszystko mija a z wiekiem.
 
Super, że masz tak fajne podejście do naturalnego karmienia. Też na początku próbowałam ograniczać ulubione dania z nadzieję, że dziecka ominą kolki. Ale cóż, musiałam zamienić moje ulubione słodycze na zdrowsze alternatywy, np. preparaty dla mam o bananowym smaku z jogurtem. I nawet zauważyłam, że mam po nich mniejszą ochotę na słodycze:) ale to prawda, czasami trzeba przeczekać:)
 
Mój syn miał podobnie, lubił i nadal lubi być blisko mnie. Wisiał na piersi do 3m, potem zaczął interesować się światem i mniej jadł:)
jezeli kp to to wystarczy jako picie i jedzenie, do 6 mies nie ma potrzeby dawać nic wiecej.
Po co dokarmiasz? dajesz wode?
Ile synek przybiera?
Po takiej dawce mleka i mm ma te problemy z brzuszkiem i jest gorzej, bo ssanie daje mu ukojenie. U nas pomógł espumisan 100 w kroplach przed karmieniami.
 
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią:) często samo karmienie piersią wystarczy, zresztą często powtarza się, że do 6 miesiąca należy piersią karmić dziecko. A w którym miesiącu zaczynacie dokarmiać dzieci innymi produktami?
 
Do góry