reklama
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 069
Pytalam was bo wczoraj babcia mi podsunela dobry pomysl jesli chodzi o zwijanie golabkow,bo ona kladzie od tej cienszej strony i je ladnie zawija a na koncu jest ta grubsza strona z zewnatrz i podobno szybciej sie gotuja wtedy......nie wiem kiedys sprobuje tak zrobic tez.
iwona.c28
Mama Natali i Kuby
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2007
- Postów
- 5 618
Pytalam was bo wczoraj babcia mi podsunela dobry pomysl jesli chodzi o zwijanie golabkow,bo ona kladzie od tej cienszej strony i je ladnie zawija a na koncu jest ta grubsza strona z zewnatrz i podobno szybciej sie gotuja wtedy......nie wiem kiedys sprobuje tak zrobic tez.
To moze byc dobry sposob, bo rzeczywiscie jak ta grubsza strona jest w srodku to one sie dosc dlugo gotuja


No a ja juz obiadek ugotowalam - malo roboty bo zrobilam pomidorowke na rosolku wczorajszym i tylko makaron dogotowalam a za niecala godzinke po Natalke ide
Cześć kobitki. Jeszcze was nie zdążyłam poczytać- zrobię to później ale melduję się że zyję. Wczoraj nie miałam czasu bo rano zakupy a potem mąż jechał i jakaś zmęczona byłam. Wogóle mąż sprzedał swoje auto i moje zabrał teraz więc jestem znów uzależniona od innych a cały miesiąc mam zabiegi na kręgosłup i muszę dojeżdżać 11 km
Jedyne co widziałam to zdjęcia Dawidka i Aniu on jest prześliczny i przecudny
Gratuluję Wam bardzo jeszcze raz i uściski dla dzieciaczków
:-)

Jedyne co widziałam to zdjęcia Dawidka i Aniu on jest prześliczny i przecudny


sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
Aniu twój Dawidek jest przecudny!!!
Jeszcze raz gratuluję i ogromne buziaki dla Dawidka i Majeczki.
Sewa trzymam kciuki za dietę! Ja to bym musiała dorwac dietę na przytycie, bo stasznie poleciałam i ważę mniej niż przed ciążami. Mam tylko nadzieję, że jak skończę karmic to trochę nabiorę. Przy 173cm mam aktualnie 54kg i nie wygląda to za dobrze
Olak cierpliwości do tego ****** z uczelni. Już trzymam kciuki za obronę:-)
Iwonka2006 ja nie wiem czy ci diabetycy robią rodzinie na złośc
Mój ojciec też jest na insulinie i owszem o dietę jako tako dba, ale jeśli chodzi o alkohol to zdarza mu się przeginac. Chyba nie ląduje w szpitalu tylko dlatego że mama go pilnuje.
Adriankowi dopiero teraz temperatura zeszła od rana mu się 37 trzymało
Chciałam się do lekarza zarejestrowac, ale nikt nie odbiera. A w ciemno się nie będę wybierac bo ostatnio nie było lekarza po południu! eh cudowna służba zdrowia. Taka ładna pogoda a ja w domu siedzę
Jak mężo wróci to chyba pójdę z Madzią na zakupy.

Sewa trzymam kciuki za dietę! Ja to bym musiała dorwac dietę na przytycie, bo stasznie poleciałam i ważę mniej niż przed ciążami. Mam tylko nadzieję, że jak skończę karmic to trochę nabiorę. Przy 173cm mam aktualnie 54kg i nie wygląda to za dobrze

Olak cierpliwości do tego ****** z uczelni. Już trzymam kciuki za obronę:-)
Iwonka2006 ja nie wiem czy ci diabetycy robią rodzinie na złośc

Adriankowi dopiero teraz temperatura zeszła od rana mu się 37 trzymało


sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
Ale pusto
Pewno wszyscy na spacerkach, a ja siedzę w domciu. Dzieciaki mi padły. Widac że Adrianek wymęczony bo zasnął od razu jak się położył. Kurcze on ma nadal stan podgorączkowy, chyba się przejdę na wieczór do lekarza


elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Hej Kobietki!
Dziś piękny dzionek...
Pranie na balkonie, Kuba śpi... no dzis to sobie pospaliśmy... do 9.30
ale ja tak lubię...
Ania138- Dawidek sama słodycz, taki malusi, kochany, aż zatęskniłam za takim maleństwem
OlaK- a może spróbuj drzemki sobie robić w ciągu dnia jak synek zaśnie, teraz sen jest Ci potrzebny, pamiętam ze ja w ciązy tez spałam w dzień co wcześcniej mi się nie zdarzało, teraz też czasami kimam razem z Kubą, a porządki i te inne domowe bzdety mogą sobie poczekać...
Iwona.c- a czemu Kubusiowi mocz pobierałaś, pewnie coś przgapiłam, bo nie jestem w stanie przeczytać ok 70 stron, mam nadzieję, ze nic mu nie jest... a ja tez idę w następnym tygodniu do fryzjera (w końcu) a kolor to będę miała albo bordo albo brąz...
Sewa- no to kawał lachy z Ciebie jest 175 cm no no, pozazdrościć... mój mąz zawsze mi mówi że mogłabym być wyższa, bo ja mam 168 a on 190... no a tak w ogóle to trzymam kciuki za odchudzanie... a jaką dietkę stosujesz???
A wiecie co? jak mój mąz wróci w nastepnym tygodniu a będzie już w środe, bo sobote organizujemy roczek Kubusiowi, to zaczniemy rozmowy na temat następnego dzidziusia... musimy roważyć wszystkie za i przeciw i ... może zaczniemy dziłać...
Dziś piękny dzionek...
Pranie na balkonie, Kuba śpi... no dzis to sobie pospaliśmy... do 9.30

Ania138- Dawidek sama słodycz, taki malusi, kochany, aż zatęskniłam za takim maleństwem
OlaK- a może spróbuj drzemki sobie robić w ciągu dnia jak synek zaśnie, teraz sen jest Ci potrzebny, pamiętam ze ja w ciązy tez spałam w dzień co wcześcniej mi się nie zdarzało, teraz też czasami kimam razem z Kubą, a porządki i te inne domowe bzdety mogą sobie poczekać...
Iwona.c- a czemu Kubusiowi mocz pobierałaś, pewnie coś przgapiłam, bo nie jestem w stanie przeczytać ok 70 stron, mam nadzieję, ze nic mu nie jest... a ja tez idę w następnym tygodniu do fryzjera (w końcu) a kolor to będę miała albo bordo albo brąz...
Sewa- no to kawał lachy z Ciebie jest 175 cm no no, pozazdrościć... mój mąz zawsze mi mówi że mogłabym być wyższa, bo ja mam 168 a on 190... no a tak w ogóle to trzymam kciuki za odchudzanie... a jaką dietkę stosujesz???
A wiecie co? jak mój mąz wróci w nastepnym tygodniu a będzie już w środe, bo sobote organizujemy roczek Kubusiowi, to zaczniemy rozmowy na temat następnego dzidziusia... musimy roważyć wszystkie za i przeciw i ... może zaczniemy dziłać...
sewa
mamuśka ;-)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2006
- Postów
- 10 437
Oj, ale dziś trasę zrobiłam
musiałam jechać na drugi koniec miasta, wybraliśmy się bez wózka i to był okropny błąd, bo Jędrek pod koniec tej wycieczki już był tak zmęczony, że nie chciał iść tylko na ręce wołał
byłam nieugięta i kazałam mu iść, do czasu, aż mówi do mnie "mamusiu błagam Cię, weź mnie na ręce"
no to go wzięłam i teraz padam na twarz. Pije kawę i ..... zaraz muszę iść do apteki
bo skleroza nie boli 
Aniab od nowa zasilasz szeregi słomianek. Szkoda, że z autem tak Wam wyszło :-( człowiek przyzwyczaja się do dobrego bardzo szybko i teraz będzie Ci ciężko. Ale trzymaj się kochana.
sikoreczka ale Ty chudzinka jesteś. Zdrówka dla Adrianka życzę.
Iwona u mnie też pomidorowa na wczorajszym rosole
Elisabeth


no z tą lachą to mnie robawiłaś 

A moja dieta to MŻ (mniej żryj) i ćwiczenia. Dorwałam płytę z ćwiczeniami i biorę się ostro do działania.
Fajnie, że myślicie o drugiej dzidzi.





Aniab od nowa zasilasz szeregi słomianek. Szkoda, że z autem tak Wam wyszło :-( człowiek przyzwyczaja się do dobrego bardzo szybko i teraz będzie Ci ciężko. Ale trzymaj się kochana.
sikoreczka ale Ty chudzinka jesteś. Zdrówka dla Adrianka życzę.
Iwona u mnie też pomidorowa na wczorajszym rosole

Elisabeth







A moja dieta to MŻ (mniej żryj) i ćwiczenia. Dorwałam płytę z ćwiczeniami i biorę się ostro do działania.
Fajnie, że myślicie o drugiej dzidzi.
reklama
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 069
No ja bylam na drzemce razem z Vanesska
:-)ale nei powiem ze sie lepiej czuje bo czuje sie jak pijana
Dziecko zjadlo 2 nalesniki z serem a ja chyba sobie zjem golabka teraz
Elisabeth zycze przyjemnych rozmow o kolejnym dzidziusiu
:-):-):-)
AnnieLo jak bum cyk cyk mialam cie wlasnie zaprosic do nas na super watek:-):-)
Sikoreczka zdrowka zycze synkowi
Ja mam 176 cm i waze teraz prawie 72kilo
i czuje sie szczuplo
;-)




Elisabeth zycze przyjemnych rozmow o kolejnym dzidziusiu

AnnieLo jak bum cyk cyk mialam cie wlasnie zaprosic do nas na super watek:-):-)
Sikoreczka zdrowka zycze synkowi

Ja mam 176 cm i waze teraz prawie 72kilo


Podziel się: