reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Jeju, tak piszecie o tym waszym młodszym rodzeństwie w wieku dwudziestu paru lat i masakra. Ja tez co prawda jestem młoda, bo rocznik 95, więc koncze za miesiąc 23 lata. Ale całkowicie się różnie od tego schematu, który piszecie. Wiadomo, dziewczyny inaczej i szybciej dojrzewają, ale i tak czuje się dojrzalsza niż osoby w moim wieku. Tu nie chodzi o ciążę, jasne - ona dużo tez zmieniła w mojej głowie i to na dobre, ogarnelam się, spokojniejsza się zrobiłam, mam inne ważniejsze priorytety w życiu niż wcześniej, ale nadal nie stałam się tez stara maleńka :) wszystko zdrowo i z rozsądkiem. Wychowywałam się od 12-20 roku życia u taty, to może tez ma wpływ na to jaka teraz jestem. Od tamtego czasu sama szykowałam sobie do szkoły kanapki i picie, pakowałam książki i zawsze to wieczór przed robiłam, na bieżąco odrabiałam zadania, uczyłam się tez na bieżąco i może nie miałam średniej 5.0, ale trzymałam dobre oceny w szkole, bo tato wymagał i pilnował, na każdym zebraniu był itd. W domu miałam obowiązki typu z 2 razy w tyg do biedry chodziłam z listą zakupów i kupowałam to co trzeba było. Wiadomo takie lżejsze rzeczy. W swoim pokoju tez sprzątałam sama, po sobie zmywalam naczynia, raz na 2 tyg sprzątałam łazienkę itd. Nie latałam z koleżankami po osiedlu codziennie po lekcjach, mogłam wychodzić tylko w weekend i to na wyznaczone godziny z jakimiś znajomymi, tato wszystko pytał gdzie z kim po co. Nie byłam rozpieszczona tzn nie fundował mi firmowych ciuszków i nie dostawałam kieszonkowego. Jedynie jak raz na 2 miesiące odwiedzaliśmy moja mamę na Śląsku i dziadków to od mamy 100 zł dostawałam (co miesiąc) z czego kupowałam za 30 zł sobie urbancard na autobusy na cały miesiąc, jakieś podpaski, damskie sprawy itd i tyle z moim pieniążków, od dziadka tez tam jak byliśmy co 2gi miesiąc to dostałam 100 zł to miałam na jakieś ciuchy z galerii :) później od 17-18 lat w wakacje chodziłam na targi jakieś, na ulotki dorobić sobie jakieś tam swoje pieniążki :) po skończeniu technikum od razu znalazłam prace w gastronomii, pracowałam tam od 2015 maja do 2016 czerwca i później poznałam Bartka. Wcześniej tez od razu po szkole jak miałam niecałe 20 lat to się już wyprowadziłam :) także no ja jestem inaczej wychowana niż wasze rodzeństwo i mam inne wartosci, podejście i przeżycia niż te dzisiejsze „małolaty”. I jestem tacie mega wdzięczna za takie wychowanie. Jestem skromna, pracowita, potrafię wyrazić swoja opinie, nie boje się tego, nie słucham tej muzyki co większość teraz nastolatków itd. Nie jestem zepsuta jak niektórzy i na pewno potrafię sama na siebie zapracować :)
 
reklama
dziś wzięłam ją na czczo i gin powiedział żebym poczekała godzinę i dopiero jadła to potem mi słabo było, nie wiem czy dlatego że nie jadłam :) ja mam 11,7 hemoglobinę a Ty?
Ja 10.4 i dlatego byłam w szpitalu ostatnio bo gin mi kazała isc. To Ty jeszcxe nie masz aż tak złej jak ja :)Tez biorę na czczo i też tak godzin po połknięciu tabletki nic nie jem :)
 
Jeju, tak piszecie o tym waszym młodszym rodzeństwie w wieku dwudziestu paru lat i masakra. Ja tez co prawda jestem młoda, bo rocznik 95, więc koncze za miesiąc 23 lata. Ale całkowicie się różnie od tego schematu, który piszecie. Wiadomo, dziewczyny inaczej i szybciej dojrzewają, ale i tak czuje się dojrzalsza niż osoby w moim wieku. Tu nie chodzi o ciążę, jasne - ona dużo tez zmieniła w mojej głowie i to na dobre, ogarnelam się, spokojniejsza się zrobiłam, mam inne ważniejsze priorytety w życiu niż wcześniej, ale nadal nie stałam się tez stara maleńka :) wszystko zdrowo i z rozsądkiem. Wychowywałam się od 12-20 roku życia u taty, to może tez ma wpływ na to jaka teraz jestem. Od tamtego czasu sama szykowałam sobie do szkoły kanapki i picie, pakowałam książki i zawsze to wieczór przed robiłam, na bieżąco odrabiałam zadania, uczyłam się tez na bieżąco i może nie miałam średniej 5.0, ale trzymałam dobre oceny w szkole, bo tato wymagał i pilnował, na każdym zebraniu był itd. W domu miałam obowiązki typu z 2 razy w tyg do biedry chodziłam z listą zakupów i kupowałam to co trzeba było. Wiadomo takie lżejsze rzeczy. W swoim pokoju tez sprzątałam sama, po sobie zmywalam naczynia, raz na 2 tyg sprzątałam łazienkę itd. Nie latałam z koleżankami po osiedlu codziennie po lekcjach, mogłam wychodzić tylko w weekend i to na wyznaczone godziny z jakimiś znajomymi, tato wszystko pytał gdzie z kim po co. Nie byłam rozpieszczona tzn nie fundował mi firmowych ciuszków i nie dostawałam kieszonkowego. Jedynie jak raz na 2 miesiące odwiedzaliśmy moja mamę na Śląsku i dziadków to od mamy 100 zł dostawałam (co miesiąc) z czego kupowałam za 30 zł sobie urbancard na autobusy na cały miesiąc, jakieś podpaski, damskie sprawy itd i tyle z moim pieniążków, od dziadka tez tam jak byliśmy co 2gi miesiąc to dostałam 100 zł to miałam na jakieś ciuchy z galerii :) później od 17-18 lat w wakacje chodziłam na targi jakieś, na ulotki dorobić sobie jakieś tam swoje pieniążki :) po skończeniu technikum od razu znalazłam prace w gastronomii, pracowałam tam od 2015 maja do 2016 czerwca i później poznałam Bartka. Wcześniej tez od razu po szkole jak miałam niecałe 20 lat to się już wyprowadziłam :) także no ja jestem inaczej wychowana niż wasze rodzeństwo i mam inne wartosci, podejście i przeżycia niż te dzisiejsze „małolaty”. I jestem tacie mega wdzięczna za takie wychowanie. Jestem skromna, pracowita, potrafię wyrazić swoja opinie, nie boje się tego, nie słucham tej muzyki co większość teraz nastolatków itd. Nie jestem zepsuta jak niektórzy i na pewno potrafię sama na siebie zapracować :)
Wiesz mi sie wydaje ze to kwestia wychowania ;) szykowalas sobie sama wszystko i to jest plus ;) moj brat ma 32 lata ,a odkad pamietam mama go cieciala bo byl ostatni ,usamodzielnil sie gdy wyjechal.. my natomiast corke wychowujemy z zasadami.. tez czasem robi sobie jedzenie do szkoly itd.. chcemy zeby sobie radzila i ostatnio byla u babci.. babcia ja cieciala wlasnie i mojej mlodej strasznie to przeszkadzalo,chciala do domu ,bo w domu jest samodzielna i nikt jej nie ciecial nigdy.. dlatego mysle ze to kwestia podejscia rodzica ;)
 
Wiesz mi sie wydaje ze to kwestia wychowania ;) szykowalas sobie sama wszystko i to jest plus ;) moj brat ma 32 lata ,a odkad pamietam mama go cieciala bo byl ostatni ,usamodzielnil sie gdy wyjechal.. my natomiast corke wychowujemy z zasadami.. tez czasem robi sobie jedzenie do szkoly itd.. chcemy zeby sobie radzila i ostatnio byla u babci.. babcia ja cieciala wlasnie i mojej mlodej strasznie to przeszkadzalo,chciala do domu ,bo w domu jest samodzielna i nikt jej nie ciecial nigdy.. dlatego mysle ze to kwestia podejscia rodzica ;)



Dokładnie tak :) wszystko z domu wynosimy. Ja akurat tez będę córkę starała się wychowywać z moim Bartkiem żeby potrafiła później koło siebie zrobić sama coraz więcej rzeczy :) żeby była samodzielna i to ona kiedyś przyszła nam pomoc, a nie jeszcze ciągnąć o pomoc jak starzy będą schorowani itd :D
 
Ja mam w domu inhalator microlife. Kupiłam jak zaczęły się problemy z katarem. Jest nakładka dla dziecka więc na pewno się przyda :)
Jestem po wizycie. Wysiedziałam się ponad godz. Ale najważniejsze, że synek rośnie zdrowo. Waży 980g. Troszkę buźkę pokazał do zdjęcia. Zdjęcie bokiem

Zobacz załącznik 855246
Moje wyniki krzywej w normie także ulżyło mi. Jestem 5 i pół kilo na plusie. Kolejna wizyta 11.06. Mam zrobić morfologię, mocz i toksoplazmozę.
Jestem padnięta. Zawsze wizyty u gina kosztują mnie sporo nerwów czy będzie wszystko dobrze a potem opadam z sił . Tak jak teraz.. Dobranoc do jutra dziewczyny.
Śliczny chłopczyk ❤️❤️ gratuluję :*
Dziewczyny poradzcie proszę, jaki rozmiar skarpet dla niemowlaka się kupuje? I czy staniki ciążowe i piżamy ciążowe kupujecie rozmiar większe niż teraz macie?
Ja kupuję na oko :) byle by malutkie. Dostałam ostatnio cała siatkę skarpetek i mam chyba z 50par.. upralam a później musiałam parować :laugh2:
Ja się poradzę pediatry, przy córce używałam gerbera ale teraz wyczytałam że jeśli rodzice i rodzeństwo są alergikami lepiej dawać te mleka ha także muszę się poradzic. Na początek nie kupuje żadnego kupię jakby się okazało potrzebne.
U kupujesz żeby wziąć do szpitala wrazie czego ? Czy żeby mieć w domu ?
Bo tak mi teraz lrzesLo przez myśl , że gdybym nie miała pokarmu w piersiach to co wtedy? Muszę mieć mm ? Czy w szpitalu dadzą ?
A właśnie apropo imion to macie już wszystkie imiona dla dzieciaczków? My niby jakieś propozycje ale narazie nie czuję tego że wiem jak synek powinien mieć na imię. Może jak już się urodzi to samo się nasunie?!
U nas od zawsze była Alicja na pierwszym miejscu i udało się , że dziewczynka będzie więc imię zostaje :)
Widziałam ostatnio coś bardzo fajnego oczywiście kupę kasy kosztowało ale można samemu zrobić pieluszkę i na rogach przywiązać sznureczki i się wiesza na górze budki i na pałąku do wózka powietrze hula a słonce nie świeci dzidkowi w twarz:)
Ciekawa opcja :)
U nas też najpopularniejsze imiona odpadły :)

Wstyd się przyznać ale ja nigdy nie jadłam szparagów.. jak to smakuje ?
Ja też :D i chyba bym nie spróbowała :p
Hyhy tez robisz z miesem?
Spaghetti to chyba tylko z mięsem :D
Bo same kluchy i sos to tak pusto :D
 
Dokładnie tak :) wszystko z domu wynosimy. Ja akurat tez będę córkę starała się wychowywać z moim Bartkiem żeby potrafiła później koło siebie zrobić sama coraz więcej rzeczy :) żeby była samodzielna i to ona kiedyś przyszła nam pomoc, a nie jeszcze ciągnąć o pomoc jak starzy będą schorowani itd :D
Dokladnie i calym serduchem popieram.. wiesz ja ogolnie jej nie cieciam, ale cos z tej mojej mamy mam.. :p ale w duuuuuzo mniejszym stopniu :D
 
Ja mam w domu inhalator microlife. Kupiłam jak zaczęły się problemy z katarem. Jest nakładka dla dziecka więc na pewno się przyda :)

Śliczny chłopczyk ❤️❤️ gratuluję :*

Ja kupuję na oko :) byle by malutkie. Dostałam ostatnio cała siatkę skarpetek i mam chyba z 50par.. upralam a później musiałam parować :laugh2:

U kupujesz żeby wziąć do szpitala wrazie czego ? Czy żeby mieć w domu ?
Bo tak mi teraz lrzesLo przez myśl , że gdybym nie miała pokarmu w piersiach to co wtedy? Muszę mieć mm ? Czy w szpitalu dadzą ?

U nas od zawsze była Alicja na pierwszym miejscu i udało się , że dziewczynka będzie więc imię zostaje :)

Ciekawa opcja :)

Ja też :D i chyba bym nie spróbowała :p

Spaghetti to chyba tylko z mięsem :D
Bo same kluchy i sos to tak pusto :D
No wiesz nie ktorzy robia sam sos pomidorowy bez miesa ;)
 
reklama
Do góry