Teoretycznie kiedys mialam owu, ale to potwierdzane bylo tylko na podst poziomu progesteronu w drugiej polowie cyklu, wiec nie wiem na ile taka inf jest wiarygodna [emoji4] Obawiam sie jak by to bylo na naturalnym od strony organizacyjnej, z tym podlagladaniem na usg, bo az do transferu bede musiala jezdzic sama pociagami do stolicy (M nie dostanie juz wolnego w pracy), ale jak trzeba bedzie to i co drugi dzien dam rade [emoji5] tylko musze obczaic warszawska komunikacje miejska [emoji4] powiem Wam, ze czuje coraz wieksza radosc zycia, majac swiadomosc ze sie powoli wraca do gry [emoji2]