reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamy 2018

No my po wszystko dobrze[emoji4] dzidzia rośnie ładnie i będzie Julka [emoji16] nic pusto między nogami [emoji4] 3 razy lekarz oglądał i nic na chłopca nie było ten wyrostek plciowy co byl to zanikl jakby to na razie zostaje dziewczynka [emoji7]
Zdjęcie mam jakieś ale takie rozmazane trochę to nie będę wstawiać .
Polowkowe przesuniete z 28 na 24.07 bo lekarz ma urlop
Superowo!![emoji7]. A tak sie stresowalas[emoji3]
 
reklama
Dzien dobry :crazy:
Co za dzien! Szlak mnie trafi do wieczora, focha mam jak stąd do Afryki!
Poklocilam sie dzis z M, pierwszy taz! No przyczepilam sie jak rzep psiego ogona..pojechalismy do lidla, a ten mi w sklepie, ze do pracy dzis sobie jedzie! Nosz zagotowalam się, caly tydzien jezdzi i nie ma go do 19-20 :( sam sobie ustala ile pracuje, dlatego tak sie burze..chcialam zeby byl w domu w weekend, w efekcie zrobilam zakupy w polowie, drzwiami trzaskalam, eh w zyciu sie tak nie zachowywalam :frown: wyszlam z lidla, wsiadłam do auta i sie poryczalam. M stwierdzil, ze nie bedzie rozmawial bo widzi, ze nie ma sensu i przemilczy moje zachowanie. Wypada teraz przeprosic za fochy, ale ja dalej tego focha mam! Wrr.
W efekcie siedze sama w domu, dzieci u babci a ja gadam do scian...
Na obiad robie kurczaka i mizerie z ziemnikami i w dupie mam wszystko.

@motylkowelove no to wstępnie gratuluje córki :)

Ciekawe ile w efekcie bedzie dziewczynek, a ile chlopakow :)
Moj tez dostal opieprz. Teraz on udaje ze śpi, mam tez dzisiaj jakis zly dzien. Ryczalam rano a on oczywiście udawal ze nie widzi
 
Do tych dziewczyn, które już znają płeć. Jak to się ma do Waszego menu?
Zgodne z zabobonami czy wcale?
Co króluje w Waszej diecie?
Ja mam wizytę w poniedziałek i zobaczymy czy już coś powie na temat płci...
 
Moj tez dostal opieprz. Teraz on udaje ze śpi, mam tez dzisiaj jakis zly dzien. Ryczalam rano a on oczywiście udawal ze nie widzi
Okropne takie hustwaki nastroju, a juz ten płacz to w ogole...mysle teraz oczywiscie zalana łzami co mu napisac, bo ja za dlugo nie moge w taliwj atmosferze, a ewidentnie ja zawinilam :(
Do tego sobie wkrecam, bo od 4 dni sie nie "przytulalismy" i juz mam w glowie, ze pewnie nie chce...o zgrozo.
 
Do tych dziewczyn, które już znają płeć. Jak to się ma do Waszego menu?
Zgodne z zabobonami czy wcale?
Co króluje w Waszej diecie?
Ja mam wizytę w poniedziałek i zobaczymy czy już coś powie na temat płci...
Hmm, przeszla mi ochota na słodkie, zachcianki sa bardzo dziwne, raz jest to kapusta, raz melon..nie wiem skad ten melon...a raz sok z czarnej porzeczki. Ale jakos nie mam potrzeby sie napychac, odkad zaczal.sie drugi trymestr, to nawet czasem.o sniadaniu zapomnę..odrzucilo mnie od jablek i bananow..jako ze pije capucino tylko, to w puerwszym trymestrze nie mialam smaku na kawe, a teraz wrocila ochota i dziennie rano wypijam kubek capucino.
Ma byc córka ;)
 
Nie wiem jak to z zabobonami, bo różne teorie słyszałam i już się pogubiłam. U mnie ma być chłopaczek. Jak wcześniej bez słodyczy nie mogłam żyć, tak teraz są mi całkiem obojętne. Za to owoce kilogramami :) Miałam fazę na kefir naturalny, kapustę kiszoną i teraz wcinam ogórki kiszone do każdego obiadu :) Apetyt mam taki normalny, bez większego parcia na ciągłe jedzenie, no chyba, że owoców :D
 
O rany! To napisalam...przeprosilam M, po czym napisalam ze ma mnie gdzies! Normalnie nie wytrzymam...jak dziecko..a moj M to przekochany facet, nie nalezy mu siesie. Chyba musze sie za cos zabrac :/ bo siedze i wymyslam.
 
reklama
Nie wiem jak to z zabobonami, bo różne teorie słyszałam i już się pogubiłam. U mnie ma być chłopaczek. Jak wcześniej bez słodyczy nie mogłam żyć, tak teraz są mi całkiem obojętne. Za to owoce kilogramami :) Miałam fazę na kefir naturalny, kapustę kiszoną i teraz wcinam ogórki kiszone do każdego obiadu :) Apetyt mam taki normalny, bez większego parcia na ciągłe jedzenie, no chyba, że owoców :D
To ja mam bardzo podobnie, tylko nie mam parcia na kiszonki :) ale od slodyczy tez mnie odrzucilo i przeszlo na owoce, teraz arbuz na tapecie.
 
Do góry