reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Jakby tak można się bezkarnie zamieniać facetami na kilka dni.. ja to czasem mogłabym mieć takiego brutala co by na mnie krzyknął i był taki hmm.. może niedostępny ? Tak żebym ja się musiała starac. Ale to tylko tak na parę dni bo ogólnie to wiem że lepiej żyje się z takim domowym grzecznym facetem co nie krzyczy nie jest oschły itp [emoji39]
Hahaha,zwariowana jestes:D:D:D
 
reklama
To mój by Ci się spodobal , idealne pół na pół , nie da sobie na głowie wejść , ma swoje zdanie i jak coś mu nie pasuje to potrafi je wyrazić, ale tak , kochany, czuły, czasem az do porzygania bo ja nie jestem z tych co za każdym razem jak wychodzę z pokoju czy mijam się z nim na przedpokoju daje buzi. Wolę się przytulić i tyle. A buzi sporadycznie najchętniej [emoji23]
Nie no mój też stawia jasno sprawy , też ma zdanie i też stawia na swoim tylko właśnie jest nie raz słodki do porzygu jak piszesz [emoji23][emoji23] jesteśmy ze sobą 6 lat więc to też nie tak że rok czy dwa.. a on mi dzisiaj już chyba z 3 razy pisał jak mnie kocha w nocy ciągle mnie całuje w czoło i niuńka mnie jak dziecko [emoji23] śmieszy mnie jak ja gdzieś pojadę np o 7 jak on śpi , ten wstanie o 8 i nie zje śniadania beze mnie choćbym miała wrócić o 11 . Bo on musi zjeść ze mną śniadanie jeśli jest możliwość [emoji23] widocznie Klaudia mamy takie typy facetów ale ja z tym nie walczę bo lepiej tak niż w drugą stronę. Jedyne co walczyłam to o sprawy łóżkowe bo tam też był taki grzeczny i czuły więc musiałam trochę powalczyć o więcej ' agresji ' [emoji23][emoji23]
 
@miloscwczasachpopkultury zwolnij :) ja dziś jestem bez sił...zrobiłam zakupy, później źle się czułam to się położyłam..i spałam 2 h :D i nic się nie stało..teraz właśnie sprzątam, bo nie lubię syfu ,a siły trochę wróciły ;) nam hormony buzują, a nasi faceci też w jakiś sposób odreagowują zmiany w życiu, jakim jest pojawienie się nowego członka rodziny ;)
 
Hahaha,zwariowana jestes:D:D:D
A ty nie miałaś dziwnych pomysłów jak leżałas ? Ja to obrałam taki sposób by nie zwariować że jak już leżałam to ciągle myślałam o czymś głupim i ciągle z kimś żartowałam nawet w wirtualnym świecie [emoji39][emoji39] przyznam że pomogło bo zleciało jak cholera
 
Klaudia strasznie to przykre co piszesz. Wiesz że ja też miałam problemu z ojcem i mam dalej ale na szczęście nie bil ani mnie ani mamy.
Pomyśl o jakiejś psychoterapi bo samo to się nie wyleczy, możesz ewentualnie na chwilę zapomnieć ale to i tak będzie wracać . Szkoda żeby twoja rodzina cierpiała przez jakiegoś człowieka z którym teraz nawet kontaktu nie masz. Trzymaj się [emoji8]
Dokładnie , rodzice nawet nie zdają sobie sprawy jaka krzywdę wyzadzaja dzieciom swoim zachowaniem i jak bardzo wspomnienia z dzieciństwa ciągną sie za nami przez całe życie , diatego przed nami wszystkimi wielka rola , zeby myslec o tym co robimy aby zaoszczędzić naszym dzieciom takich przykrości .
 
Ostatnia edycja:
Klaudia strasznie to przykre co piszesz. Wiesz że ja też miałam problemu z ojcem i mam dalej ale na szczęście nie bil ani mnie ani mamy.
Pomyśl o jakiejś psychoterapi bo samo to się nie wyleczy, możesz ewentualnie na chwilę zapomnieć ale to i tak będzie wracać . Szkoda żeby twoja rodzina cierpiała przez jakiegoś człowieka z którym teraz nawet kontaktu nie masz. Trzymaj się [emoji8]
Myślę , że już nie potrzebuje. Żałuję , że kiedyś nie poszłam bo trwało to wszystko spory czas. Ale dzięki K wyszłam na prostą i jestem innym człowiekiem. Nawet nie chce wracać do rzeczy jakie wyprawialam. Teraz mam w głowie tylko spokojne życie i szczęśliwą rodzinę. Ojciec do dziś mi się sni w najgorszych scenariuszach, ale nie zamierzam o nim nawet myśleć. Mijam go nieraz na ulicy a on mnie, trochę to przykre bo nawet raz od listopada nie zadzwonił, nie zapytał o wnuczkę. Ale może to i lepiej. Po co mieć z kimś takim kontakt :)
Mam nadzieję , że u Ciebie jest lepiej niż było u mnie i , że tata się ogarnie dla Twojej mamy, dla Ciebie..
 
Nie no mój też stawia jasno sprawy , też ma zdanie i też stawia na swoim tylko właśnie jest nie raz słodki do porzygu jak piszesz [emoji23][emoji23] jesteśmy ze sobą 6 lat więc to też nie tak że rok czy dwa.. a on mi dzisiaj już chyba z 3 razy pisał jak mnie kocha w nocy ciągle mnie całuje w czoło i niuńka mnie jak dziecko [emoji23] śmieszy mnie jak ja gdzieś pojadę np o 7 jak on śpi , ten wstanie o 8 i nie zje śniadania beze mnie choćbym miała wrócić o 11 . Bo on musi zjeść ze mną śniadanie jeśli jest możliwość [emoji23] widocznie Klaudia mamy takie typy facetów ale ja z tym nie walczę bo lepiej tak niż w drugą stronę. Jedyne co walczyłam to o sprawy łóżkowe bo tam też był taki grzeczny i czuły więc musiałam trochę powalczyć o więcej ' agresji ' [emoji23][emoji23]

A ty nie miałaś dziwnych pomysłów jak leżałas ? Ja to obrałam taki sposób by nie zwariować że jak już leżałam to ciągle myślałam o czymś głupim i ciągle z kimś żartowałam nawet w wirtualnym świecie [emoji39][emoji39] przyznam że pomogło bo zleciało jak cholera
O Dzizas.... zazdraszczam! Mi by się wspaniale żyło z takim facetem i tego mi brakuje....bo ja uparciuch jestem i lubię jak ktoś o mnie walczy i ciągle mnie zdobywa. Ale W łóżku pewnie też bym powalczyla o jakiegoś klapsa... :D
Co do pomysłów.... hmmm chyba nie wpadłam na żadnetakie bardzo krejzi :D A bynajmniej sobie nie przypominam...
 
Nie no mój też stawia jasno sprawy , też ma zdanie i też stawia na swoim tylko właśnie jest nie raz słodki do porzygu jak piszesz [emoji23][emoji23] jesteśmy ze sobą 6 lat więc to też nie tak że rok czy dwa.. a on mi dzisiaj już chyba z 3 razy pisał jak mnie kocha w nocy ciągle mnie całuje w czoło i niuńka mnie jak dziecko [emoji23] śmieszy mnie jak ja gdzieś pojadę np o 7 jak on śpi , ten wstanie o 8 i nie zje śniadania beze mnie choćbym miała wrócić o 11 . Bo on musi zjeść ze mną śniadanie jeśli jest możliwość [emoji23] widocznie Klaudia mamy takie typy facetów ale ja z tym nie walczę bo lepiej tak niż w drugą stronę. Jedyne co walczyłam to o sprawy łóżkowe bo tam też był taki grzeczny i czuły więc musiałam trochę powalczyć o więcej ' agresji ' [emoji23][emoji23]

Mi to wcześniej przeszkadzało a wręcz denerwowało ale też doszłam do wniosku, że lepszy taki kochany niż cham i dupek.
Dzisiaj spytał czemu idę jak kuracjuszka na spacerze bo mu ręki nie dałam.. miałam się spytać czy się zgubi :o i też jestem zdziwiona , że po 5 latach znajomości , 4 lat razem , miłe smsy, czułe słówka itp. ciągle jestem najpiękniejsza , bardzo mnie kocha, życia sobie beze mnie nie wyobraża , nic się nie zmieniło i dalej o mnie zabiega.
nawet jak podejdzie na godzinę do ojca to pisze , że już tęskni i kocha. Trochę się nauczyłam przy nim okazywania uczuć ale ciężko mi to dalej idzie. Często nie wiem co odpisać lub odpowiedzieć. Na początku myślał, że nie kocham go tak jak on mnie , ale zrozumiał, że ja okazuje miłość w inny sposób bo zwyczajnie słowami nie potrafię.
Chyba nie mamy co narzekać. :) Przynajmniej czujemy się kochane , a jak zacznie nas to denerwować to zainicjujemy kłótnie i chwila spokoju [emoji23]
 
O Dzizas.... zazdraszczam! Mi by się wspaniale żyło z takim facetem i tego mi brakuje....bo ja uparciuch jestem i lubię jak ktoś o mnie walczy i ciągle mnie zdobywa. Ale W łóżku pewnie też bym powalczyla o jakiegoś klapsa... :D
Co do pomysłów.... hmmm chyba nie wpadłam na żadnetakie bardzo krejzi :D A bynajmniej sobie nie przypominam...
Kochana wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma. Byłabyś z takim facetem też byś czasem troszkę ponarzekala bo często niedoceniamy to co mamy pod nosem [emoji8]
A z łóżkiem dla mnie to naprawdę to był problem on się bal że mi zrobi krzywdę albo wiele rzeczy było dla niego oznaką braku szacunku .. zanim jeszcze zaczęliśmy sypiać ze sobą mówił mi że ( sorki za bezpośredniosc ) że nie wyobraża sobie żeby dziewczyna czy żona robiła mu loda bo to brak szacunku .. myślałam że to tylko takie gadanie ale jak przyszło co do czego to naprawdę tak było . Dobrze że zmienił zdanie bo może źle uważam , ale jednak mam takie zdanie że seks to jednak ważna strefa małżeństwa i to musi być żeby małżeństwo dobrze funkcjonowało
 
reklama
Mi to wcześniej przeszkadzało a wręcz denerwowało ale też doszłam do wniosku, że lepszy taki kochany niż cham i dupek.
Dzisiaj spytał czemu idę jak kuracjuszka na spacerze bo mu ręki nie dałam.. miałam się spytać czy się zgubi :o i też jestem zdziwiona , że po 5 latach znajomości , 4 lat razem , miłe smsy, czułe słówka itp. ciągle jestem najpiękniejsza , bardzo mnie kocha, życia sobie beze mnie nie wyobraża , nic się nie zmieniło i dalej o mnie zabiega.
nawet jak podejdzie na godzinę do ojca to pisze , że już tęskni i kocha. Trochę się nauczyłam przy nim okazywania uczuć ale ciężko mi to dalej idzie. Często nie wiem co odpisać lub odpowiedzieć. Na początku myślał, że nie kocham go tak jak on mnie , ale zrozumiał, że ja okazuje miłość w inny sposób bo zwyczajnie słowami nie potrafię.
Chyba nie mamy co narzekać. :) Przynajmniej czujemy się kochane , a jak zacznie nas to denerwować to zainicjujemy kłótnie i chwila spokoju [emoji23]
Hihi dobre z tą kuracjuszka i zgubieniem się.. uśmiałam się ! [emoji23][emoji23]
 
Do góry