reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Leczymy się u tego samego lekarza. U mnie był za pierwszym razem strzał w 10 więc jestem mu wdzięczna i mam zaufanie. Teraz z crio mamy pod górę ale wierzę, że w końcu się uda.
Ja go bardzo lubię ale to fakt, że jest super zakręcony. [emoji85]
A co tam u Ciebie? Na jakim etapie teraz jesteś? Nie śledzę forum na bieżąco ale zapamietalam Ciebie bo ja też z Gamety łódź [emoji3]
 
reklama
jeśli mogę wiedzieć kochana, ile miałaś podawanych zarodków jeden czy dwa bo dla mnie to dalej nie rozwiązany temat
Hej ja też Gameta łódź. Ja u dr połacia się leczylam. Szczęśliwy transfer 2 zarodkow miałam 11.04.2017 [emoji7] a dziś maja 7 miesięcy i jestem najszczesliwsza pod słońcem [emoji173] [emoji173] [emoji8]
IMG_20180719_215015.jpg
IMG_20180719_214949.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180719_215015.jpg
    IMG_20180719_215015.jpg
    110,4 KB · Wyświetleń: 400
  • IMG_20180719_214949.jpg
    IMG_20180719_214949.jpg
    94 KB · Wyświetleń: 416
To bardzo trudne decyzje, musisz je podjąć sama, tzn najlepiej z mężem ;)
Poronienia faktycznie często się zdarzają, ale moim zdaniem niewiele z nich jest przypadkowych.
Sama mam za sobą ciążę biochemiczną i 2 poronienia. U mnie dodatkowo problem z zajściem w ciążę, udaje się tylko dzięki ivf. Póki co, działam w kierunku immunologii. Genetykę zastawiam na koniec, bo w sumie nie wiem czy kiedyś dojrzeję do decyzji o badaniu zarodków. Żeby było jasne, nie twierdzę, że to jakieś zło. Sama jakiś czas temu myślałam o tym całkiem poważnie. Tylko nie wiem co bym zrobiła, jakby mi przyszło podjąć decyzję co zrobić z chorymi zarodkami. Bo to, że w badaniu wyjdzie, że zarodek zdrowy, to i tak nie daje 100% pewności, że dziecko będzie zdrowe - diagnostyka preimplantacyjna wyklucza tylko niektóre, najczęstsze wady. Tak samo w drugą stronę - zarodek niby chory ma szansę się "naprawić".
Wtrace się - diagnostyka preimplantacyjna wykluczy translokacje jaka ma któryś z rodziców. A to już dużo.
 
reklama
Do góry