reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
@KatiNails też zupełnie Ci się nie dziwię że narobiłaś histerii , a zrobili Ci jakieś badania czy tylko antybiotyk i czekać co dalej?

@Ewka34 trzymaj się , musisz być dzielna dla córeczki . Bardzo dobrze że to wszystko wyszło w szpitalu jeszcze i lekarze działają. Przykre że położne są nie miłe:(

@Maljan termin masz na jutro i od wczoraj coś się dzieje to myślę że urodzisz szybciutko. Trzymam kciuki żeby szybko poszło.

Mamy sierpień to możemy zaczynać akcje rozpakowywanie:)
 
@KatiNails też zupełnie Ci się nie dziwię że narobiłaś histerii , a zrobili Ci jakieś badania czy tylko antybiotyk i czekać co dalej?

@Ewka34 trzymaj się , musisz być dzielna dla córeczki . Bardzo dobrze że to wszystko wyszło w szpitalu jeszcze i lekarze działają. Przykre że położne są nie miłe:(

@Maljan termin masz na jutro i od wczoraj coś się dzieje to myślę że urodzisz szybciutko. Trzymam kciuki żeby szybko poszło.

Mamy sierpień to możemy zaczynać akcje rozpakowywanie:)
Badanie ginekologiczne i usg cięcia. I jest ok. D-dedimerów nie robili bo w piątek miałam robione jak pojechałam z dusznościami było 600, więc jak na ciąże i tak super. Czasami dziewczyny miałam dużo dużo więcej. Więc zakrzepica wykluczona tym bardziej że mam zastrzyki i robię sobie w domu z heparyny. A temperatury dziś jeszcze nie mierzylam bo nie czuje (chociaż ostatnio 38 nie czułam ale to jeszcze temp ok), bo jak zaczyna mi iść wyżej to dostaje drgawek na zmianę z falami gorąca. A dziś jeszcze nie miałam. Także zobaczymy :)
 
Ja właśnie wróciłam ze szpitala. Miałam od 23:30 przez 2,5h okropne skurcze, co prawda nieregularne bo co 2, 3, 5, 8, 10 min, różnie. Ale okropne takie jak jeszcze nie miałam. Plus przez ten czas w ogóle nie czułam małego. Przebadali mnie, zrobili ktg, skurcze podobno już "dobre", ale szyjka nadal długa i rozwarcie malusieńkie cały czas. Pytali czy chcę zostać na oddziale czy czekać w domu. Wolałam w domu, bo to może trwać zarówno kilka h jak i kilka dni jeszcze. Mam przyjechać jak skurcze będą regularne lub jak jutro nadal nie będę czuła małego. Lekarka zrobiła mi też masaż szyjki, bolało okropnie. Powiedziała, że teoretycznie powinien przyspieszyć poród. Powiem Wam, że nie wyobrażam sobie bólu porodowego po tym jak dzisiaj mnie bolą skurcze i jak bolał ten masaż :(
Tu już się zaczyna dziać, jeszcze chwile i się zacznie na dobre, szkoda ze jeszcze teraz nie były regularne, bo już bys może miała za sobą poród. Nie strasz, ze to tak boli, bo zacznę się stresowac :( A poki co staram się nie myslec jak będzie tylko podchodzę do tego, ze i tak muszę urodzic jakby to nie było, najwyzej będzie to moje pierwsze i ostatnie dzieciątko :) Trzymam kciuki za szybki rozwój akcji i szybki poród ;*
 
Tu już się zaczyna dziać, jeszcze chwile i się zacznie na dobre, szkoda ze jeszcze teraz nie były regularne, bo już bys może miała za sobą poród. Nie strasz, ze to tak boli, bo zacznę się stresowac :( A poki co staram się nie myslec jak będzie tylko podchodzę do tego, ze i tak muszę urodzic jakby to nie było, najwyzej będzie to moje pierwsze i ostatnie dzieciątko :) Trzymam kciuki za szybki rozwój akcji i szybki poród ;*

Oczywiście że boli ale każda z nas da radę i szybko zapomni o bólu :) ja tak mówiłam że nie chce więcej dzieci ale po ciężkiej ciąży nie po porodzie. Teraz też nie boje się samego porodu chociaż już wiem jak to jest , boje się że za szybko to się potoczy bo wszyscy straszą ze drugie to szybciej się rodzi. A ja muszę mieć antybiotyk podany no i dojechać do szpitala i córkę oddać do babci. Także mój strach dotyczy rzeczy logistycznych.
Dzisiaj pomyślałam że już tyle przeszłam 9 miesięcy i że to już prawie koniec i trochę mi się smutno zrobiło bo więcej dzieci pewnie mieć nie będziemy więc to moje ostatnie brzuszkiem chwile.
 
reklama
Wody są rzadkie i czujesz , że coś leci a nie możesz tego zatrzymać.. mi też powoli leciały ale czopa ani śluzu nie przypominały w ogóle ☺
No u mnie też nie przypominaly poprostu przezroczysta woda i zalalo mi cale majtki i nic wiecej rano przy ktg znowu to samo tylko mniej zobacze co na wizycie powiedza
 
Do góry