reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 252 49,4%
  • 1

    Głosów: 158 31,0%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    510
Mój lekarz ma certyfikaty do badań prenatalnych i to kilka. :)

Lista certyfikowanych lekarzy jest na stronie FMFu. Jest ich 404 w Polsce. Bardzo łatwi można to sprawdzić.
Migdalove. Chodzi o jeden certyfikat. Można to sprawdzić tutaj. Trzeba najechać na mapce na PL, kliknąć i wyświetli się lista lekarzy z uprawnieniami. Lekarze z tej listy maja obowiązek szkoleń i potwierdzania umiejętności, aby na tel liście być. Nie chodzi o lekarzy, którzy maja certyfikaty ze szkoleń czy sympozjów odbytych z diagnostyki prenatlanej, tylko z tej listy bo tylko oni maja uprawnieni do posługiwania się programem szacującym ryzyko na podstawie badań usg, biochemii i wywiadu środowiskowego [emoji846]
Link do: The Fetal Medicine Foundation
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas jedynie dr Orzechowski posiada taki certyfikat, jest bardzo dobrym lekarzem i dr Kurpik, ale tutaj opinie są podzielone więc jeśli zdecyduje się na badania prenatalne to tylko i wyłącznie u dr Orzechowskiego [emoji4]

Sent from my Moto G (5S) using Forum BabyBoom mobile app

Dr o nazwisku Krupnik na tej liście nie ma [emoji846] jest Orzechowski Maciej. [emoji846] mam nadzieje, ze to ten Twój lekarz.
Bardzo często lekarze bazując na niewiedzy pacjentek piszą, ze wykonują badani prenatalne, ale to nie do końca jest tok. Pk, jest to może bardziej szczegółowe usg z ocena anatomii płodu, gdzie na tym tez trzeba się znać, ale usg nt ro to nie jest.
Poza tym wiem, ze jest wielu przeciwników Pappa. Ja należę zdecydowanie do zwolenników. Nie chodzi mi juZ o to, czy ktoś się decyduje na przerwanie ciąży czy tez nie, bo bez względu na wszystko i tak urodzą wiec wola nie wiedzieć, ale przecież jeśli okaże się, ze dziecko ma poważne wady to taka ciąża jest ciąża podwyższonego ryzyka i zarówno mama jak i lekarz muszą się odpowiednio przygotować do porodu oraz inacEj taka ciąże się prowadzi. Poza tym wiele wad wcześnie zdiagnozowanych, na etapie badań prenatalnych właśnie można leczyć jeszcze w życiu płodowym i tak jak pisałam Pappa już w 11 tygodniu diagnozuje problemy z łożyskiem, co jest niezmiernie ważne.
Aaaa i Pappa nie uzależniamy od obrazu usg. Jak w usg wyjdzie coś nie tak to Pappa na tym etapie nie ma sensu. Pappa jest po to zeby wskazać te kilkanaście procent płodów, które w obrazie usg wyglądają ok. Owszem Pappa daje ok 5% wyników fałszywie dodtanich, ale nigdy odwrotnie.
Mama ginekolog fajnie to wszystko wyjaśniła
Link do: "Badania prenatalne" - czy są dla każdego? - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet
 
Ostatnia edycja:
Lista certyfikowanych lekarzy jest na stronie FMFu. Jest ich 404 w Polsce. Bardzo łatwi można to sprawdzić.
Migdalove. Chodzi o jeden certyfikat. Można to sprawdzić tutaj. Trzeba najechać na mapce na PL, kliknąć i wyświetli się lista lekarzy z uprawnieniami. Lekarze z tej listy maja obowiązek szkoleń i potwierdzania umiejętności, aby na tel liście być. Nie chodzi o lekarzy, którzy maja certyfikaty ze szkoleń czy sympozjów odbytych z diagnostyki prenatlanej, tylko z tej listy bo tylko oni maja uprawnieni do posługiwania się programem szacującym ryzyko na podstawie badań usg, biochemii i wywiadu środowiskowego [emoji846]
Link do: The Fetal Medicine Foundation
Fajnie, że można sprawdzić takie informacje. :) Mój lekarz jest na liście, długo szukać nie musiałam bo jest praktycznie na samej górze listy. :)
 
Fajnie, że można sprawdzić takie informacje. [emoji4] Mój lekarz jest na liście, długo szukać nie musiałam bo jest praktycznie na samej górze listy. :)

To super [emoji846] jesli chodzi o mnie np. to dużym komfortem jest to, ze wszystkim zajmuje się jedna osoba. I prowadzi ciąże, robi usg, jest położnikiem i na dodatek endokrynologiem. Baaardzo szybko mi wyregulował hormony i w drugim cyklu na lekach od niego się udało [emoji846]
 
To super [emoji846] jesli chodzi o mnie np. to dużym komfortem jest to, ze wszystkim zajmuje się jedna osoba. I prowadzi ciąże, robi usg, jest położnikiem i na dodatek endokrynologiem. Baaardzo szybko mi wyregulował hormony i w drugim cyklu na lekach od niego się udało [emoji846]
Ja akurat na niego natrafiłam to nie wiedziałam, że jest endokrynologiem. :D U mnie w sumie też moment wyregulował, teraz tylko coś się narobiło ale różne mogły być tego powody. Jeszcze nie wiadomo jak tam z narzeczonym, mieliśmy jechać na badanie nasienia ale oczywiście znowu coś, auto nam się zepsuło...
 
Już kiedyś o tym wspominałam: miałam cykl, kiedy testy owu wychodziły pozytywne, a na monitoringu wyszedł przerośniety pecherzyk, ktory nie pękł.
Tak jest, wzrost poziomu LH nie jest równoznaczny z tym, że pęcherzyk pęka i jest wszystko ok. Jako taki obraz dają testy owulacyjne w połączeniu z prawidłowym pomiarem temperatury przez cały cykl. Na wykresie widać, czy doszło do owulacji i przejścia w prawidłową fazę lutealną poprzez wzrost temperatury.

U mnie 24dc. Plamień od wczoraj nie mam, temperatura trochę podskoczyła względem dni z plamieniami ale nie rokuję sobie jakiś większych nadziei, bo piersi nie są wrażliwe (a we wszystkich moich ciążach były) i jakoś tak czuję się jak pod koniec zwyczajnego cyklu ;). No, ale zobaczymy :).
 
Już kiedyś o tym wspominałam: miałam cykl, kiedy testy owu wychodziły pozytywne, a na monitoringu wyszedł przerośniety pecherzyk, ktory nie pękł.
No niestety tak to jest:( masz rację. Ja miałam podobna sytuację. Co gorsza nawet badanie progesteronu, który jest na niby na odpowiednim poziomie, wskazującym na przebytą owulację , nie daje gwarancji, że ona byla:( bo podobno nie pęknie ty pęcherzyk też w jakiś sposób może wydzielać progesteron. Także faktycznie tylko dobry monitoring jest w stanie potwierdzić owulacje. Oczywiście można mieć nadzieję, że pozytywne testy owu +badanie progesteronu+ obserwacja objawów daje jakiś obraz sytuacji.... Ale 100% pewnosci nie.
@paulina1994 to współczuję C tych przeżyć z tymi lekarzami. Swoją drogą ciekawe jest to, że to aż tak się różni w zależności od części kraju i miejscowości.... To trzymam kciuki żeby zawsze ktoś rezygnował i żebyś w razie potrzeby mogła wskakiwać na jego miejsce tak jak teraz:)
@ForgetMeeNot ja też jestem z tego zadowolona ze nasz lekarz jest taki "kompleksowy" :) w ubiegłym tygodniu była u niego moja siostra pierwszy raz na takiej zwykłej corocznej wizycie kontrolnej i też ma bardzo pozytywne odczucia, co do niego :)

A u mnie dzisiaj dalej temperatura do góry.... Dziś 36,94... Ale patrzyłam na poprzednich wykresach, że spadek zaliczam zazwyczaj w 10 albo 11dpo także o niczym to jeszcze nie świadczy, bo dzisiaj jest 9dpo. Więc pewnie spadek dopiero przede mną ;)
 
Tak jest, wzrost poziomu LH nie jest równoznaczny z tym, że pęcherzyk pęka i jest wszystko ok. Jako taki obraz dają testy owulacyjne w połączeniu z prawidłowym pomiarem temperatury przez cały cykl. Na wykresie widać, czy doszło do owulacji i przejścia w prawidłową fazę lutealną poprzez wzrost temperatury.

U mnie 24dc. Plamień od wczoraj nie mam, temperatura trochę podskoczyła względem dni z plamieniami ale nie rokuję sobie jakiś większych nadziei, bo piersi nie są wrażliwe (a we wszystkich moich ciążach były) i jakoś tak czuję się jak pod koniec zwyczajnego cyklu ;). No, ale zobaczymy :).
Jaki wzrost swiadczy o tym? Mi gin potwierdzil owu ale jestem ciekawa czy moje temp w ogole z tym wspolgraja Link do: Wykres Dni Płodnych i Owulacji Użytkowniczki OvuFriend
 
reklama
Jaki wzrost swiadczy o tym? Mi gin potwierdzil owu ale jestem ciekawa czy moje temp w ogole z tym wspolgraja Link do: Wykres Dni Płodnych i Owulacji Użytkowniczki OvuFriend
Wystarczy wzrost o 0,2 stopnia w stosunku do fazy niższych temperatur w I fazie, tych kilka dni przed owu. Twój wykres jest ok i potwierdza owu. Teraz temperatura powinna utrzymać się na stałym mniej więcej poziomie do jakiś 2 dni przed @, kiedy to zwykle spada. Mam nadzieję, że to już Twój ciążowy wykres :D.
 
Do góry