reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
 
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
Pijemy! [emoji12]
Dziscko jest chronione spokojnie[emoji5]
 
Tez masz 5 wrzesnia??
Mam, albo nie mam ;D wolałabym nie mieć ;D Ty pewnie też :p
Ja też miałam na to nie zwracać uwagi a przedwczoraj zainstalowałam mój kalendarzyk i co jakiś czas wchodzę i sobie patrzę czy czasami termin okresu mi się nie zmienił ;P ( co za glowa [emoji23] ) ale to jest serio męczące człowiek ciągle ma w głowie to za ile dni ten okres i byle nie przyszedł i ten strach zawodu że jednak będzie.. czy tylko ja tam mam ? Nie potrafię do tego podejść całkowicie na luzie co ma być to będzie
Bo ja lubię mieć wszystko zaplanowane. Zaplanowałam dziecko, a żeby było dziecko musi być spełnionych 100 czynników i wszystko musi być we właściwym czasie, a to niestety trwa. Planowanie dziecka jest dla cierpliwych ;)
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
Ja nie piję, bo nie lubię ;) wątpię żeby przy staraniach picie szkodziło
 
Owulację miałaś 18? Nie znam się na tych wykresach nigdy nie mierzyłam ale według moich regularnych cyklów też powinnam mieć jakoś 17-18 owulację i okres w piątek/ sobotę ;P
Nie, owu mialam w 16dc [emoji6] czyli 17.08 wiec @ powina byc jutro [emoji6]
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
Nawet jak sie udalo to do terminu @ nic sie nie stanie [emoji6]
Ja na początku staran unikalam alko w drugiej połowie cyklu, teraz po prawie roku staran uwazam ze nie ma co swirowac [emoji6] jak jest ochota to mozna sobie np piwko wypić, co innego po terminie @ [emoji6]
Nawet lekarze przy staraniach zalecaja czerwone wino na poprawe endometrium [emoji6]
 
Dziewczyny, czy teraz przy staraniach pijecie czasem alkohol? Bo wczoraj nalalam sobie lampkę wina, bo mi zimno wieczorem było a potem zaczęłam się zastanawiać co jeśli jednak jestem już w ciąży i w końcu wzięłam dwa łyki i zostawiłam resztę :confused:
Ja normalnie w małych ilościach się napije :) po pozytywnym teście dopiero koniec absolutny, bo tak to niektóre z nas by latami się nie napily:p
 
Pijemy! [emoji12]
Dziscko jest chronione spokojnie[emoji5]

Nie, owu mialam w 16dc [emoji6] czyli 17.08 wiec @ powina byc jutro [emoji6]Nawet jak sie udalo to do terminu @ nic sie nie stanie [emoji6]
Ja na początku staran unikalam alko w drugiej połowie cyklu, teraz po prawie roku staran uwazam ze nie ma co swirowac [emoji6] jak jest ochota to mozna sobie np piwko wypić, co innego po terminie @ [emoji6]
Nawet lekarze przy staraniach zalecaja czerwone wino na poprawe endometrium [emoji6]

Ja normalnie w małych ilościach się napije :) po pozytywnym teście dopiero koniec absolutny, bo tak to niektóre z nas by latami się nie napily:p

Dzięki dziewczyny :D czuję się rozgrxeszona. Niby wiem, że na początku nic się nie stanie, zanim test nie potwierdzi, ale zaczęłam swirować :errr:

Teraz zastanawiam się kiedy testować, bo normalnie bez apki, termin okresu byłby w piątek ale apka i przesunięta owu wydluzyly mi cykl do 34 dni i @ wypada w poniedziałek.. :confused:
 
Ja odstawiłam alko z początkiem roku, minie zaraz 8 miesięcy jak nie piję alko. Raz jedyny będąc na konfie z Poznaniu w czerwcu zaszalałam i wypiłam najsłabsze belgijskie piwo - 3%. Jeżu jak mi wieczorem po tym szumiało :D A kiedyś miałam dość mocną głowę... Siła odwyku.

Od rano byłam na kłuciu, naprawdę było to kłucie, bo znów żyły się pochowały, w jednej ręce mam dziurę od szukania, ale poszło ostatecznie znów z dłoni. Igła wbita, krew kapie na podłogę... jak w horrorze :D

Teraz nieco roboty a później na USG.

Na obiad... hm.... może kuskus z warzywami :D Sama jeszcze nie wiem :)

Jak ja uwielbiam moją pracę zdalną, nigdzie nie muszę biegać, spędzać czasu w korkach lub tramwajach <3

Miłego dnia ;)
 
reklama
Ja odstawiłam alko z początkiem roku, minie zaraz 8 miesięcy jak nie piję alko. Raz jedyny będąc na konfie z Poznaniu w czerwcu zaszalałam i wypiłam najsłabsze belgijskie piwo - 3%. Jeżu jak mi wieczorem po tym szumiało :D A kiedyś miałam dość mocną głowę... Siła odwyku.

Od rano byłam na kłuciu, naprawdę było to kłucie, bo znów żyły się pochowały, w jednej ręce mam dziurę od szukania, ale poszło ostatecznie znów z dłoni. Igła wbita, krew kapie na podłogę... jak w horrorze :D

Teraz nieco roboty a później na USG.

Na obiad... hm.... może kuskus z warzywami :D Sama jeszcze nie wiem :)

Jak ja uwielbiam moją pracę zdalną, nigdzie nie muszę biegać, spędzać czasu w korkach lub tramwajach <3

Miłego dnia ;)

Moje żyły są tak małe, że zawsze jest problem z wkluciem. Kiedy masz wyniki?
Daj znać jak z USG.

Praca zdalna jest super, ja planuję po macierzyńskim nie wracać na etat a przejść na freelance. Kiedy moje córki były małe, też pracowałam w domu.
 
Do góry