Dziewczyny bo pisałam Wam, że miałam wcześniej temperature. I od wczoraj znowu skoczyła.

Pierwsza temperatura mi wyszła jak się dowiedziałam o ciąży i po pierwszym USG, nie wiem czy któraś z was tak miała czy po prostu się nakręciłam... Ale wczoraj po wizycie po kolejnym USG znowu to samo ;o Wróciłam do domu i zrobiło mi się tak potwornie zimno i tak przez całą noc... W nocy to myślałam, że umrę no i dziś dalej trzyma. ;/ Nie mam kataru, nie boli mnie nic, nie mogłam się przeziębić bo u nas cieplutko. Nie wiem czy to normalne [emoji17] dziś i tak idę do położnej bo zapomniałam czegoś wziąć. Myślicie, że będzie w stanie mi pomóc? Przepisać coś dla kobiet w ciązy na właśnie takie skoki temperatury? Czy lepiej iść do innego lekarza i coś mi bezpiecznego przepisze?