I po wizycie. Na infekcje zapisane globulki, mąż był pry usg

Wszystko dobrze, bobon w ulozeniu miednicowym więc płci nie dało się określić. Waży 205g, dziś 18+0, wszystko ok.
Martwi mnie tylko termin badań polowkowych: dopiero 1.02 czyli 22+0...z nerwów nie zapytałam czemu tak późno...:[
Do tego nie mogę chodzić na fitnes dla ciężarnych, bo potrzebna jest zgoda lekarza na papierze a on takich rzeczy nie podpisuje

(( przez te dwie rzeczy zamiast sie cieszyć, że wszystko ok, siedze i się martwię
Do tego znowu nie dostałam zdjęcia maluszka