reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Mustbe jeszcze raz gratuluje! U mnie okres przyszedl takze...
Pomyśl nad zmianą lekarza bo ona naciaga Cię na kasę. Przepraszam, ale przy takim endometrium szans na ciążę nie ma. Moim zdaniem wina tkwi w tym,że miałaś dwa lyzeczkowania i to endometrium nie rośnie tak jak powinno. Ciężko jest zajść w ciążę po tylu raZach. Poczytaj o tym w necie. Idź chociaż na konsultacje do kogoś innego może rzuci nowe światło. In vitro też za wiele nie pomoże jeżeli zarodek nie będzie miał w czym się zagniezdzic. Takze głowa do góry i opracuj plan, trzeba cos zmienic.
 
reklama
@TheKalinka84 jeśli jesteś z Poznania mogę dać namiar na mojego lekarza
Pomyśl nad zmianą lekarza bo ona naciaga Cię na kasę. Przepraszam, ale przy takim endometrium szans na ciążę nie ma. Moim zdaniem wina tkwi w tym,że miałaś dwa lyzeczkowania i to endometrium nie rośnie tak jak powinno. Ciężko jest zajść w ciążę po tylu raZach. Poczytaj o tym w necie. Idź chociaż na konsultacje do kogoś innego może rzuci nowe światło. In vitro też za wiele nie pomoże jeżeli zarodek nie będzie miał w czym się zagniezdzic. Takze głowa do góry i opracuj plan, trzeba cos zmienic.
 
Do góry