Witam.
Kilka dni temu ginekolog zdiagnozował u mnie "poszerzenie lewych przymacicz - cechy zastoju żylnego w miednicy małej". Jestem po dwóch poronieniach na przełomie 6/7 tyg. Wszystkie badania wychodzą w normie. Czekam na wyniki od genetyka. Odkąd dowiedziałam się zorientowalam się że w sumie boli mnie podbrzusze po lewej stronie. Wcześniej myślałam że to biodro albo że to normalne. Teraz się martwię. Wizytę u specjalisty mam dopiero w połowie lipca. Miala któraś z was problem z zylakami w macicy i donosiła ciąże. W rodzinie były mięśniaki na macicy i boję się że mnie też to czeka.
Kilka dni temu ginekolog zdiagnozował u mnie "poszerzenie lewych przymacicz - cechy zastoju żylnego w miednicy małej". Jestem po dwóch poronieniach na przełomie 6/7 tyg. Wszystkie badania wychodzą w normie. Czekam na wyniki od genetyka. Odkąd dowiedziałam się zorientowalam się że w sumie boli mnie podbrzusze po lewej stronie. Wcześniej myślałam że to biodro albo że to normalne. Teraz się martwię. Wizytę u specjalisty mam dopiero w połowie lipca. Miala któraś z was problem z zylakami w macicy i donosiła ciąże. W rodzinie były mięśniaki na macicy i boję się że mnie też to czeka.