reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości po cesarce, jak sobie pomóc, pozycje do karmienia

Rocielle

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
1 Listopad 2018
Postów
113
Hej. W poniedziałek miałam nieplanowana cesarke w trybie pilnym. Nikt mi wiec nic wcześniej nie wytłumaczył jak to bedzie wygladać, czego moge się spodziewać. Niestety zrobił mi sie tego samego dnia w ranie krwiak, musieli go wyciskać i troche tam pogrzebac. Dostaje przez to antybiotyk. Ogolnie w szpitalu malo mowia, trzeba ich ciagnac za jezyk a sami z siebie to nic nie doradza. Oprocz bolacej rany mam bol zeber, barkow i krzyzy. Do tego od wczoraj bola mnie jelita, czuje sie wzdeta. Dzis dostaje juz lekka diete ale jak probuje jesc bol sie nasila. Lekarka powiedziala ze to jelita zaczynaja pracowac. Powiedzcie mi jak sobie ulzyc? Jaka pozycja do spania moze byc najwygodniejsza? Kiedy moge spodziewac sie poprawy? Tu kazdy mowi co innego. Dzis mam wrazenie ze jest gorzej bo calkiem stracilam apetyt a wczoraj jadlam chetnie sucharki, nie wiem czy to przez te jelita. Dopiero dzis dostalam malego bo byl w inkubatorze. Nie wiem jak go przystawic do piersi ktora pozycja bylaby najlepsza? Lepiej zmuszac sie do chodzenia czy chodzic w miare mozliwosci? Nie leze, wstaje, chodze tez po korytarzu.
 
reklama
Hej. Też po cc wszystko mnie bolało i miałam straszne wzdęcia(brałam espumisan). Mnie po cesarce najlepiej było karmić w pozycji takiej - układałam się delikatnie na boku i przystawiałam dziecko. Spać było mi najlepiej na plecach, kilka dni po cc spałam dopiero na boku. Wstawiania w pierwszą dobę unikałam ale już na drugą więcej chodziłam i powiem Ci, że jak się rozchodziłam to było dużo lepiej już. Ale nie rób nic na siłę. Taką znaczną poprawę widziałam już po tygodniu.
 
Z tego co kojarzę najlepiej karmić w pozycji biologicznej - na lezaco/polleżąco i brzuszkiem na Tobie dziecko.
 
Hej. W poniedziałek miałam nieplanowana cesarke w trybie pilnym. Nikt mi wiec nic wcześniej nie wytłumaczył jak to bedzie wygladać, czego moge się spodziewać. Niestety zrobił mi sie tego samego dnia w ranie krwiak, musieli go wyciskać i troche tam pogrzebac. Dostaje przez to antybiotyk. Ogolnie w szpitalu malo mowia, trzeba ich ciagnac za jezyk a sami z siebie to nic nie doradza. Oprocz bolacej rany mam bol zeber, barkow i krzyzy. Do tego od wczoraj bola mnie jelita, czuje sie wzdeta. Dzis dostaje juz lekka diete ale jak probuje jesc bol sie nasila. Lekarka powiedziala ze to jelita zaczynaja pracowac. Powiedzcie mi jak sobie ulzyc? Jaka pozycja do spania moze byc najwygodniejsza? Kiedy moge spodziewac sie poprawy? Tu kazdy mowi co innego. Dzis mam wrazenie ze jest gorzej bo calkiem stracilam apetyt a wczoraj jadlam chetnie sucharki, nie wiem czy to przez te jelita. Dopiero dzis dostalam malego bo byl w inkubatorze. Nie wiem jak go przystawic do piersi ktora pozycja bylaby najlepsza? Lepiej zmuszac sie do chodzenia czy chodzic w miare mozliwosci? Nie leze, wstaje, chodze tez po korytarzu.

Ból żeber, barków i krzyża nie jest związany z cc. Nie wiem, może się spinałas na coś i efektem ubocznym są bóle? Napewno nie maja one nic wspólnego z cc.
Jelita zaczynaja prace i dlatego bolą. Zaleca się picie dużych ilości zwykłej wody. Ta pobudzi jelita do pracy bez zbytniego obciążania ich. Mam przeczucie, ze te sucharki z wczoraj nie pomogły ale pewności nie mam. Napewno woda, w ilościach dowolnie dużych.
Co do karmienia nie powiem bo nie karmiłam piersią.
Zalecane jest utrzymywanie się w ruchu. W miarę możliwości i bez forsowania się. Lepiej zacząć chodzić niż leżeć. Wtedy wszelkie skutki uboczne szybciej mijają.
Jako takiej poprawy możesz się spodziewać po kilku dniach ale ja na twoim miejscu zapytałabym o przeciwbole i przez kilka kolejnych dni wręcz religijnie przestrzegała ich brania. Prawidłowo stosowane leki przeciwbólowe spowodują, ze autentycznie nic nie będzie cie bolało. Odstawić je możesz wtedy, kiedy poczujesz się na siłach.
Ja miałam cesarkę w poniedziałek a w czwartek rano zdecydowałam się odstawić leki i jakos tragicznie nie było.
Nie wolno ci dźwigać niczego poza swoim dzieckiem. Wolno ci je podnosić, opiekować się nim, lekko nad nim pochylać ale dźwiganie innych rzeczy zostawiłabym osobom trzecim. Nie powinnaś prowadzić samochodu przez minimum 8 tygodni. Nawet nie zdajesz sobie sprawy w jakim stopniu prowadzenie pojazdu wymaga używania mięśni brzucha :) Staraj się chodzić powoli. Uważaj żeby się nie poślizgnąć. Blizna zaboli jak diabli.
Na twoim miejscu poczytalabym o tym jak zajmować się bliznami. Co robić a czego nie. Jeśli czytasz po angielsku to polecam tez artykuły w tym języku. W internecie są dostępne naprawdę świetne kremy na blizny. Ameryka ma zupełnie inne podejście do tego tematu niż Europa ale efekty są znakomite.
 
Tutaj wrzucam ci artykuł, który mam nadzieję, że trochę rozwieje Twoje wątpliwości - Połóg po cesarskim cięcie. A z moich doświadczeń:
Mnie bolały zebra, barki i krzyż, bo po cesarce przez kilka godzin musiałam leżeć. Też miałam nagłą cesarkę, więc dodatkowo się pospinałam z wrażenia. Brak apetytu może być też spowodowany przyjmowaniem antybiotyku. Problemy jelitowe często występują w ogóle po porodzie, bo po pierwsze zmienia się ułożenie jelit, a poza tym hormony szaleją. Jeśli lekarze ci pozwalają, to staraj się chodzić, to przyspiesza gojenie i udrażnia tez jelita.

Cesarskie cięcie jest operacją, więc musi minąć czas, żeby rana się wygoiła. Normalnie połóg trwa 6 tygodni, natomiast rana po cesarce może cię boleć dłużej. Pamiętam, że uczucie drętwienia w okolicy rany odczuwałam około 4 m-cy.

Zmuś położną, żeby cię nauczyła przystawiać malucha do piersi. To najważniejsza lekcja i najlepszy prezent jaki możesz zrobić dla siebie i maluszka.
 
Ból barków i żeber miałam po laparoskopiach. Mogę radzić tylko dużo ruszania rękami. Co do bólu blizny mogę powiedzieć że im więcej ruchu w pozycji pełnej wyprostowanej tym ból szybciej mija. Dziecko możesz karmić w roznej pozycji . Mi najwygodniej było na siedząco , po 1 cesarce była masakra po. 2 lepiej wiedziałam już co i jak
 
Też miałam krwiaka po cc. Zupełnie nikt nie zwrócił na to uwagi, o tym że mam krwiaka dowiedziałam się od położnej na jej pierwszej wizycie. W dniu wpisu skarzylam się na ból brzucha, młoda lekarka pouciskała i powiedziała, że jest ok, że tak musi być. Ciężko było mi podnosić małą, przystawiać w pozycji krzyżowej. Dziewczyna obok już na 2 dobę leżała na boku ja dopiero 11 dnia po cc. Bolało mnie bardzo i myślałam, że tak musi boleć. Czułam jakby w brzuchu mi się coś przelewało. Wstawanie było torturą, trzymałam się za brzuch żeby jakoś się podnieść. Miałam 5 lat temu operację i w ogóle inaczej ją zniosłam (cięcie jak do cc) bolało owszem, ale nie tak. We wtorek było cc w piątek wyszłam do domu. Jak wracaliśmy każda nierówność drogi mnie bolała. W poniedziałek położna nie chciała mi zdjąć szwów bo bała się, że szwy puszczą. W czwartek nie było lepiej i wysłała mnie na sor. Dostałam antybiotyk i info że krwiak się sam ewakuuje. W piątek inna lekarka mi ściągała strzykawką i wyciskała. W sobotę poczułam ulgę w końcu mogłam się normalniej poruszać. W niedzielę znów sor, ból okropny, znów bolał każdy wybój, studzienka, próg zwalniający, były święta więc znów mnie zbyli każąc pojawić się w dniu następnym. Poszłam spać o 16 spałam do rana, gorączka 40 stopni. W poniedziałek (2 dzień świąt) lekarz, który konsultował chciał mnie od razu operować. Ale czułam się lepiej i stwierdzili, że przydało by się lepsze USG. We wtorek okazało się, że krwiak jest 11x8x2.5 i dokładnie 2 tygodnie po cc miałam operację usuwania krwiaka. Na 2 dobę czułam się lepiej niż w dniu ponownego przyjścia do szpitala. W szpitalu do piątku. Mąż dzielnie zajmował się naszą córeczką. W sumie 3 tygodnie byłam na antybiotyku przez to kp się nie udało. Ściągałam laktatorem i wylewałam. Przez pierwsze 3 tygodnie życia naszej córki 80% czynności robił mąż bo ja nie dawałam rady. Napisałam Ci swój przypadek żebyś nie przeżyła tego co ja.
 
To ja po drugiej cesarce miałam ból barków... Doktor mi powiedział że to po cesarce i dostaniea się powietrza. Kazał mi nie leżeć na płasko a w pozycji półleżącej i po 2 dniach przeszło. Karmiłam w każdej pozycji bo przyszla Pani z neonatologii i na każdym karmieniu pokazywała mi wszelkie możliwe pozycje i ze mną ćwiczyła
 
Jako wielokrotna "cesarzowa" też się wypowiem.
Karmiłam najczęściej na półleżąco albo na siedząco - na szpitalnych łóżkach niestety nie dałam rady inaczej :p
Wypróbuj karmić w różnych pozycjach. Jeszcze dodam, ze lubiłam karmić chodząc - ciało pracowało, mniej bolało i nie byłam skazana na wysokie, niewygodne łóżko.
Co do bólu w żebrach i barkach - jest to skutek po znieczuleniu pop (podpajęczynówkowym) i wiele kobiet to odczuwa. Ja przez to nie mogłam leżeć, bo czułam że się duszę - pomagają leki przeciwbólowe i mam nadzieję, że u Ciebie w szpitalu ich nie skąpią - jeśli tak, domagaj się ich co 4-6 godzin. Po 2 dniach mniej więcej te bóle ustępują.
Co do bólu w jelitach - cóż, dla mnie to było najgorsze doświadczenie z cesarki. Pomaga szybkie włączenie diety - po ok. 6 godzinach kiedy już mozna wstać należy zacząć jeść w małych ilościach, wtedy ból w związku z powracającymi na swoje miejsce jelitami będzie mniejszy.
W razie pytań, chętnie odpowiem :)
P.S. Jak będziesz czuła potrzebę kichnięcia, to kucaj lub pochylaj się do przodu - uwierz mi, nie chcesz sprawdzać bólu rany będąc wyprostowanym podczas tej czynności ;)
 
reklama
Hej. W poniedziałek miałam nieplanowana cesarke w trybie pilnym. Nikt mi wiec nic wcześniej nie wytłumaczył jak to bedzie wygladać, czego moge się spodziewać. Niestety zrobił mi sie tego samego dnia w ranie krwiak, musieli go wyciskać i troche tam pogrzebac. Dostaje przez to antybiotyk. Ogolnie w szpitalu malo mowia, trzeba ich ciagnac za jezyk a sami z siebie to nic nie doradza. Oprocz bolacej rany mam bol zeber, barkow i krzyzy. Do tego od wczoraj bola mnie jelita, czuje sie wzdeta. Dzis dostaje juz lekka diete ale jak probuje jesc bol sie nasila. Lekarka powiedziala ze to jelita zaczynaja pracowac. Powiedzcie mi jak sobie ulzyc? Jaka pozycja do spania moze byc najwygodniejsza? Kiedy moge spodziewac sie poprawy? Tu kazdy mowi co innego. Dzis mam wrazenie ze jest gorzej bo calkiem stracilam apetyt a wczoraj jadlam chetnie sucharki, nie wiem czy to przez te jelita. Dopiero dzis dostalam malego bo byl w inkubatorze. Nie wiem jak go przystawic do piersi ktora pozycja bylaby najlepsza? Lepiej zmuszac sie do chodzenia czy chodzic w miare mozliwosci? Nie leze, wstaje, chodze tez po korytarzu.
Kochana kazdy ma inaczej..ja po 1 cc raz dwa wstalam...i ooo.
.po 2 cc 2 tyg chodziam zgarbiona..bo mnie wszystko ciągnęło..mi najlepiej pasowalo karmienie lezac na boku bo wtedy łatwiej znosilam bol obkurczajacej sie macicy
 
Do góry