Ja w końcu powiedziałam mężowi, że jak nam się nie uda po tej histeroskopii to jedziemy do Łodzi. Myślałam, że czeka mnie kłótnia, pot i łzy, a on mówi, że Ok. Szok
Łatwo poszło
A później mówi, że nie trzeba będzie jechać bo następnym razem się na pewno uda
Tak więc, jakby któraś z Was miała wizytę pod koniec stycznia lub na lutego do oddania, to dajcie znać. Będę się co jakiś czas przypominać
Tak więc, jakby któraś z Was miała wizytę pod koniec stycznia lub na lutego do oddania, to dajcie znać. Będę się co jakiś czas przypominać
Z tym bólem jest różnie, raz trochę boli, raz nie. Myśle ze te hormony niezle dają nam popalić, ja np przy zastrzykach czułam się świetnie, miałam mnóstwo energi i mogłam góry przenosić. Po transferze jakby ktos nagle wyssał ze mnie cała energię Piersi dalej bolą, a najgorsze jest to, ze w tym wszystkim zaczynam się już zapominać i dziś w kolejce do kasy zaczęłam sprawdzać czy dalej bolą