reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Cholera, ja mam jakiegoś pecha chyba.. Dzwonili do mnie właśnie z klinki polskiej że lekarz się conajmniej godzinę spozni więc będzie opóźnienie czyli moja wizyta nie szybciej niż 19 ... Wtf... Grrrrr
No nic strzele sobie zastrzyk z accofilu i jadę :laugh2:
Nie wiem jak mój syn u znajomych tak długo wytrzyma.. Na szczęście mamy go z kim zostawić..
Mam nadzieję że Wam weekend przebiega bezstresowo w przeciwieństwie do mojego :szok:
 
reklama
To na pewno taka jej obrona przed niespełnionymi marzeniami, musi sobie jakoś teraz wyprzeć z myśli to, ze niestety się nie udało i jak to jest szczęśliwa. Mi takich osób tez jest szkoda, bo tak naprawdę w głębi serca pewnie jej przykro, ze się nie udało, ale moj mąż od zawsze nazywa mnie matka Teresa z Podkarpacia, wiec ja się potrafię w najgorszym bydlaku dopatrze dobrego. Może czasami nie warto usprawiedliwiać ludzi, a po prostu zaakceptować jacy są, robić swoje zgodnie ze sobą. Mnie invitro nauczyło, żeby się nie zwierzać, za dużo nie opowiadac. Wszystko jest super i na początku każdy Cię mega rozumie, ale dopóki to nie wymaga szczególnych poświęceń, typu np zastępstwo w pracy.
Jak tylko przyjechałam do Francji, poznałam w parku pewna panią, Polkę, która była jedynym żydowskim dzieckiem uratowanym z Bedzina, miała 8 lat jak musieli uciekać. Zaprzyjaźniliśmy się, mimo ze mogla być moja babcia. Ona mi powiedziała, ze wszystko co mówimy innym, to tak jakbyśmy sprzedawali cześć siebie, bo jeśli komuś powierzamy sekret, to ten ktoś nas już ma w garści...
No wlasnie.. to takie mądre i życiowe..
 
Witajcie dziewczynki. Właśnie wróciłam z kliniki po konsultacji z genetykiem i anestezjologiem. Mam jedna mutacje cftr dele 2,3. Mąż zrobił diagnostykę rozszerzona 33 CFTR i nie wykazało mutacji. Dla pewności umówiłam konsultacje z genetykiem a ona wyskoczyła z kolejnymi badaniami męża. Jeszcze bardziej szczegółowymi na jakieś nietypowe i rzadko występujące nutację cftr. Sekwencje całego genu. Koszty są ogromne nie stać nas na to. Potem jeszcze wspomniała o diagnostyce zarodków przed transferem.
Jestem przerażona i płakać mi się chce ! Moja doktor prowadząca mówiła ze wszystko Ok bo jak mąż nie ma to szanse na dziecko z mujowiscydoza są znikome bliskie 0. A ta dzisiaj wyskoczyła z tymi badaniami i ja się boje jak cholera. Zaczynam się zastanawiać czy w ogóle powinnam próbować zajść w ciąże. Pragę być mama ale nie chce by moje dziecko całe życie walczyło z mukowiscydoza tylko dlatego ze ja chciałam być mama za wszelka cenę.
Jeśli jest tu ktoś również z ta mutacja cftr to proszę dajcie znać jakie u was były zalecenia i czy w ogóle konsultowaliście to z genetykiem 😭😭
Nie przerażaj się czasami tak strasza, pomyśl nad pgd , zapytaj jaki jest koszt badania zarodków w waszej klinice . Jak wiedzą jaka jest wada genetyczna to szczegółowo sprawdzają pod tym kątem i mogą wykluczyć tą chorobę. Napewno masz szansę na zostanie mamą. Nie załamuj , głowa do góry i będziemy szukać rozwiązania
 
Cholera, ja mam jakiegoś pecha chyba.. Dzwonili do mnie właśnie z klinki polskiej że lekarz się conajmniej godzinę spozni więc będzie opóźnienie czyli moja wizyta nie szybciej niż 19 ... Wtf... Grrrrr
No nic strzele sobie zastrzyk z accofilu i jadę :laugh2:
Nie wiem jak mój syn u znajomych tak długo wytrzyma.. Na szczęście mamy go z kim zostawić..
Mam nadzieję że Wam weekend przebiega bezstresowo w przeciwieństwie do mojego :szok:
Aduś wszystkie tu czekamy na wieści od Ciebie. !!
 
Dziewczyny pytanie za sto punktów . Jak to jest z przerwami między stymulacja a kolejna ? Tak jak ja teraz miałam stymulację i punkcję , powinnam odczekać ? Miałam słabe komórki to wiadomo ze lepiej je podrasować ale czy tylko dlatego przerwa czy porostu nie robi się cykl po cyklu stymulacji ?

Min 3 miesiące przerwy, w tym czasie bierz dhea i ovarin.

Mam takie małe pytanko - jak schodziłyście z progesteronu ?
W tych samych dawkach mam brać do 15.02 a pózniej zacząć schodzić.

Ja schodziłam z proga w sumie przez 4 tyg. Bralam duphaston i luteine, najpierw odstawilam duphaston (jedna tabletka mniej co 4-5 dni) a lotem w ten sam sposób luteine. Ostatni prog wzięłam w 16 tc.

Witajcie dziewczynki. Właśnie wróciłam z kliniki po konsultacji z genetykiem i anestezjologiem. Mam jedna mutacje cftr dele 2,3. Mąż zrobił diagnostykę rozszerzona 33 CFTR i nie wykazało mutacji. Dla pewności umówiłam konsultacje z genetykiem a ona wyskoczyła z kolejnymi badaniami męża. Jeszcze bardziej szczegółowymi na jakieś nietypowe i rzadko występujące nutację cftr. Sekwencje całego genu. Koszty są ogromne nie stać nas na to. Potem jeszcze wspomniała o diagnostyce zarodków przed transferem.
Jestem przerażona i płakać mi się chce ! Moja doktor prowadząca mówiła ze wszystko Ok bo jak mąż nie ma to szanse na dziecko z mujowiscydoza są znikome bliskie 0. A ta dzisiaj wyskoczyła z tymi badaniami i ja się boje jak cholera. Zaczynam się zastanawiać czy w ogóle powinnam próbować zajść w ciąże. Pragę być mama ale nie chce by moje dziecko całe życie walczyło z mukowiscydoza tylko dlatego ze ja chciałam być mama za wszelka cenę.
Jeśli jest tu ktoś również z ta mutacja cftr to proszę dajcie znać jakie u was były zalecenia i czy w ogóle konsultowaliście to z genetykiem 😭😭

Wg mnie nie musicie robić tych badań... Popatrz na to z tej strony, jakby wyszło wam naturalnie to nawet byście o tym nie wiedzieli. Jakbyscie oboje mieli mutacje ctfr to jest 25% szans, że dziecko będzie mieć mukowiscydoze. Twój mąż nie ma tej mutacji... Więc macie 99.9 % szans, że będzie ok, tej 0.1% to są te dodatkowe mutacje... Powiem Ci że ja nawet nie badałam tego i nie, wiem jak jest u nas ale skoro w rodzinie bliższej i dalszej nie ma przypadków choroby to zakładam, że jest ok.

Wszystko trzeba z umiarem, Taki który jest dostępny w postaci serum, praktycznie każdy jest dobry, nie znam tego co udostepnilas, się rozeznam.
Kwas hialuronowy nie może zrobic złego, jeśli nie ma alergenów jako dodatkow.
Ja lubię bardzo polskie kosmetyki, używam ich nawet w salonie. Są bardzo dobrej jakości, jest taka marka w hebe, zapomniałam nazwę, wyślę jak będę w domu. Tam maja super serum do twarzy, składem nie odbiegające od znanych 😉

A nie Bandi czasem? 😉
Uwielbiam ich kosmetyki!

@Czarna1985 nie wiem czemu znikł mi gdzieś cytat twojej wiadomości.
Powiem Ci, że ja bym taka osobę zwolniła i nie miałabym wyrzutów sumienia. Dałaś jej już tyle szans, że więcej już się nie da. Ona stawia ciebie w trudnej sytuacji, wykorzystuje znajomość z tobą, żeby mniej robić. Tym samym psuje też tobie opinie, bo ty ją bronisz. To nie jest przyjaciółka o którą warto walczyć, czasem ta trudna decyzja jest lepsza niż trwanie w takiej sytuacji. Każdy inny kierownik na twoim miejscu już dawno by ją zwolnił, więc de facto to ona tobie powinna dziekowac, że jeszcze tam pracuje.
Jak nie chcesz od razu robić radykalnych kroków to weź ją na 1:1 i powiedz czym może skutkować powtórka z tej sytuacji. Nie wiem czy u was przeprowadza się rozmowy dotyczące performance pracownika, jak tak to ta sytuacja powinna znaleźć się w jej dokumentacji. Może jak zobaczy, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać to zacznie się zachowywać jak na dorosłą osobę przystało.
Masz już prawdziwych przyjaciół, którzy pokazali ci co znaczy wsparcie i przyjaźń, takimi ludźmi się otaczaj 😘

@Aduś16 czekamy na 💓, ja wierzę że dzisiaj je zobaczysz i usłyszysz 😚
 
A czemu kd skoro to mąż ma słabe nasienie?
Moje pierwsze 2 stymulacje byly kiepskie w sensie w raporcie pisało ze komorki fatalne,ale ta ostatnia suplementacja duzo pomogła i lekarz i embriolog mowili ze komorki po 3 stymulacji sa ok. Wiec coraz częściej mysle nad nasieniem dawcy zamiast kd,ale moj na kd sie zgadza a tematu nasienia dawcy nie podejmuje,szczerze to ja chyba ten bym wolała kd niz nd,chyba mam te opcję w miarę poukładana w głowie.
Niestety moj ma morfologie 0% juz od kilku lat i zadna suplementacja nie pomaga tego zmienić :(
 
Min 3 miesiące przerwy, w tym czasie bierz dhea i ovarin.



Ja schodziłam z proga w sumie przez 4 tyg. Bralam duphaston i luteine, najpierw odstawilam duphaston (jedna tabletka mniej co 4-5 dni) a lotem w ten sam sposób luteine. Ostatni prog wzięłam w 16 tc.



Wg mnie nie musicie robić tych badań... Popatrz na to z tej strony, jakby wyszło wam naturalnie to nawet byście o tym nie wiedzieli. Jakbyscie oboje mieli mutacje ctfr to jest 25% szans, że dziecko będzie mieć mukowiscydoze. Twój mąż nie ma tej mutacji... Więc macie 99.9 % szans, że będzie ok, tej 0.1% to są te dodatkowe mutacje... Powiem Ci że ja nawet nie badałam tego i nie, wiem jak jest u nas ale skoro w rodzinie bliższej i dalszej nie ma przypadków choroby to zakładam, że jest ok.



A nie Bandi czasem? [emoji6]
Uwielbiam ich kosmetyki!

@Czarna1985 nie wiem czemu znikł mi gdzieś cytat twojej wiadomości.
Powiem Ci, że ja bym taka osobę zwolniła i nie miałabym wyrzutów sumienia. Dałaś jej już tyle szans, że więcej już się nie da. Ona stawia ciebie w trudnej sytuacji, wykorzystuje znajomość z tobą, żeby mniej robić. Tym samym psuje też tobie opinie, bo ty ją bronisz. To nie jest przyjaciółka o którą warto walczyć, czasem ta trudna decyzja jest lepsza niż trwanie w takiej sytuacji. Każdy inny kierownik na twoim miejscu już dawno by ją zwolnił, więc de facto to ona tobie powinna dziekowac, że jeszcze tam pracuje.
Jak nie chcesz od razu robić radykalnych kroków to weź ją na 1:1 i powiedz czym może skutkować powtórka z tej sytuacji. Nie wiem czy u was przeprowadza się rozmowy dotyczące performance pracownika, jak tak to ta sytuacja powinna znaleźć się w jej dokumentacji. Może jak zobaczy, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać to zacznie się zachowywać jak na dorosłą osobę przystało.
Masz już prawdziwych przyjaciół, którzy pokazali ci co znaczy wsparcie i przyjaźń, takimi ludźmi się otaczaj [emoji8]

@Aduś16 czekamy na [emoji176], ja wierzę że dzisiaj je zobaczysz i usłyszysz [emoji9]

Tak ja mam zamiar podrasować komórki ale jedna dziewczyna miała stymulację w grudniu i teraz znów ma mieć.. stad chciałam się upewnić
 
reklama
Cholera, ja mam jakiegoś pecha chyba.. Dzwonili do mnie właśnie z klinki polskiej że lekarz się conajmniej godzinę spozni więc będzie opóźnienie czyli moja wizyta nie szybciej niż 19 ... Wtf... Grrrrr
No nic strzele sobie zastrzyk z accofilu i jadę :laugh2:
Nie wiem jak mój syn u znajomych tak długo wytrzyma.. Na szczęście mamy go z kim zostawić..
Mam nadzieję że Wam weekend przebiega bezstresowo w przeciwieństwie do mojego :szok:
Rozumiem Twoj stres,ale wierzę ze bedziesz beczec wieczorem ze szczęścia:)
Ja dziś miedzy 10:00 a 15:00 wykonałam 11polaczen zeby sie dodzwonić do kliniki i zapytac o wyniki PGS i niestety mi sie nie udało:(

Trzymamy kciuki Adus za niezapomniany wieczór 😘
 
Do góry