reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Transfer 2 zarodków...jakie szanse na ciąże ?

inna87

Fanka BB :)
Dołączył(a)
19 Grudzień 2019
Postów
176
Witam. Chcialam zapytac czy ktoras z Was ma za soba wprowadzenie 2 zarodkow podczas 1 transferu?Jakie szanse z implantacja.bo sie naczytalam ze szanse slabsze niz przy podaniu 1 zarodka. Eh ale jestem po 3 nieudanych transferach pojedynczych zarodkow I tez sie NIE udalo :(
Czy podanie 2 zwieksza szanse na ciaze I jak ona przebiega.. serio wymaga duzo wiekszej obserwacji I poswiecen. Tzn oszczedzanie sie na maksa.i ze ryzyko poronienia czy przedwczesnego porodu albo wady rozwojowe u dzieciaczkow.
 
reklama
Nie jestem po, ale wspieram z całego serca i cudownej zdrowej ciąży życzę. :*

Na logikę, szanse większe, ale nie robili badań, dlaczego poprzednie ciąże się nie utrzymały? Może jakaś infekcja, problemy z hormonami, wiem, że dziewczyny po stratach biorą heparyne.
 
U mnie nie udała się 1 procedura – ani transfer dwóch, ani jednego. Dopiero po badaniach imunologicznychwyszło z czym jest problem i kolejny transfer od razu zakończony sukcesem :) Miałaś jakieś badania po tych 3 nieudanych transferach?
 
Tzn ja od pierwszego transferu czy swiezych zarodkow czy mrozakow mialam zawsze w zaleceniu po Fraxiparyne. I inne zastrzyki I leki. Nikt nie robil badan dlaczego zarodki sie nie chcialy zagniezdzic. Raz sie udalo ale prawdopodobnie przez encorton strasznie skoczylo tsh I moze to bylo wtedy przyczyna wczesnego poronienia.
Czytalam ze dziewczyny biora acard dodatkowo ale czy to nie za duzo by bylo ?
 
Tzn ja od pierwszego transferu czy swiezych zarodkow czy mrozakow mialam zawsze w zaleceniu po Fraxiparyne. I inne zastrzyki I leki. Nikt nie robil badan dlaczego zarodki sie nie chcialy zagniezdzic. Raz sie udalo ale prawdopodobnie przez encorton strasznie skoczylo tsh I moze to bylo wtedy przyczyna wczesnego poronienia.
Czytalam ze dziewczyny biora acard dodatkowo ale czy to nie za duzo by bylo ?
Badania hormonow robilam np tsh robilam sama bo lekarze nawet nie pytali nie sugerowali.
Kariotyp tez zrobilismy z mezem..wyszedl ok.
Moze moje przebyte operacje I zrosty przeszkadzaja w zagniezdzeniu..Choruje tez na pcos.Niedoczynnosc tarczycy I jestem alergiczka. Wiem duzo tego.ale lekarz stwierdzil prosze brac leki na alergie bo to nie ma na to wplywu.Prosze byc w kontakcie z endokrynologiem. Umywal rece zawsze. Patrzyl tylko by wykonac zabieg/transfer.a endo niech unormuje tsh bo encorton jest konieczny przy in vitro.
 
Moja koleżanka ma za sobą kilka transferów. Za pierwszym razem miała transfer dwóch zarodków - jeden się przyjął i urodziła dziecko. Po 3 latach zdecydowali się na kolejne. Pierwszy transfer pojedynczy - nie udało się, drugi pojedynczy - nie udało się, trzeci podwójny - nie udało się, czwarty - pojedynczy i tym razem się udało. Generalnie przy dwóch większa szansa, że chociaż jeden się przyjmie, ale dużo tak naprawdę zależy od jakości zarodka, bo zarodek zarodkowi nie równy.
 
Witam. Chcialam zapytac czy ktoras z Was ma za soba wprowadzenie 2 zarodkow podczas 1 transferu?Jakie szanse z implantacja.bo sie naczytalam ze szanse slabsze niz przy podaniu 1 zarodka. Eh ale jestem po 3 nieudanych transferach pojedynczych zarodkow I tez sie NIE udalo :(
Czy podanie 2 zwieksza szanse na ciaze I jak ona przebiega.. serio wymaga duzo wiekszej obserwacji I poswiecen. Tzn oszczedzanie sie na maksa.i ze ryzyko poronienia czy przedwczesnego porodu albo wady rozwojowe u dzieciaczkow.
Jestem po 3 transferach. Pierwszy - 1 zarodek, nie udało się. Drugi - dwa zarodki, jeden się utrzymał, ciąża bez problemów syn ma prawie 3 lata. Trzeci - 2 zarodki, jeden ze mną został, ciąża bez problemów, syn ma 6 tygodni :-)
 
Badania hormonow robilam np tsh robilam sama bo lekarze nawet nie pytali nie sugerowali.
Kariotyp tez zrobilismy z mezem..wyszedl ok.
Moze moje przebyte operacje I zrosty przeszkadzaja w zagniezdzeniu..Choruje tez na pcos.Niedoczynnosc tarczycy I jestem alergiczka. Wiem duzo tego.ale lekarz stwierdzil prosze brac leki na alergie bo to nie ma na to wplywu.Prosze byc w kontakcie z endokrynologiem. Umywal rece zawsze. Patrzyl tylko by wykonac zabieg/transfer.a endo niech unormuje tsh bo encorton jest konieczny przy in vitro.

Ja brałam acard, encorton, heparynę. Do tego embrio glue, scratching endometrun, intralipid, kroplówka przeciw skurczom, zapomniałam nazwy, chyba cetrotide. Moja lekarka po 3 nieudanych transferach wysyła do dobrego immunologa. Ja poszłam po 2. Jeśli lekarz nie szuka przyczyn niepowodzeń, to dziwne.
 
Witam. Chcialam zapytac czy ktoras z Was ma za soba wprowadzenie 2 zarodkow podczas 1 transferu?Jakie szanse z implantacja.bo sie naczytalam ze szanse slabsze niz przy podaniu 1 zarodka. Eh ale jestem po 3 nieudanych transferach pojedynczych zarodkow I tez sie NIE udalo :(
Czy podanie 2 zwieksza szanse na ciaze I jak ona przebiega.. serio wymaga duzo wiekszej obserwacji I poswiecen. Tzn oszczedzanie sie na maksa.i ze ryzyko poronienia czy przedwczesnego porodu albo wady rozwojowe u dzieciaczkow.
Hej, ja też miałam 3x nieudany transfer w pierwszej procedurze i teraz myślę co dalej, immuno robiłam i ok, muszę sobie dorobić kariotypy, antykoagulant tocznia, przeciwciała antykardiolipinowe, homocysteinę, wit D, tsh i test UMA może bo może mam dużą kurczliwość macicy...... sama już nie wiem, zachodzę w głowę.
 
reklama
Hej, ja też miałam 3x nieudany transfer w pierwszej procedurze i teraz myślę co dalej, immuno robiłam i ok, muszę sobie dorobić kariotypy, antykoagulant tocznia, przeciwciała antykardiolipinowe, homocysteinę, wit D, tsh i test UMA może bo może mam dużą kurczliwość macicy...... sama już nie wiem, zachodzę w głowę.
Hej. U mnie transfer zakończył sie dlugo wyczekiwana ciążą! Ale po podaniu 2 zarodków, zaimplantował sie tylko jeden.
Takze mialam dobre przeczucie by podać dwa.
A co do badań..to wymogiem badan do in vitro byl kariotyp. Tsh sama robie bo od 15lat choruje na niedoczynosc.Wit D tez kprzyjmuje od xlat przez moje pcos,przewciwdzia calkowite tez wymagane byly. A o innych nie slyszalam zeby ktos zalecal mi czy wymagal. Ale trzymam kciuki aby I Tobie sie udalo🤗
Zauwazylam ze co klinika to jakies inne badania,na co innego zwracaja uwage.W niektorych wrecz olewaja. Takze musisz trafic do dobrego lekarza-to podstawa.😊
 
Do góry