reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

@Minnie.94 nie chcę wam dawać zludnych nadzieji ale mój synek jeszcze w 14 tygodni miał być raczej dziewczynką a w 18 tygodniu już był na 100% chłopcem ( doświadczony lekarza z bardzo dobrym sprzętem który wykonuje badania prenatalne )
Ale tak jak dziewczyny piszą cieszyć się ciążą nie zależnie od płci bo to cudowny okres dla kobiety który szybko mija.
Natomiast doskonale Cię rozumie, znam smak rozczzarowania bo ja też bardzo chciałam spełnić marzenie męża i dać mu syna. Mnie się udało i mamy wymarzonego chłopca może i wasze marzenie musi się spóźnić trochę później 😉
Dziękuje :) czytałam o takich historiach.. ale nie chce się na nic nastawiać.. w pierwszej ciąży liczylam na taką zmianę - teraz już jestem pogodzona z tym, co ma być :)
 
reklama
Witam.
Niektóre z Was mnie kojarzą (mój stary nick - Onaa_86). Poprosiłam o skasowanie konta bo musiałam odpocząć od forum.
Ale jednak nałóg to nałóg :)
Podczytuje Was od kilku dni.
@Dwa+Trzy współczuje strasznie takiego samopoczucia i nieustannie trzymam za Ciebie kciuki!
Za Wszystkie trzymam kciuki!
Ja bardzo przeżyłam moją stratę.
Dalej przeżywam i się pogodzić nie mogę ale wróciłam już do żywych.
21 stycznia poszłam do szpitala na wywołanie poronienia. Miałam termin na 8 stycznia ale zwlekałam. Czekałam aż samo się zacznie. Jednak nic z tego. Tabletki pomogły i wszystko poszło tego samego dnia :(
Wróciłam do domu i się zaczęła moja histeria, zal do wszystkiego i wszystkich, tylko spałam, nic jeść nie mogłam. Mąż wziął wolne bo całkowicie się rozsypałam.
Powtórka po prostu po raz trzeci...
No a życie toczy się dalej...ja staram się jakoś żyć.
 
Witam.
Niektóre z Was mnie kojarzą (mój stary nick - Onaa_86). Poprosiłam o skasowanie konta bo musiałam odpocząć od forum.
Ale jednak nałóg to nałóg :)
Podczytuje Was od kilku dni.
@Dwa+Trzy współczuje strasznie takiego samopoczucia i nieustannie trzymam za Ciebie kciuki!
Za Wszystkie trzymam kciuki!
Ja bardzo przeżyłam moją stratę.
Dalej przeżywam i się pogodzić nie mogę ale wróciłam już do żywych.
21 stycznia poszłam do szpitala na wywołanie poronienia. Miałam termin na 8 stycznia ale zwlekałam. Czekałam aż samo się zacznie. Jednak nic z tego. Tabletki pomogły i wszystko poszło tego samego dnia :(
Wróciłam do domu i się zaczęła moja histeria, zal do wszystkiego i wszystkich, tylko spałam, nic jeść nie mogłam. Mąż wziął wolne bo całkowicie się rozsypałam.
Powtórka po prostu po raz trzeci...
No a życie toczy się dalej...ja staram się jakoś żyć.
:( Wierzę, że Wasze Maleństwo po prostu zmieniło datę urodzenia :)
Nie ma słów pocieszenia więc jedyne co mogę napisać to to, że mocno trzymam kciuki za Wasz spokój i wytrwałość :)
 
reklama
Dziękuję. Nie znam i nie chce znać.
Nie chciałam tez znać płci ani nic. Być może zle zrobiłam ale tak zdecydowałam.
Watpię żebym znów zdecydowała się na kolejną próbę.
Ja też liczę że dzidziuś urodzi się jeszcze u Was tylko wybrał sobie inny termin. Kojarzę Cię z forum. Bądź silna!
 
Do góry