reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja nie używam, ale nie ze względu na plemniki tylko ze względu na higienę. Nasze okolice intymne nie potrzebują specjalnego płynu, tak naprawdę wystarczy sama woda :)
Dziewczyny naszła mnie taka myśl pod prysznicem, może głupia [emoji28] aleeee... czy używacie płynu do higieny intymnej jak tak to jakiego? Czy myślicie ze ma on wpływ na plemniki w jakiś sposób? [emoji2960][emoji3166][emoji2955]
 
reklama
Gotujący facet bardzo się przydaje jak się urodzi dziecko. Gdyby mój W nie gotował to bym się przez rok żywiła kanapkami chyba. Mój Tolo był tak wymagającym dzieckiem, że o odejściu od niego na minutę nie mogłam pomarzyć. Jak Wojtek wychodził do pracy to zostawiał mi kanapki, banana, jakieś ciastka na przekąskę a jak wtacal to podawał obiad.
Jak nie macie gotujących facetów to przed porodem zamykajcie co się da do słoików i mrozcie sobie różne rzeczy. Zbawieniem była moja mama która mi wszystkie zupy swiata zawekowala. Jak Wojtek dłużej w pracy był to chociaż miałam domowy posiłek [emoji6] i od teściowej pomrozone pierożki [emoji6]
 
Ja jutro (8dc) mam monitoring i tak się stresuję... Za każdym razem było coś nie tak... Co w tym cyklu mnie zaskoczy? Po południu zaczęły boleć mnie plecy od tak, takie dziwne kłócie. Od miesiąca pije czerwone wino, inofem od 2 miesięcy, jem orzechy/awokado, wcinam tabsy na potęgę olej z wiesiołka, acard, d3, niepokalanek, probiotyk, cynk i wapń jak mi się przypomni [emoji23]
 
Co za nastrój wgl!!! Trzeba sie cieszyc ciaza! Mój ginekolog mi zawsze powtarzal ze na pewne rzeczy wplywu nie mamy- jesli cos ma sie stac to sie stanie nie ma co sie martwic na zapas tym bardziej ze to i tak nic nie da trzeba sie tym stanem cieszyc i miec pozytywne emocje :-)
Dzięki 😘❤️
 
reklama
Do góry