reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe mamy 2020

reklama
Dziewczyny myślicie, że możemy stosować bez obaw maść Clotrimazolum? Chyba znowu złapałam jakąś infekcję, 3tygodnie temu dostałam na wizycie Pimafucin, wszystko wróciło do normy, a teraz znowu musiałam coś złapać... problem w tym, że wizyta u lekarza dopiero za 2 tygodnie :(
Raczej pimafucort
Cześć Dziewczyny.

Tydzień temu pisałam, ze jestem zaniepokojona swoim wysokim wynikiem beta hcg.

Właśnie wyszłam od ginekologa i znam już przyczynę - dwa pecherzyki [emoji847]
Gratuluję !!
Jak tak dalej pójdzie to będziemy mogły zalozyc podforum do tego forum :)
Ps: ten mit z wysoka beta a blizniakimi jest już obalony:)
 
Anna1988,
hardcore [emoji15][emoji85]
Ciąża jedna po drugiej? Trzy razy pod rząd, bez regeneracji i odpoczynku organizmu?
I lekarz tego nie skomentował?
Mój by mnie objechał z góry na dół...
Powiem ci kochana szczerze ze ten post dla mnie by byl poniżej pasa . To nie dotyczy mnie ale naszej Ani wiec nie powinnam tego komentować ale mnie by mega to urazilo ze ktoś mi mówi ze wciąż znowu jestem .
Ja zauważyłam że problemy prywatne niektóre dziewczyny tutaj przelewaja mają jakiś problem nie wiem z mężem lub hormony buzuja ale szanujmy się żeby koleżance takie coś napisać tym bardziej ze jest w ciąży .
Kochana Aniu jesteś w ciąży ciesz się tym stanem i na pewno się uda czasami organizm tak ma . Moja koleżanka tak miała co miesiąc była w biochemicznej ciąży i lekarz mówił próbować bo kiedyś trafi na ta odpowiednią gatunkowo komórkę i się uda .
 
Czyli to co napisałam wyżej się sprawdziło widzę ktoś ma problem w domu z mężem lub coś i tu na forum to pokazuje innym dziewczyna
Karolina87,
też mam kryzys w związku.
I to dwa miesiące po zawarciu małżeństwa.
Wszystko przez tę ciążę, niestety.
Mam do męża pretensje.
Nie rozmawiam z nim od tygodnia.
Napisałam mu sporo przykrych słów.
Przeczucie mam takie, że sytuacja go przerośnie. Jest prosty i niedojrzały.
I zostanę z tym wszystkim sama.
Ech, życie...
 
To może, żeby napisać coś dla rozluźnienia atmosfery i wprowadzenia dobrych fluidów napiszę, że byłam dziś u mojego lekarza, bo właśnie wrócił z urlopu i chcę wrócić do niego, i w 7 dni dzidzia pięknie mi urosła z 1.2 cm do 2.5 cm :) miłego dnia Wam życzę kochane mamuśki!

Brawo brawo brawo 🥂😁😀


A ja byłam dziś na badaniach na czczo i nie zwymiotowalam! To jest dopiero sukces :D jak wiecie mało się udzielam to też nie czytam wszystkiego, ale jestem raczej wyluzowanym typem i wiadomo, że z tyłu głowy mam, że wszystko się może zdarzyć ale no kurcze w życiu też się wszystko może zdarzyć. Także pisanie w głowie czarnych scenariuszy jest nie dla mnie. Przejmowanie się każdym ukłuciem w brzuchu też nie. Ale może dlatego, że druga ciąża, nie wiem :) życzę wszystkim spokoju i uśmiechu :)
Dokładnie, w życiu może się wszystko wydarzyć 🙂


Cześć Dziewczyny.

Tydzień temu pisałam, ze jestem zaniepokojona swoim wysokim wynikiem beta hcg.

Właśnie wyszłam od ginekologa i znam już przyczynę - dwa pecherzyki [emoji847]

Gratuluję 😍😍❤️❤️

Ja uważam, że forum jest po to aby każdy mógł wyrazić swoje emocje, też te negatywne. Każda z nas bardziej lub mniej się boi i jest to normalne na tym etapie. A mówienie, że nie powinno się pisać o swoich obawach czy niepowodzeniach powoduje, że odchodzą od nas fajne dziewczyny.

Nikt nikomu nic nie każe 😁
 
reklama
Powiem ci kochana szczerze ze ten post dla mnie by byl poniżej pasa . To nie dotyczy mnie ale naszej Ani wiec nie powinnam tego komentować ale mnie by mega to urazilo ze ktoś mi mówi ze wciąż znowu jestem .
Ja zauważyłam że problemy prywatne niektóre dziewczyny tutaj przelewaja mają jakiś problem nie wiem z mężem lub hormony buzuja ale szanujmy się żeby koleżance takie coś napisać tym bardziej ze jest w ciąży .
Kochana Aniu jesteś w ciąży ciesz się tym stanem i na pewno się uda czasami organizm tak ma . Moja koleżanka tak miała co miesiąc była w biochemicznej ciąży i lekarz mówił próbować bo kiedyś trafi na ta odpowiednią gatunkowo komórkę i się uda .
Aniu tak jak zauważyłaś to zostało napisane, bo gdyby miało być powiedziane w oczy pewnie nie miało by miejsca. Dobrze by było, aby każdy zrozumiał, że można doradzać, tłumaczyć, rozmawiać, ale nie można oceniać. Niektórzy nie widzą różnicy, nazywają to "konstruktywną krytyką", by mieć wytłumaczenie. To nie pierwszy raz gdzie któraś tu za coś obrywa. Cieszę się, że po wielu stratach Ani się udało. Mam nadzieję, że nic złego się nie wydarzy i przez głupie gadanie nie będzie się obwiniała. Trzymam za nią kciuki. @Anna1998 Pamiętaj, że ludzie rzucają słowa pod nogi i tylko od nas zależy, które z nich podniesiemy i przytulimy do serca. Powodzenia dziewczyno [emoji172]
 
Ostatnia edycja:
Do góry