- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2020
- Postów
- 3
Cześć kobietki, przychodzę z ciężkim tematem... ale uważam, że rozmawianie o tym pomaga, wiec zapraszam do rozmowy. Jestem mamą dwójki zdrowych chłopców, mimo małych komplikacji w obi ciążach (niewydolność szyjki macicy). Zaszłam w 3 ciąże dość szybko i niespodziewanie, bo 9 miesięcy po ostatnim porodzie, niestety w 18 tyg poroniłam niewiadomo dlaczego... felernego dnia byłam w szpitalu ze skurczami, po usg i badaniu moczu wypuścili mnie do domu, stwierdzając, że wszystko jest ok.. Tego samego dnia wieczorem odeszły mi wody, urodziłam następnego dnia to byłby 3 synek... jak odpowiadaliśmy na pytania lekarz, pielęgniarek, ze to była 3 ciąża a nie pierwsza, to było widać po nich zdziwienie. Bardzo byśmy chcieli mieć kolejne dziecko, niestety strach wygrywa...