Wiesz ze ja jakos szybko sie pogodzilam z adopcja komorki jesli bedzie taka potrzeba. Przede wszystkim dlatego ze tak bardzo kocham swojego STAREGO

I nie chce go pozbawiac rodzicielstwa tylko dlatego ze dziecko nie bedzie mialo moich genow. Ale bedzie mialo jego i juz czytalam ze dziecko upodobnia sie do matki poprzez gesty, mimike... Tak jestem na to gotowa

Ale obiecalam Łukaszowi ze zrobimy wszystko zeby sie z tego podniesc i jeszcze powalczyc bo to przeciez byla dopiero 2 stymulacja a i nie ukrywajmy ze zostala spierniczona po calosci ;( No i mamy jeszcze przeciez 1 mrozaczka i musze sie przygotowac na przyjecie go w swoje łono

Bedziemy go badac napewno ale po badaniu od razu przetransferujemy...Mysle jednak ze to potrwa pol roku jak nie dluzej bo zanim ten syf przejdzie ja musze i chce podjac leczenie immuno a jednak covid ma tu duze znaczenie... widze ze z dnia na dzien coraz lepiej dzisiaj juz mnie nosi

Napewno zrobie trening

Zagladaj do nas czesciej

Potrzebujemy tu tez dziewczyn starajacych sie [emoji8][emoji8][emoji8]